Z twórczością Ady Tulińskiej spotkałam się już wielokrotnie, ale czytałam tylko jej "Kucharza", który bardzo mi się podobał. Książka "Mad Dogs" zaciekawiła mnie opisem i motywem klubu motocyklowego oraz tajemnicą i zagadką kryminalną w tle. Czy autorka stanęła na wysokości zadania?
Co zrobić, kiedy serce rwie się do mężczyzny, który może stanowić śmiertelne zagrożenie?
Podczas przerwy wakacyjnej Zuzanna wraz z przyjacielem wraca do rodzinnego miasta i trafia w sam środek kryminalnej afery. Bestia ze Zwierzyńca bierze na cel kolejne ofiary, a miejscowa policja jest bezradna, dziewczyna jednak jest pewna, że zna mordercę.
Niedawno do miasta przybył tajemniczy motocyklista, który zdaje się być w samym centrum wydarzeń. Rozum podpowiada Zuzie, żeby trzymać się od niego z dala, ale jej serce bije mocniej za każdym razem, kiedy napotyka jego groźne spojrzenie. Kiedy dłonie Sergiusza lądują na ciele dziewczyny, motyle w jej brzuchu nieproszone zrywają się do lotu. Do czego doprowadzi fascynacja całkowicie nieodpowiednim mężczyzną? Jakie mroczne sekrety na temat Sergiusza odkryje Zuza? Co będzie silniejsze: zdrowy rozsądek czy pożądanie?
Tak i jeszcze raz tak! Ale to było dobre! Zaczęłam czytać kawałek i nie mogłam się oderwać. Wiecie co jest fenomenem Ady Tulińskiej? Jej niebanalne poczucie humoru oraz teksty, które dosłownie wyrywają z butów. Jeśli planujecie przeczytać "Mad Dogs", to nie robicie tego w miejscu publicznym, ponieważ ludzie będą się dziwnie na Was popatrzeć, gdy co chwilę będziecie parskać ze śmiechu. A jestem przekonana, że tak właśnie będzie.
Zuzia i Janek, dwoje przyjaciół od piaskownicy studiują razem w Lublinie. Gdy semestr się końcu wracają do rodzinnej miejscowości na wakacje. A tam afera kryminalna. W lesie zostają znalezione zwłoki miejscowej dziewczyny. W tym samym czasie w miasteczku pojawia się tajemniczy gang motocyklowy, a niedaleko domów Zuzi i Janka wynajmuje pokój wytatuowany gość jeżdżący na motorze. Jest dziwny, tajemniczy i źle mu z oczu patrzy i ewidentnie ma coś do Zuzi. Czy to on jest mordercą? Czy dziewczyna będzie następną ofiarą?
Czy ją już Wam pisałam, że ta książka jest świetna? To napiszę jeszcze raz. Dynamiczna, śmieszna, choć momentami przerażająca. Cała gama emocji i różnych stanów. I ten dreszczyk na plecach. Dobre kino sensacyjne połączone z kryminałem i romansem gwarantowane. Książki Ady (a przeczytałam już dwie to mogę się wypowiadać) czyta się z prawdziwą przyjemnością. Spotkałam autorkę na Targach Książki i wydała mi się miła i spokojna. A tu takie coś. Takie emocje. Dlaczego ta książka się szybko skończyła, się pytam? Tak nie może być. Ale zakończenie jest świetne. Oczywiście informacja o tym, kto zabijał nie była podana na tacy, trzeba było do tego dojść. Ale w żaden sposób nie zorientowałam się kim jest morderca i jaka jest prawdziwa przyczyna jego działania.
Jeśli tak mają wyglądać wszystkie książki Ady Tulińskiej, to zostanę jej wierną czytelniczką. Jestem bardzo ale to bardzo zadowolona i książkę Wam serdecznie polecam.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Niegrzeczne Książki.
Zapowiada się ciekawie. Będę musiała zapamiętac tytuł
OdpowiedzUsuń