poniedziałek, 16 marca 2020

Pielęgnacja skóry trądzikowej z naturalnymi kosmetykami Renovality.


Trądzik - kiedyś uważany był za dolegliwość ludzi młodych, wchodzących w okres dojrzewania, nastolatków. Mówili, że znika po 20 roku życia. Niestety trądzik to choroba, która dotyka coraz więcej osób starszych. Tak było w moim przypadku. Jako młodziutka dziewczyna miałam przepiękną skórę na twarzy. Wiadomo, zdarzały się niedoskonałości, ale to raczej przed okresem. Gdy moje koleżanki walczyły z uciążliwymi "pryszczami", ja mogłam używać byle czego i było dobrze. Zresztą kiedyś faktycznie używało się tego, co było w sklepach lub było modne w danym okresie, a nie tego, co się powinno. Tak było. Ale świat się zmienia. Idzie do przodu, a my dalej z nim. Nasza świadomość odnośnie pielęgnacji skóry jest dużo większa niż kiedyś. A i z biegiem lat skórze nie wystarczy już byle co. Szczególnie takiej z trądzikiem wieku dorosłego.

Sklepy, drogerie, czy nawet sami producenci, proponują nam wiele cudownych rozwiązań i przekrzykują się w zapewnieniach, że to ich produkt będzie dla nas najlepszy. I faktycznie tak może być. Ale są też tacy, którzy zrezygnowali ze sztucznych i chemicznych kosmetyków, a zdrowie i ładny wygląd swojej skóry oddają w ręce Matki Natury.

Pisałam Wam już wcześniej o kosmetykach naturalnych Revovality. Pod spodem zamieszczam link do poprzedniego wpisu i zachęcam do przeczytania. Jest tam dobry wstęp do całej filozofii marki.

Warto przeczytać: Oleje Renovality - co ciekawego znajdziemy w ofercie marki?

A tym czasem, tak jak obiecałam, będzie wpis z pielęgnacją przeznaczoną dla skóry problematycznej. Zdaję sobie sprawę, że nie u każdego z Was się ona sprawdzi. Ale może u tych, co szukają naturalnych rozwiązań pielęgnacyjnych, będzie zachętą do wypróbowania naturalnej pielęgnacji.


Zaczynamy od demakijażu. Demakijaż olejami nie u każdego się sprawdza. A przy skórze tłustej zazwyczaj mocno ją obciąża. I nie wmówicie mi, że nie jest zbyt ciężki. I ten okropny efekt tłustej skóry. Bleee. Ale marka Renovality ma w swojej ofercie coś innego. Delikatne serum do demakijażu z olejem jojoba i hemiskwalenem jest lekkie jak piórko i nie obciąża skóry. I nie ma potrzeby zmywania go samą wodą, tylko po demakijażu zaleca się użycie miękkiej bawełnianej szmatki nasączonej wodą. Taką szmatką wycieramy pozostałości kosmetyku ze skóry i nakładamy tonik. Tu zrobię na chwilę przerwę i powiem Wam, że zawsze używam po demakijażu ulubionego kosmetyku do mycia twarzy. Tu sami zdecydujecie o tym, czy go używać czy nie, ale moim zdaniem warto. Co prawda w ofercie marki nie ma takiego kosmetyku, ale są firmy, które takie mają i warto po nie sięgać.

Skład : Hydrogenated farnesene, Simmondsia chinensis seed oil.

Sposób użycia: spryskać twarz i szyję serum i przy użyciu wacika kosmetycznego zmyć ze skóry makijaż. Czynność powtórzyć w razie potrzeby. Zmoczyć w ciepłej wodzie bawełnianą szmatkę i wytrzeć skórę. Można to zrobić kilka razy. Na koniec nałożyć tonik/ hydrolat.

Butelka: plastikowa z atomizerem.

Pojemność 200 ml.

Zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia.


Kolejny produkt, który uwielbiam to woda lawendowa. Choć do tej pory nie przepadałam za zapachem lawendy, to poniekąd zostałam zmuszona do użycia tego kosmetyku. Trzeba było go bowiem wypróbować i Wam opisać. Okazało się, że to, co proponowane jest jako zapach lawendy w drogeryjnych kosmetykach, nijak ma się do naturalnej jej woni. A ta jest ładna i przyjemna. Woda lawendowa świetnie nawilża skórę i można używać jej jako toniku lub do odświeżenia skóry w ciągu dnia. Można używać jej także do perfumowania pościeli, skóry czy włosów.

Skład : Lavandula Agustifolia Flower Water, Linalool, Limonene.

Sposób użycia: po demakijażu lub oczyszczaniu twarzy spryskać kosmetykiem skórę. Świetnie nadaje się pod serum hialuronowe lub oleje.

Butelka : plastikowa z atomizerem.

Pojemność : 100 ml.

Zużyć w ciągu 3 miesięcy od otwarcia.


Serum hialuronowe, które znajdziecie w propozycjach marki, ma w swoim składzie kwas hialuronowy i różowy hydrosol. Całość ma za zadanie nawilżyć i działać przeciwzmarszczkowo i naprawczo na skórę. Czemu takie serum do pielęgnacji skóry trądzikowej? Kolejny raz obalam mit, że taka skóra wymaga wysuszenia. Absolutnie nie. Trzeba ją nawilżać i jeszcze raz nawilżać. A to serum świetnie się do tego nadaje.

Skład: Aqua, Rosa Centifolia Flower Water/Rose hydrosol/, Glycerin, Hyaluronic acid, Phenoxyethanol (and) Caprylyl glycol.

Sposób użycia: nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy, wcześniej spryskaną woda lawendową lub hydrolatem. Skóra ma być wilgotna. Pozostawić do wchłonięcia.

Butelka: szklana z pompką.

Pojemność: 50 ml. 

Teraz przechodzimy do olejów. W pielęgnacji skóry trądzikowej możecie stosować dwa rodzaje olejów. Oczywiście jest ich więcej, ale by nie mieszać i nie podawać ogromu informacji, wyróżnię dwa, które już wcześniej opisałam w poprzedniej recenzji kosmetyków Renovality.


Wieczorna pielęgnacja czyli olej z ogórka.

Olej ten jest tłoczony na zimno z umytych i osuszonych nasion ogórka. Olej ma działanie nawilżające i wspomaga regenerację komórek. Będzie idealny do skóry ze zmarszczkami, rozstępami, trądzikiem i do skóry z tendencją do podrażnień. Ma bardzo przyjemny delikatny zapach świeżego ogórka. Olej nadaje się do pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Moja rada jest taka, by stosować go raczej w wieczornej pielęgnacji, ponieważ jest dość tłusty i nie wchłania się całkowicie w skórę, a ja nie lubię gdy moja buzia jest tłusta. 

Skład: Cucumis sativus seed oil.

Sposób użycia: odmierzyć za pomocą kroplomierza odrobinę oleju i nałożyć go na wcześniej nałożony tonik i serum z kwasem hialuronowym.

Butelka: szklane opakowanie z pipetą.

Pojemność: 100 ml.


Pielęgnacja poranna czyli olej z pestek winogronJeden z moich ulubionych olejów, ponieważ szybko się wchłania w skórę i mogę stosować go w dzień na twarz. Olej charakteryzuje duża zawartość witaminy E, witamin z grupy B i minerałów takich jak fosfor, potas, wapń i magnez. Ale lubię ten produkt również dlatego, że świetnie działa na skórę trądzikową. Olej nie ma zapachu.

Skład: Vitis Vinifera Seed Oil.

Sposób użycia: odmierzyć za pomocą kroplomierza odrobinę oleju i nałożyć go na wcześniej nałożony tonik i serum z kwasem hialuronowym.

Butelka Szklane opakowanie z pipetą.

Pojemność 100 ml. 


Ostatnim produktem jest olej tea tree, czyli tzw. olejek herbaciany, który jest pozyskiwany z liści australijskiego drzewa Melaleuca alternifolia. Ma działanie antyseptyczne i przeciwgrzybiczne. Mogliście o nim słyszeć już wcześniej. Często jest polecany przez dziewczyny na forach paznokciowych w przypadku leczenia stanów zapalnych po uczuleniu na lakiery hybrydowe. Ale równie skutecznie sprawdzi się w przypadku leczenia stanów zapalnych przy trądziku. Zapach: mocny, intensywny, długo utrzymuje się na ciele, podobny jest do połączenia mięty, żywicy i czegoś jeszcze. Nie umiem go dokładnie opisać. Ale pachnie lasem, może trochę torfem.

Skład: Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Leaf Oil – Olej Tea Tree, Alpha pinene.

Dawkowanie i sposób użycia: 10 kropli olejku wymieszać ze 100 ml wody lub alkoholu. Można stosować do mycia, kąpieli lub miejscowego stosowania na skórę. 

Szklane opakowanie z nakrętką.

Pojemność 20 ml. 


Stosować w przypadku skaleczeń, otarć, trądziku, oparzeń skóry, infekcji paznokci, wszawicy, ukąszeń owadów i infekcji intymnych.


Pielęgnacja skóry trądzikowej krok po kroku:

1. Demakijaż. Spryskujemy twarz i skórę serum do demakijażu i usuwamy makijaż płatkami kosmetycznymi. W przypadku skóry trądzikowej należy używać jednorazowych. Po usunięciu makijażu, ścieramy nadmiar serum przy pomocy bawełnianej ściereczki zwilżonej ciepłą wodą. Czynność można powtarzać. 

2. Twarz można oczyścić ulubionym kosmetykiem myjącym lub pominąć ten krok i nałożyć tonik lub hydrolat. Nie czekamy aż się wchłonie. 

3. Na wilgotną twarz nakładamy serum z kwasem hialuronowym. Czekamy aż się wchłonie. 

4. Nakładamy olej: ogórek wieczorem, winogrono rano. 

5. Miejscowo w przypadku stanów zapalnych nakładamy olej tea tree.


Tak przygotowany rytuał pozwoli nam uspokoić zmiany trądzikowe i pomóc skórze problematycznej. Oczywiście wszystko zależy od tego jak skóra będzie reagowała na kosmetyki. U mnie niestety często trzeba sięgać po antybiotyki, bo nawroty choroby następują niespodziewanie. Jednak odkąd zaczęłam używać tych kosmetyków, faktycznie moja skóra wygląda całkiem nieźle. 

Ciekawa jestem czy są na pokładzie osoby z trądzikiem? Jakich kosmetyków używacie? Naturalnych czy tych o mniej naturalnych składach? 





















11 komentarzy:

  1. Jeszcze nie korzystałam z tej marki. Nie mam co prawda cery tradzikowej, ale delikatne kosmetyki są zawsze pożądane :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja skór nie lubi się bardzo z kosmetykami na bazie olejów. Także tym razem nie zdecyduje się na te produkty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie miałam problemów z trądzikiem, nawet nie znam takich osób. Podoba mi się w tych kosmetykach minimalistyczna szata graficzna

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mam problemów z trądzikiem, więc nie są to kosmetyki do mojej cery. Mam jednak w rodzinie kogoś, kto właśnie się z nim zmaga więc spadłaś mi z nieba z tym wpisem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam z tej firmy olej z kawy, ale chyba dokupię jeszcze np. serum, bo bardzo mi służą kosmetyki Renovality.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zupełnie nie znam kosmetyków tej marki i na szczęście trądzik to stan skóry ,który jest mi obcy.

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie tradzik glownie pojawia sie kiedy mam zaburzenia hormonalne w tym przypadku zblizajaca sie menstruacje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Obecnie, odpukać, nie mam za dużo problemów z trądzikiem. Ale ogólnie jestem bardzo za naturalnymi kosmetykami. A u Ciebie wszystkie zdjęcia są tak estetyczne, a produkty fajnie i szczegółowo opisane, że na wszystko mam ochotę!

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę zachęca do kupna ten zestaw kosmetyków. Lawendowy - mój ulubiony zapach.

    OdpowiedzUsuń
  10. A jak to wyglada cenowo? Wyglądają na produkty z górnej półki :(
    Ja stosuje tanioszke jaka jest hydrokuracja z kurkumą. Fajne działanie przeciwzapalne

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny, przydatny artykuł! Jestem również posiadaczką skóry trądzikowej i wiem, że odpowiednia pielęgnacja czyni cuda. Warto zainwestować również w krem na blizny. takie kremy dzięki obecności kwasu azelainowego i kojowego rozjaśniają koloryt skóry, niwelują obecność przebarwień, świetnie radzą sobie z zaskórnikami a także przygotowują skórę do przyjęcia kolejnych składników aktywnych.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)