K.N. Haner długo kazała nam czekać na kolejną część Efektu Ericka. Po ponad półrocznej przerwie trzymam w ręku "To skomplikowane", czyli szóstą część przygód Meg Donell. Jak potoczą się jej dalsze losy? Co z Erickiem?
Meg jest mistrzynią w komplikowaniu życia sobie i innym. Panna Donell nadal bez pamięci kocha Ericka i choć już nie ukrywa swojego pobytu w Londynie, wciąż nie ma odwagi powiedzieć ukochanemu, dlaczego od niego odeszła. Kiedy zrozpaczony Erick rzuca się w wir pracy, by jak najszybciej odzyskać majątek, ona wije sobie urocze gniazdko z Tomem i Brayanem.
Z kim? No właśnie… los postawił na drodze panny Donell kolejnego ciekawego mężczyznę.
Miałam przyjemność przeczytać całą pierwszą część Efektu Ericka na blogu, który autorka prowadziła w sieci. Jest to bardzo emocjonująca historia. Na prośbę czytelniczek w końcu ukazała się drukiem. Całość tekstu z bloga była tak obszerna, że trzeba było podzielić ją na części. I tak właśnie powstał cykl Pink Book, w ramach którego mogę kolejny raz przeczytać przygody Meg i jej ukochanego. Co prawda Efekt Ericka przeszedł korektę, ale jak na razie większość faktów się pokrywa z pierwowzorem.
Meg dalej mieszaka w Londynie i choć definitywnie skończyła z Erickiem, to ten nie chce odpuścić. Ale w życiu Mega pojawia się nowy mężczyzna. Co prawda w tej części czytamy o początkach znajomości z Brayanem, ale da się wyczuć, że ta relacja z przyjacielskiej może przeobrazić się w coś zupełnie innego. Ale to nie koniec nowości. W życiu Toma pojawia się była dziewczyna, która jest chorobliwie zazdrosna o Meg i będzie próbowała nieźle namieszać między przyjaciółmi. W tej części pojawia się również bardzo ważny wątek, który będzie ciągnięty do końca całego Efektu Ericka. Megan odkrywa coś, co na zawsze zmieni jej życie i nie pozwoli zapomnieć o przeszłości. Bardzo skomplikuje to plany dziewczyny, która podjęła decyzję, że chce na stałe osiedlić się w Londynie. Jeśli myśleliście do tej pory, że Efekt Ericka to rollercoaster emocji, to od następnej części zacznie się prawdziwa jazda bez trzymanki.
Cykl Pink Book to krótkie książeczki, wyglądem i treścią przypominające popularne harlequiny. I choć w swoim życiu nie przeczytałam wiele takich książek, to zarówno Efekt Ericka jak i książki Edyty Folwarskiej mi się podobają i mam w swojej kolekcji wszystkie części Pink Booków od obu autorek. Choć Efekt Ericka czytałam bardzo dawno, to widać, że Kasia popracowała nad tekstem i czyta się go o wiele przyjemniej niż pierwowzór. I wcale nie mniej mnie ciekawi, choć wiem, co jeszcze w tej historii się wydarzy.
Książka nie jest długa, ma 205 storon, mały format i dużą czcionkę. Tekst szybko się czyta i oczywiście wciąga od pierwszej strony. Choć w tej części obyło się bez dramatów, to jest to tylko cisza przed burzą. Nie mogę się już doczekać kolejnej części Efektu Ericka, ponieważ wiem, że Brayan odegra istotną rolę w życiu Meg i ten wątek będzie bardzo emocjonujący i ekscytujący.
Ciekawa jestem czy już przeczytaliście najnowsze Pink Booki i czy zauważyliście, że zmieniły wydawcę? Wydawnictwo Edipresse zmieniło nazwę na Purple Book Wydawnictwo, a ich książki będzie można kupić dodatkowo w księgarniach Świat Książki. Poza tym wszystko pozostaje bez zmian i jest równie emocjonująco co do tej pory.
Za możliwość przeczytania oraz zrecenzowania nowych Pink Book bardzo dziękuję K.N. Haner oraz wydawnictwu Purple Book.
Ta część również pojawiła się w moim domu, ale jeszcze jej nie czytałam, bo zwyczajnie zabrakło mi czasu. W tym tygodniu to nadrobię.
OdpowiedzUsuń