wtorek, 27 grudnia 2022

"Śluby milczenia" Karolina Skiendziel - recenzja

"Śluby milczenia" Karolina Skiendziel - recenzja

Ten rok nie obfituje w wygrane konkursowe tak jak poprzedni, ale przed Wigilią udało mi się wygrać rozdanie u Karoliny Skiendziel, która jest autorką książki "Śluby milczenia". O tej książce wiele dobrego mówiła mi koleżanka, więc tym bardziej cieszę się, że mogłam ją otrzymać. Dwa wieczory i historia przeczytana. Jak było?


"Śluby milczenia" Karolina Skiendziel - recenzja

Przed mafią nie uciekniesz. Nawet gdyby schronienia chciał ci udzielić sam Bóg.

Olga jest dziewczyną szefa mafii, więc przemyt narkotyków i nielegalna broń to dla niej chleb powszedni. Dzień przed ich wspólnym wylotem na Dominikanę, Michał wyjeżdża nagle, by załatwić pilną sprawę, a dziewczyna zostaje brutalnie zaatakowana i zgwałcona przez jego najlepszego kumpla. Doprowadzona do ostateczności pociąga za spust

Oszołomiona zabiciem człowieka i pełna podejrzeń, że nie ma co liczyć na zrozumienie Michała, decyduje się uciec z kraju. Dzięki pomocy jedynej przyjaciółki, Klaudii, trafia do klasztoru w Berlinie, gdzie zamierza schronić się przed szukającymi jej wysłannikami bossa. Nie wie jeszcze, że zakonnice pod przykrywką dobroczynności wyłudzają znaczne sumy pieniędzy, a jej pojawienie się w tym miejscu nie ma nic wspólnego z przypadkiem.

"Śluby milczenia" Karolina Skiendziel - recenzja

"Śluby milczenia" to połączenie literatury kobiecej, erotycznej, sensacji z drobnymi elementami thrillera. Nie jest to typowa książka mafijna, chociaż tłem do wydarzeń jest mafia zajmująca się handlem narkotykami i ludźmi oraz pozyskiwaniem pieniędzy na nielegalną działalność. Narkotyki to główne zajęcie Michała, narzeczonego Olgi. Mężczyzna pod przykrywką warsztatu samochodowego, prowadzi całkiem dochodowy biznes. Jego firma zajmuje się przemytem nielegalnych substancji psychoaktywnych. Biznes dochodowy ale i bardzo niebezpiecznym i trzeba uważać, by wszystko w dokumentach było dopięte na ostatni guzik. To należy do zadań Olgi. Któregoś dnia Michał wyjeżdża na kilka godzin, a Olga w tym czasie zostaje zgwałcona przez jego najlepszego przyjaciela. Wystraszona kobieta sięga po broń, którą znajduje w biurze i pociąga za spust. Mężczyzna ginie na miejscu, a Olga ucieka. Ścigana i śmiertelnie wystraszona, prosi o pomoc przyjaciółkę, która ukrywa ją w klasztorze sióstr elżbietanek. Jeśli Olga myślała, że w końcu jest bezpieczna i Michał jej nie znajdzie, to była w dużym błędzie. Narzeczony wyznaczył nagrodę za jej głowę i dziewczyna bardzo szybko orientuje się, że nikomu już nie może zaufać.

"Śluby milczenia" Karolina Skiendziel - recenzja

Książka wciąga od pierwszej strony i nie pozwala się od siebie oderwać. Miałam w święta oglądać serial, a finał był taki, że skończyłam czytać kolejną książkę. W przypadku tej pozycji warto dodać, bo nie wszyscy mogą to wiedzieć, że jest to debiut autorki. Całkiem niezły debiut, a przynajmniej mi się podobał. Znalazłam to wszystko, czego w danym momencie oczekiwałam od literatury kobiecej, czyli tajemnicę, zbrodnię, kłamstwa, przemoc, dobry seks, sensację i elementy thrillera. Szczególnie końcówka podchodzi pod thriller. Nasza bohaterka nikomu nie może zaufać, a z każdym kolejnym rozdziale na jaw wychodzą kłamstwa, którymi była karmiona od dłuższego czasu. Nie dość, że została pobita i zgwałcona, to jeszcze musiała zabić, po czym uciekać i się ukrywać. W momencie największej bezbronności zaufała najbliższej osobie, która... No właśnie..., która okazała się zdrajcą. Tak nie postępują przyjaciele. By przeżyć, Olga obmyśliła plan, który co prawda miał pewne luki, ale mógłby się powieść. Gdyby nie kolejne zakłamane osoby, które stanęły na jej drodze.

"Śluby milczenia" Karolina Skiendziel - recenzja

Uważam, że jak na debiut literacki, to autorka dobrze to sobie wymyśliła. Co prawda książka momentami jest dość wulgarna, ale z drugiej strony bohaterowie żyją w świecie, w którym kilka przekleństw to nie jest ich największy grzech. Jestem ciekawa i już nie mogę się doczekać kolejnej części książki. Tym bardziej, że końcówka tej jest dość niespodziewana. A przynajmniej dla mnie była zaskoczeniem. Jak potoczą się dalsze losy Olgi? Tego jeszcze nie wiem, ale mam nadzieję niedługo się o tym przekonać.


Za książkę dziękuję bardzo autorce, a mojej koleżance Kasi za to, że mnie namówiła do tego, bym wzięła udział w konkursie i poleciła mi twórczość autorki.












4 komentarze:

  1. Tutaj czuję się zaciekawiona. Chyba nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale już ją sobie zapisuję na moją listę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ksiązki o tematyce mafijnej czytam z wielką przyjemnością także to coś dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie książki, które są wciągające już od samego początku. Są naprawdę świetne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam tę książkę na Instagramie i od razu przyciągnęła moją uwagę. Tematyka zdecydowanie mi bliska, więc na pewno ją przeczytam, nie wiem jeszcze tylko kiedy.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)