czwartek, 15 października 2020

"Pole girl" Kinga Litkowiec - recenzja

"Pole girl" Kinga Litkowiec

Pole dance jest to rodzaj tańca, w którym pozycje i obroty wykonywane są przy metalowej rurze. Nie ma on na celu wywołania bezpośredniego podniecenia u płci przeciwnej i często mylony jest ze striptizem. Nie jest również formą prostytucji, jak niektórym się wydaje. Za to wymaga bardzo dużej sprawności fizycznej, pięknie kształtuje sylwetkę, a tancerki zawsze są bardzo wysportowane. Owszem może być elementem striptizu, gdy kobieta podczas tańca się rozbiera przez publicznością. Ale często pole dance jest uprawiane przez kobiety dla własnej przyjemności i traktowany na równi z innymi rodzajami tańca. A kobiety uprawiające taniec na rurze czerpią z tego przyjemność, bowiem pokonują swoje słabości i udowadniają sobie, że dla ich ciała nie ma rzeczy niemożliwych. Tak było właśnie z Nicole, bohaterką Pole girl Kingi Litkowiec. Dziewczyna chciała tańczyć, bo to lubiła. Znalazła się jednak w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie...

"Pole girl" Kinga Litkowiec

Kolejny romans o dziewczynie tańczącej w klubie?
Nie tym razem.

Nicole Read nie ma w życiu lekko. Uciekając od toksycznej rodziny, postanowiła zamieszkać w Portland. Pracuje w korporacji, mając za szefa tyrana bez sumienia. Ma jednak pasję, która pozwala jej choć na chwilę oderwać się od rzeczywistości i problemów dnia codziennego – pole dance.
Taniec miał być dla niej czymś osobistym. Nigdy nie chciała dzielić się tym przeżyciem z kimkolwiek. Dlatego trenowała w prywatnej sali, gdzie nikt nie powinien jej obserwować. Nie przewidziała jednak, że pewnego dnia zjawi się mężczyzna, który nie przejdzie obok niej obojętnie.
Damon Black to człowiek o dwóch twarzach. W Portland znany jest jako poważny biznesmen, ale prowadzi także nielegalny klub nocny. Kiedy widzi taniec Nicole, postanawia zmusić ją do prywatnego pokazu. Nic nie jest w stanie go powstrzymać...

To miał być tylko taniec.
Nic więcej.

Gdy pożądanie bierze górę nad rozsądkiem, zwykły układ może zmienić się w gorący romans.
Co się stanie, gdy Nicole pozna mroczną tajemnicę Damona?
Czy uda im się przetrwać, kiedy los sprowadzi na nich niebezpieczeństwo?
Jaką cenę przyjdzie im zapłacić za swoje decyzje?

Wejdź do świata, w którym nic nie jest oczywiste.

"Pole girl" Kinga Litkowiec

Piękna okładka w odcieniach różu, a na niej wysportowana kobieta wygięta przy rurze w zmysłowej pozie, robi wrażenie. Pole girl to czwarta książka uwielbianej przez czytelniczki romansów Kingi Litkowiec
Tym razem zamiast do świata mafii trafiamy do klubu ze striptizem, który za dnia jest szkołą tańca pole dance. Tam właśnie trenuje nasza bohaterka. Taniec jest dla niej odskocznią od problemów dnia codziennego i formą relaksu. Dziewczyna nie przypuszcza jednak, że jej taniec przyciągnie uwagę właściciela tego przybytku. Władczy Damon Black nie uznaje słowa nie. W oko wpada mu Nicole i zamierza ją zdobyć. Oboje nawet nie przypuszczają, że to spotkanie zmieni ich życie na zawsze. 

"Pole girl" Kinga Litkowiec

"Pole girl" Kinga Litkowiec

Pole girl jest pozycją obowiązkową dla fanek romansów i literatury erotycznej. A także fanek książek Kingi Litkowiec. Autorka przenosi nas do świata zdominowanego przez mężczyzn. Świata, w którym kobieta nie rzadko jest towarem. Ale są też takie kobiety, które potrafią roztopić nawet najtwardsze serca i zdobyć uznanie mężczyzn. Są takie kobiety, które się kocha, zmienia dla nich swoje przyzwyczajenia i rezygnuje z wielu rzeczy. Taką właśnie kobietą jest Nicole. Jak potoczą się jej losy u boku władczego Damona? 

"Pole girl" Kinga Litkowiec

"Pole girl" Kinga Litkowiec

Co znajdziecie w tej książce? Przede wszystkim piękną kobietę i jej zmysłowy taniec. Ale nie myślcie sobie, że ona tańczy dla wszystkich. Na jej prywatny taniec trzeba sobie zasłużyć. Ponadto możecie liczyć na sporą dawkę erotyki. Kinga nie należy do wstydliwych i u niej zawsze jest gorąco. Rumieńce na twarzy gwarantowane. Ale jest tu również tajemnica. Czym zajmuje się Damon i jak bardzo wiedza o tym, jakie ma sekrety będzie dla Nicole niebezpieczna, przekonacie się sięgając po tę książkę. 


Gorąco polecam!!!!


















 

11 komentarzy:

  1. Zachęciłaś mnie w 100% i książka leci na moją listę do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To może być ciekawa propozycja na jesienne, leniwe wieczory. Choć to nie moja ulubiona tematyka, mogłabym sięgnąć po tę książkę

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie osoby trenujące pool dance to mistrzynie gimnastyki. Ale nie wiem czy chciałabym czytać o tym sporcie (bo wiem, że to już sport) książkę. Raczej nie gustuję w erotykach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj to coś dla mnie zupełnie moje klimaty lubię wątki erotyczne. Do tego ta piękna okładka już przyciągła mój wzrok.

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak, ja również gorąco polecam! Świetna książka, jak już zaczęłam czytać, to nie mogłam się oderwać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ją u siebie w domu, ale jeszcze nie zaczęłam jej czytać, bo nadrabiam swoje zaległości. Dwa tygodnie chorowałam i nie miałam siły czytać :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Dopiero zaczynam czytać książki Kingi, jednak mam kilka za sobą i muszę powiedzieć, że podoba mi się jej styl ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam okazję gdzieś widzieć już tę książkę, ale mnie nie zainteresowała, ale po przeczytaniu Twojej recenzji wiem przynajmniej komu ją polecić :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie książki są idealne dla fanek babskiej literatury - tak na jesienny wieczór pod kocykiem z kubaskiem ciepłej herbaty.

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka bardzo mnie zaciekawiła. Z checia spróbuję ją przeczytac. Lubię taki książki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakoś tytuł mnie od siebie odpycha, nie za bardzo przekonuje mnie do siebie ten taniec a widząc taki tytuł podwójnie nie mam ochoty jej czytać mimo że może nie przypominać tytulu. Wiem głupie porównanie ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)