czwartek, 14 lipca 2022

"Kanibal" Paulina Zalecka - recenzja

"Kanibal" Paulina Zalecka - recenzja

"Kanibal" Pauliny Zaleckiej to druga książka autorki, którą miałam możliwość przeczytać. Pierwszą był oczywiście "Zrodzony z gniewu" i ta propozycja zrobiła na mnie ogromne wrażenie. A jak jest tym razem???


"Kanibal" Paulina Zalecka - recenzja

Bywa miłość, która oznacza wejście w mrok...

Aria Simons jest młodą kobietą pełną ciepła i dobroci. Pragnie adoptować dziewczynkę, którą poznała i pokochała podczas wolontariatu w sierocińcu. Aby zostać pełnoprawną opiekunką dziecka, musi podjąć stałą pracę. Zatrudnia się w opiece społecznej, gdzie jej pierwszym zadaniem jest zdobycie zaufania mężczyzny, który od wielu lat mieszka w lesie i nikogo do siebie nie dopuszcza.

Caden Slate, nazywany Kanibalem, od towarzystwa ludzi bardziej ceni sobie spokój i życie z dala od hałasu. Lata w sekcie, która odebrała mu najbliższych, wydobyły na powierzchnię najbardziej brutalną i nieobliczalną stronę jego natury. Wszystko zmienia się, gdy na jego progu staje drobna kobieta o szarych oczach.

Pozornie nie łączy ich nic prócz gwałtownej i niewytłumaczalnej fascynacji. Ale Aria szybko odkrywa, że pod agresywną i niedostępną fasadą Cadena skrywa się mężczyzna gotów poświęcić wszystko dla osób, które kocha. Życie bywa jednak brutalne. Wszystkie marzenia i plany pary legną w gruzach, gdy na jaw wyjdzie prawda z przeszłości. Jak potoczą się losy bohaterów, gdy Caden zniszczy największe marzenie Arii?

Kanibal to romans z podgatunku dark w nietypowej odsłonie, w którym miłość potrafi pokonać największe przeszkody i dostarczyć sił do rozpoczęcia życia na nowo.

Opowieść o Pięknej i Bestii zawsze była podkoloryzowana. Już czas się dowiedzieć, jak było naprawdę…

"Kanibal" Paulina Zalecka - recenzja

Książka wypadła niestety słabiej. Liczyłam na mocne wrażenia i momentami faktycznie to dostałam. Ale tylko momentami. W większości była to przesłodzona historia dwojga ludzi, którzy mieli jeden wspólny cel i pragnienie. To nie jest tak, że książka była zła. Ale po historii Cadena, który przez cztery lata był bestialsko traktowany i każdego dnia musiał walczyć o przetrwanie, spodziewałam się naprawdę mocnej i szokującej książki. A dostałam współczesną historię Pięknej i Bestii, z tym że niektóre fakty różniły obydwie te historie.

Coden Slate cztery lata wcześniej niż zaczyna się fabuła książki, został uprowadzony przez członków bardzo niebezpiecznej sekty. Razem z nim była jego ukochana będąca wtedy w siódmym miesiącu ciąży. Na czele organizacji stał Pan, który groził Codenowi, że jeśli nie będzie brak udziału w nielegalnych walkach, to zabije jego kobietę. Przeciwnikami mężczyzny miały być zwierzęta. Głodzone, rozwścieczone, na sterydach. A jedyną bronią, którą Coden miał były jego ręce i zęby. Niestety nie udało mu się uchronić kobiety i nowonarodzonego dziecka przed śmiercią. Dwa lata po porwaniu udało mu się uwolnić i teraz mieszka w chacie w lesie, stroniąc od kontaktów z drugim człowiekiem.

Aria Smimons stara się o pracę w opiece społecznej, by mieć stałe zatrudnienie. Zamiast rozmowy kwalifikacyjnej dostaje teczkę z papierami tajemniczego mężczyzny z lasu. Ma do niego pojechać, porozmawiać z nim i wybadać dlaczego mieszka sam i nie chce nikogo widzieć. Kobieta zrobi wszystko, by zdobyć pracę, bowiem chce adoptować dziecko. Małą dziewczynkę. To jej cel i marzenie. Nie może zaprzepaścić żadnej szansy.

Spotkanie dla obojga nie jest ani łatwe, ani przyjemne. A wzajemne zainteresowanie i fascynacja zaczyna pojawiać się już po kilku chwilach spędzonych razem. Czy młoda kobieta może polubić, a finalnie pokochać Bestię? Czy mężczyzna, któremu odebrano wszystko, będzie mógł na powrót wrócić do świata żywych i umieć w nim normalnie funkcjonować?

"Kanibal" Paulina Zalecka - recenzja

Książka jest cienka, 236 stron. Czyta się ją z przyjemnością i jest to lektura na jeden wieczór. Przyjemna, wciągająca, choć mało realna i trochę naciągana historia, ale mimo tego warta uwagi. Co prawda liczyłam na mrok wylewający się ze stron, więcej drastycznych scen. Zabrakło mi również opisu uwolnienia się Cadena z sekty. Tak naprawdę nic o tym nie wiadomo. Zastanawiam się czy zabił mordercę swojej ukochanej, jak potoczyły się jego dalsze losy przez te dwa lata zanim dotarł do punktu, w którym jest teraz.

"Kanibal" Paulina Zalecka - recenzja

Ta historia naprawdę ma potencjał i jak zobaczyłam ją w zapowiedziach, to wiedziałam, że koniecznie muszę ją przeczytać. Ale moim zdaniem autorka zmarnowała ten potencjał i książka jest bardzo okrojona. Myślę, że gdyby dodała więcej wspomnień Codena z niewoli i poszerzyła opisy organizacji i ucieczki, to książka byłaby zdecydowanie lepsza. Natomiast Paulina skupiła się bardziej na relacji dwojga bohaterów, która zbyt szybko przerodziła się w opowiastkę o słodkiej miłości.


Krótko mówiąc - spodziewałam się czegoś więcej, ale i tak książkę przeczytałam z przyjemnością i czekam na kolejne.


PS zapowiada się druga część. A przynajmniej mam nadzieję, że będzie.


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję Niegrzecznym Książkom.














 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)