poniedziałek, 22 listopada 2021

"Kreol" Magnolia #1 Meghan March - recenzja


"Kreol" Magnolia #1 Meghan March - recenzja

Meghan March należy od moich ulubionych zagranicznych autorek wydawnictwa Editio Red. Uwielbiam jej książki i kolekcjonuję je od początku ich pojawienia się na polskim rynku. Tym razem miałam przyjemność przeczytać kolejną pozycję od autorki. "Kreol" to pierwsza część dobrze zapowiadającej się serii Magnolia. Jak było tym razem?


"Kreol" Magnolia #1 Meghan March - recenzja

Piętnaście lat temu Moses Buford Gaspard porzucił Magnolię. Przez ten czas zmieniło się wiele. Magnolia Marie Maison sprzedała swój nielegalny interes i postanowiła wycofać się z branży. Sądziła, że status przyjaciółki żony króla Nowego Orleanu i lojalność wobec Mounta rozciągnął nad nią parasol bezpieczeństwa. Życie pokazuje jednak, jak bardzo naiwne były to nadzieje. Ktoś najwyraźniej usiłuje ją zabić...

Tymczasem Moses wraca. Z Nowego Jorku przywozi pewność, że to Magnolia jest kobietą jego życia. Niczego nie żałuje tak bardzo, jak swej decyzji sprzed piętnastu lat. Kiedy był z dala, nie było jednego dnia, w którym by o niej nie myślał. Wie, że odzyskanie Magnolii graniczyć będzie z cudem. Zraniona do krwi lwica potrafi już tylko kąsać. Ale dla Mosesa nie ma innej drogi.

"Kreol" Magnolia #1 Meghan March - recenzja

Zanim przejdę do recenzji, chciałabym Was namówić do czytania książek Meghan March od początku ich wydania, czyli chronologicznie. Niby każda trylogia opowiada o innych bohaterach i do tej pory można było czytać je oddzielnie, to Magnolia mocno nawiązuje do trylogii Mount. Główna bohaterka jest przyjaciółką Keiry Kilgore Mount - żony mafijnego króla Nowego Orleanu, natomiast główny bohater pojawił się w poprzedniej serii Gabriel Legend. O ile epizod Mosesa nie był bardzo rozbudowany w innej serii, o tyle o życiu Magnolii zdążyłam się już trochę dowiedzieć. Również kluczową postacią jest tu Lachlan Mount i aby zrozumieć jak potężnym człowiekiem on jest i czemu wszyscy się go boją, to warto powrócić do serii Mount. Mi jest łatwiej teraz zrozumieć sens niektórych zdarzeń i wczuć się w historię opisaną w tej książce.

"Kreol" Magnolia #1 Meghan March - recenzja

Tak jak wspomniałam, główną bohaterką książki jest Magnolia, była burdelmama i luksusowa prostytutka. Magnolia już od dłuższego czasu chciałaby przejść na emeryturę i zerwać z seksualnymi usługami. Sprzedała swój dom rozkoszy, nie świadczy już usług jako kobieta do towarzystwa, ale nadal jest kimś ważnym i rozpoznawanym w Nowym Orleanie. Magnolia oprócz tego, że jest przepiękną kobieta, jest również pewna siebie, waleczna i nie pozwoli sobie zrobić krzywdy. Umie się bronić, a w obronie własnej jest w stanie nawet zabić. Lata pracy w zawodzie zrobiły z niej zimną i bezwzględną kobietę, która dba o swoje interesy, ale i o dobro swoich dziewczyn, które teraz zajmują się masażami. Nikt nie ma prawa skrzywdzić dziewczyny, która jest pod jej ochroną. Taka właśnie jest Magnolia. Pewnego dnia jej uporządkowany świat wywraca się do góry nogami, gdy do miasta wraca dawny kochanek. Przy okazji ktoś wydawał wyrok na kobietę, a Mount ostrzega ją, że policja obserwuje jej był dom uciech. Czy to wszystko ma związek z pojawieniem się w mieście Mosesa? Czemu mężczyzna nagle wrócił po 15 latach i chce odmówić znajomość?

Książka jest świetna. Nie nudziłam się ani minuty. Magnolia to kobieta, która dostała od życia po dupie nie raz. Przeczołgana, zawsze potrafiła się podnieść i twardo stanąć na ziemi i niczym lwica walczyła o swoją pozycję jednej z najbardziej rozchwytywanych kobiet w Nowym Orleanie. Każdy chciał ją mieć choć raz, chciał z nią uprawiać seks. Ale Magnolia nie była dla każdego. Nigdy też nie była związana z żadnym mężczyzną na dłużej. A jej serce kochało raz. Zakochało się 15 lat temu i nie mogło przestać. Podoba mi się to, jak Meghan March stworzyła dominującą postać kobiecą. Magnolia nie była nigdy damą, a nazywanie jej dziwką nie robi na kobiecie wrażenia. Za to jest pewna siebie i mimo tego, że zarabiała na życie ciałem, zna swoją wartość. I to w niej lubię. Książka jest pełna zwrotów akcji, a postać Magnolii tak przebojowa, że nie sposób przejść obok niej obojętnie. Takich bohaterek poproszę więcej w książkach..

Od razu zabrałam się do czytania drugiej części i już niebawem będzie jej recenzja. Wyczekujcie, ponieważ tam akcja również nie zwalnia.

Lubicie książki Meghan March?








9 komentarzy:

  1. Jeszcze nic Meghan March nie czytałam, ale mam też tak, że nie wszystkie jej powieści mnie ciekawią, a te, które mnie zainteresowały trudno jakoś mi nabyć. Zawsze jest coś ważniejszego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też najbardziej lubię czytać książki chronologicznie i tak też zazwyczaj robię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bohaterka, która warta jest poznania. Dobrze, że są tworzone takie postacie. Chociaż tematycznie nie dla mnie, to polecę jako zakup do biblioteki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aha ta autorka i jej ksiązki już od dawna za mną "chodzą". Muszę chyba w końcu przeczytać jakąś książkę . Ta wydaje się być ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię znać dorobek autora, jednak wydaje mi się, że nie jest to seria dla mnie, niemniej jednak na pewno polecę paru osobom, bo okładka genialna

    OdpowiedzUsuń
  6. Ups wyglada na to że nie czytałam jeszcze nic tej autorki. Będę musiała to w niedługim czasie zmienić

    OdpowiedzUsuń
  7. Zastanawiam się, czy zgrałabym się z główną bohaterką, czy potrafiłabym się wczuć w jej sytuację, mamy tak diametralnie różne doświadczenia życiowe. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyznam, że nie miałam jeszcze okazji poznać książek tej pisarki. Na pewno po nie sięgnę, gdy najdzie mnie ochota na ten gatunek literacki.

    OdpowiedzUsuń
  9. podoba mi się , że główną bohaterką jest silna, w9edząca czego chce kobieta, nie czytałam jeszcze książek tej autorki

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)