sobota, 24 kwietnia 2021

"Pamiętaj, że byłam" Beata Majewska - recenzja


"Pamiętaj, że byłam" Beata Majewska

Pierwsza część sagi gangsterskiej zakończyła się niespodziewanym pojawieniem Weroniki Snarskiej. Zaskoczyło mnie to, ponieważ kobieta miała nie żyć. Jednak żyje, ma się dobrze, a do tego jest w ciąży. I wszystko byłoby w porządku, w końcu z martwych wstała, tylko, że kobieta nic nie pamięta ze swojego wcześniejszego życia. "Pamiętaj, że byłam" Beaty Majewskiej jest zupełnie inna niż część poprzednia. Ale wcale nie mniej zaskakująca. Zapraszam Was na jej recenzję. 


"Pamiętaj, że byłam" Beata Majewska

Nikita dał słowo, że Weronika nie straci swojej rodziny, lecz okrutny los postanowił inaczej. Na oczach Nikity dziewczyna traci własne dziecko, całe dotychczasowe życie, pamięć i świadomość. To on przyłożył rękę do nieszczęścia Weroniki i teraz będzie musiał z tym żyć. Nikita szybko zapomni, bo ich ścieżki się rozejdą, a jego serce już dawno zmieniło się w kamień, lecz to nie koniec tej historii. Czasami największa miłość to ta, która nie ma prawa się wydarzyć...

Dalsze losy bohaterów znanych z powieści „Zapomnij, że istniałem”. Wciągający romans obyczajowy z dodatkiem wątków sensacyjno-kryminalnych oraz szczyptą erotyki.

"Pamiętaj, że byłam" Beata Majewska

Premiera tomu 3,5 zbliża się wielkimi krokami. To będzie zakończenie sagi. Kto to z Was nie nadrobił jeszcze poprzednich części, koniecznie musi to zrobić. 

"Pamiętaj, że byłam" to druga część sagi gangsterskiej i by zrozumieć jej fabułę, konieczna jest znajomość "Zapomnij, że byłem". Okładka oczywiście sugeruje coś zupełnie innego, niż znajdziecie w środku. Swoją drogą, czy na okładce nie powinno być kobiety, skoro to historia Weroniki? Chyba tak by było lepiej. Ale nie czepiajmy się szczegółów, ważna jest zawartość. A ta jest warta uwagi. 

Weronika Snarska nie pamięta nic ze swojego poprzedniego życia. Teraz nazywa się Aleksandra i mieszka w ośrodku wypoczynkowym Eden, na Krymie. Choć mieszka, to za dużo powiedziane, ponieważ czy tego chce czy nie chce, jest więźniem. Zaczynając czytać tę książkę, cofamy się w czasie do momentu, gdy Weronika i Rafał oraz ich syn tworzyli szczęśliwą rodziną. Komuś jednak przeszkadzało ich szczęście i porwał kobietę oraz chłopca. Synek zostaje odebrany matce i zabrany przez agentkę, z którą ginie w katastrofie samochodu, pod którym ktoś podłożył bombę. To był wyrok, choć nie do końca wszystko odbyło się tak jak powinno. Matka przeżyła. Ale to jeszcze nie koniec. Najpierw kobieta spędza czas w klinice psychiatrycznej, w której w wyniku szoku zostaje zdiagnozowana u niej amnezja. Później trafia na Krym. Nic nie zapowiada, by pamięć wróciła, a Weronika wpada w oko synowi lokalnego bosa.

Oboje mają się ku sobie, ale kobieta jeszcze nie wie, że Nikita, to mężczyzna, z jej przeszłości. Ktoś, komu nie powinna ufać, a tym bardziej kochać. Miłość bywa przewrotna. Nie znasz dnia ani godziny, gdy zapuka do Twoich drzwi. Masz wtedy dwa wyjścia. Albo jej otworzyć i zaprosić do środka, albo udawać, że nie ma Cię w domu. Ale to wcale nie oznacza, że ona zniknie. Jak postąpiła Weronika? 

"Pamiętaj, że byłam" Beata Majewska

Niby kontynuacja, ale to zupełnie dwie różne historie i dwa różne światy. Weronika nie jest tą samą kobietą, co kiedyś. Zresztą wcale się jej nie dziwię. Nie wiem jak bym się zachowywała tracąc pamięć, ale mogę sobie wyobrazić, że to musi być straszne przeżycie. Książka jest pełna emocji. Nie zawsze dobrych i pięknych. Autorka pokazała jak nie powinno się traktować kobiet i jakimi świniami potrafią być mężczyźni. Biją, gwałcą i nie szanują, a kobieta jest dla nich dodatkiem. Dodatkiem do ich wygodnego życia. Mogą zrobić z nią co chcą. Nie chciałabym być w skórze Weroniki, choć Nikita niezaprzeczalnie mógłby mi się spodobać. Bad boy z kryminalną przeszłością, wysportowany, z tatuażami, bardzo przystojny. Ale z drugiej strony lubię być partnerką w związku, a nie dodatkiem. Cóż, miłość nie wybiera. Ciekawa jestem czy wątek tej pary zostanie rozwinięty dalej. Niki nie wyjawił bowiem Weronice wszystkich swoich sekretów. A facet ma wiele za uszami. 

Biorę się za kolejną część i mam nadzieję, że poznam w niej odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania. 


Bruno i Wierka, ciekawa jestem jaki Wy dacie popis w części trzeciej :)


Czytaliście ? 









 

6 komentarzy:

  1. Mam w planach przeczytanie tej książki, bardzo lubię tą autorkę. Chętnie także czytam książki które są seriami i w których przy pominięciu jednej się nie pogubię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, chociaż kilka jej książek naprawdę mnie ciekawi. Muszę w końcu kupić jej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju okładka naprawdę jest zachęcająca. Myślę że nawet dla samej okładki można pokusić się na przeczytanie jej.

    OdpowiedzUsuń
  4. drażni mnie takie podzielenie napięcia, ponieważ jestem przyzwyczajona, że nurtujące mnie kwestie są szybko wyjaśniane

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam dwie książki tej autorki, ciekawy lekki styl pisania, ale później nasze drogi klimatyczne rozeszły się. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gangsterskie powieści nie są zupełnie w moim guście, albo jeszcze nie trafiłam na taką, która by mnie do nich przekonała :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)