Moi Drodzy stało się. Koniec świata jest bliski. Ale nie w dosłownym znaczeniu tego słowa, a raczej w przenośni. Czwarty dzień z rzędu boli mnie głowa, i faktycznie zaczynam wierzyć w to, że ten świat się kończy. Albo ja. Chociaż wolałabym żeby ani jedno ani drugie się nie kończyło.
Pogoda oszalała. Bardzo liczyłam na śnieg tej zimy i się nie doczekałam. Chociaż mróz w nocy mnie w ostatnich dniach trochę pocieszył, ale jego też w tym roku dużo nie było. Co to oznacza? Oprócz tego, że mój syn nie jeździł na sankach ani razu, a bardzo drogie buty zimowe miał na nogach raptem kilka razy. Ale to jakby mniej ważne. Za to za bardzo dużą anomalię uznaję fioletowe kwiaty pod oknem na dworze w lutym. Teraz mamy co prawda marzec, ale zaraz za momencik tulipany mi zakwitną na podwórku. A magnolia już kwitnie. To nie jest normalne.
Ale do rzeczy, śniegu nie było, mrozu nie było i zaczyna się problem. Choroby z czeluści nieludzkich wychodzą i pukają mi do okien z tymi pięknymi kwiatkami w rękach. Że niby w odwiedziny przyszły? A pal licho. Kwiatki to ja mogę przez okno oglądać, a nie mieć je w wazonie, więc takich gości do domu nie wpuszczam.
Chociaż jestem raczej antytabletkowa, i staram się nie przyjmować suplementów diety, to niestety sytuacja mnie do tego zmusiła. Zimy nie było, chorób nie wymroziło i wszyscy chodzą kichają i flikają. A ja odpukać zdrowa jestem na razie. Nie mylić oczywiście chorób z koronawirusem, z którym walczy cały świat. Ale to, że obecnie skupiamy się głównie na pandemii, nie oznacza, że nagle grypa, angina czy przeziębienie zrobiły sobie wolne. Co to to nie.
Pamiętacie co się zawsze przyjmowało, gdy dopadło nas przeziębienie? Witaminę C. Ale to był błąd. Bo witaminę C należy przyjmować zanim dopadnie nas infekcja, bo to wtedy ma sens i faktycznie ten suplement diety będzie nas chronił. Witamina C powinna być czysta, nie zawierać stearynianu magnezu i być podawana w postaci buforowanej. Samo stosowanie kwasu L-askorbinionowego może wywoływać dolegliwości żołądkowe, dlatego buforuje się go L - askorbinianem i taki związek zamyka w małej, łatwej do potknięcia kapsułce. Buforowana witamina C ma zatem mniej kwaśny odczyn i nie będzie podrażniać żołądka. Taką właśnie buforowaną witaminę C ma w swojej ofercie mAG.
Jakie właściwości oprócz wspomagania odporności organizmu ma buforowana witamina C ?
- Chroni przed wolnymi rodnikami.
- Pomaga usunąć z organizmu metale ciężkie i toksyny.
- Jest niezbędna w produkcji kolagenu i elastyny, więc śmiało można stosować ją jako maseczkę, którą wykonacie poprzez połączenie zawartości kilku kapsułek buforowanej witaminy C i wody destylowanej, hydrolatu lub olejku do twarzy.
- Ale najlepsze rezultaty osiągniemy stosując suplement doustnie.
Tak jak wspomniałam, na razie chora nie byłam. Mój syn miał anginę i bałam się, że mnie zarazi, ale na szczęście nic takiego się nie stało. A kiedyś wystarczało, że mąż miał katar i zaraz ja łapałam, więc chyba nie jest ze mną tak źle jeszcze.
Czy Wy też w okresie zwiększonej zachorowalności stosujecie witaminę C by zapobiegać infekcji?
- Wzmacnia
Ja biorę regularnie witaminę D, bo mam niedobór co sprawdziłam badaniami, a teraz jeszcze C
OdpowiedzUsuńJa całym rokiem biorę witaminy w postaci Plusha do rozpuszczania. Głównie z lenistwa, bo nie chce mi się pamiętać miliona rzeczy do kupienia w aptece, a poza tym, mam problem z przełykaniem tabletek, stąd Plush. W badaniach wychodzi mi wszystko w porządku, więc jestem zadowolona, a jednocześnie faktycznie jak zaczęłam go pić, to też przestałam łapać wszystkie infekcje :)
OdpowiedzUsuńJa po tegorocznej grypie chyba zacznę częściej sięgać po jakiś suplementy. Bo dała nam popalić
OdpowiedzUsuńOj tak mam ja w domu, jestem z niej bardzo zadowolona tym bardziej, ze można z niej zrobić maseczkę na twarz.
OdpowiedzUsuńNie lubię recenzować tabletek. Biorę witaminy, które przepisał mi lekarz, a tak to żadnych innych nie biorę.
OdpowiedzUsuńJa biorę witaminę C, ale lek nie suplement diety. Miałam okres gdzie ciągle chorowałam i lekarak przepisała mi właśnie witaminę C, ale lek. Polecam bardzo serdecznie, zapytać się o to swoich lekarzy.
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu stosuję witaminę C w płynie, ale nie pogardziłabym taką formą - teraz mimo, że nie mam systematyczności w braniu takich suplementów - biorę je codziennie :)
OdpowiedzUsuńStosuję od jakiegoś czasu witaminę C jako dodatek do suplementacji żelazem. Nie wiedziałam, że są jej różne odmiany. Ciekawy wpis.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja i dużo wartościowych informacji!
OdpowiedzUsuń