wtorek, 30 marca 2021

"W płomieniach" Magdalena Szponar - recenzja


"W płomieniach" Magdalena Szponar

Czy można zmienić i przewartościować swoje życie dla przypadkowo spotkanej osoby? Porzucić swoje przyzwyczajenia i zerwać ze złymi nawykami? Czy można zakochać się od pierwszego wejrzenia? I ostatnie pytanie... Czy dla ukochanej osoby można popełnić przestępstwo lub kogoś zabić? 
"W płomieniach" to gorący debiut pisarski Magdaleny Szponar. Tak gorący, że nie mogę doczekać się jego kontynuacji...


"W płomieniach" Magdalena Szponar

Pełny zmysłowości i nieszablonowego humoru debiut o płomiennym uczuciu. Trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Kiedy Rafał wyciąga drobną kobietę z pożaru, nie wie jeszcze, że jego cały świat runie w posadach. Dla niej złamie wszystkie swoje zasady. Dla niej zaryzykuje własne życie. Czy to wystarczy Marcie, gdy pozna prawdę o mężczyźnie, który wcale nie jest bohaterem? Jak potoczą się losy dwóch osób różniących się od siebie niczym woda i ogień? Czy płomień namiętności wystarczy, by uchronić rodzące się uczucie?

„W płomieniach” to pierwsza część cyklu „Cztery żywioły”, które łączy jedno – gorące, namiętne uczucie wystawione na próbę. Bohaterowie powieści będą musieli walczyć z demonami przeszłości, by wygrać w najważniejszym starciu swego życia, a stawką będzie miłość.
Magdalena Szponar podczas pierwszego lockdownu postanowiła sięgnąć po swoje marzenie i napisać książkę. Stworzyła historię, która rozpali nasze zmysły!

"W płomieniach" Magdalena Szponar

"W płomieniach" Magdaleny Szponar to pierwsza część serii Cztery żywioły. Zanim przejdę do recenzji, chciałabym byście wiedzieli, że to moja pierwsza przygoda z książką Wydawnictwa Szósty Zmysł. Warto na początku wspomnieć, że książka jest ładnie wydana. Podoba mi się okładka, jest prosta ale intrygująca. Na przodzie macie mężczyznę, który ocieka wodą, a z tyłu kobietę ubraną w kurtkę strażacką. Każdy rozdział zaczyna się przyciemnioną stroną. Rozdziały nie są długie, a cały tekst dobrze rozplanowany. Układ graficzny jest czytelny i przyjemny dla oka. Lubię gdy w książce są niezbyt długie rozdziały, a całość nie zlewa mi się w jeden tekst. 

Jaki to gatunek? Romans, ale na pewno nie będziecie się przy nim nudzić. Na początku myślałam, że to romans o strażakach jakich wiele. Wiecie, główny bohater ma jakieś tam demony przeszłości, a ona okazuje się jego wybawieniem. Myślałam, że będzie podobna fabuła. Nic bardziej mylnego i jestem mile zaskoczona tym, co autorka sobie wymyśliła. W książce zastosowany jest narrator pierwszoosobowy, co działa na plus. 

"W płomieniach" Magdalena Szponar

Owszem, główny bohater jest strażakiem, ale całe życie nim nie był. Jego przeszłość nie jest kolorowa, a on, jak sam podkreśla, nie jest dobrym człowiekiem. Ma wiele za uszami, dziwne znajomości, bywa porywczy i zmienia dziewczyny jak rękawiczki. Nie oszukujemy się, traktuje je jak przygody, wyzwania. Żadnej do tej pory nie udało się zatrzymać Rafała dłużej niż na jedną noc. Bad boy w postaci seksownego faceta w mundurze. 

Marta jest nauczycielką. Wiele w życiu przeszła. Jej mama, którą bardzo kochała zmarła na raka, a były narzeczony okazał się damskim bokserem. Marta jest raczej zdystansowana do innych osób. Ma przyjaciółkę Igę i tatę, którzy są całym jej światem. Dziewczyny bardzo chce się usamodzielnić, bierze kredyt na mieszkanie, zaczyna w końcu żyć. Ale duchy przeszłości nie dają o sobie zapomnieć. Marta wdepnęła w niezłe bagno, choć chciała być tylko szczęśliwa.

Nasi bohaterowie poznają się w dość nietypowych okolicznościach. Rafał wynosi Martę z płonącego mieszkania. Niby akcja, jak każda inna, ale dziewczyna zapada mu w pamięci. Nie może o niej zapomnieć. Ona, ostatnie co pamięta, to oczy strażaka, który ją uratował. On chce dowiedzieć się co z dziewczyną, ona pragnie go ponownie zobaczyć. Dochodzi do spotkania. Oboje wiedzą, że coś jest na rzeczy. Niestety zarówno przeszłość Marty jak i Rafała rzucą cień na ich wspólną przyszłość. Co z tego wyniknie? 

"W płomieniach" Magdalena Szponar

"W płomieniach" Magdalena Szponar

Nie chcę Wam za dużo zdradzać, ponieważ mi sprawiało przyjemności odkrywać krok po kroku kolejne smaczki tej powieści. Chciałabym, żebyście również mieli tak samo. Fabuła jest ciekawa, emocjonująca. Autorka porusza w książce tematykę związaną z pracą strażaka. Ma w tym doświadczenie, ponieważ jej mąż jest strażakiem. Będzie również wątek przemocy w związku i toksycznej relacji. Kobiet takich jak Marta jest niestety wiele. Podobało mi się również to, jak autorka ukazała życie Rafała zanim został strażakiem. Zresztą Marta będzie zaskoczona tym jak wygląda jego mieszkanie i ile kosztowało. Kim był wcześniej Rafał? 


Nie zdradzam już nic więcej... 

Najlepsza jest końcówka, aż mnie ciarki przeszły. Zapowiada się bardzo emocjonujący drugi tom. 


Polecam ! 













 

11 komentarzy:

  1. Naprawdę i to mega naprawdę zachęciłas mnie do przeczytania tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Do tej pory czytałam jedną książkę ze strażakiem w roli głównej i przyznam, że bardzo mi się podobała. Chętnie poznam tę, o której napisałaś i myślę, że będę zadowolona z lektury.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już książki z podobnym wątkiem, jednak jestem ciekawa również tej książki. Muszę ją sobie w końcu kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię emocjonujące końcówki, jestem ciekawa, co wzbudziło w Tobie takie silne emocje :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyjemnie trafić na książkę, która spełni pokładane w niej nadzieje, i jeszcze z perspektywy debiutu. Co prawda, gorące rytmy literackie nie dla mnie, ale sympatycznie się o nich czyta. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tym zakończeniem mnie bardzo zachęciłaś do poznania tej historii, nie słyszałam wcześniej o tej książce. Zapisuję sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta książka mogłaby mi się spodobać. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej powieści. Zapisuję tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawiłaś mnie, kolejna książka, którą przez Ciebie chcę przeczytać. Będę ją miała na uwadze podczas następnych książkowych zakupów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze mówiac to też juz nie mogę się doczekać publikacji drugiego tomu, na pewno jeszcze chwilę poczekamy na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam już o tej książce i przyznam, że bardzo, ale to bardzo chcę ją przeczytać! Ma w sobie to coś.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam żadnej powieści tej autorki, ale muszę przyznać, że akurat ta książka naprawdę mnie zaintrygowała. Będę musiała uzupełnić swoje zbiory właśn.ie o tą książkę

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)