środa, 22 marca 2023

"Perfect Day" Romy Hausmann - recenzja

"Perfect Day" Romy Hausmann - recenzja

Romy Hausmann jest niemiecką pisarką, spod pióra której ukazały się w Polsce dwie książki. Dzięki uprzejmości wydawnictwa WAB mogłam przeczytać "Perfect Day". Czy ta książka podobała mi się również mocno co "Ukochane dziecko"?


"Perfect Day" Romy Hausmann - recenzja

Jakbyście się czuli, gdyby któregoś dnia do Waszego domu przyjechała policja i aresztowała Waszego ojca? Zarzut - morderstwo. Przecież to niemożliwe, by ukochany ojciec porwał i zabił kilkanaście małych dziewczynek na przestrzeni kilkunastu lat. A jednak. Niby dowody nie są jednoznaczne, a raczej policjanci bazują na zeznaniach świadków i poszlakach ale wszyscy wiedzą, że to ON zabijał. Ann nie wierzy w to, że jej dobroduszny ojciec mógłby być do tego zdolny i rozpoczyna własne śledztwo. Chce dowieść niewinności profesora Lesniaka i odzyskać tym samym ich wspólne życie. Jeszcze nie wie, że to co odkryje, zmieni wszystko i sprawi, że jej świat wywróci się do góry nogami.

"Perfect Day" Romy Hausmann - recenzja

"Perfect Day" Romy Hausmann - recenzja

Romy Hausmann jest świetna, a jej historie wciągają od pierwszej strony. Podczas ich czytania niejednokrotnie przyłapywałam się na wstrzymywaniu oddechu. Mroczny klimat i tajemnice, które się nie kończą, a także niespodziewane zwroty akcji i zaskakujący finał, to znak rozpoznawczy autorki. A najbardziej podoba mi się to, że w swoich książkach wprowadza kontrolowany chaos i z mistrzowską precyzją kieruje losami bohaterów.

"Perfect Day" to historia wielowątkowa, która cały czas zatacza koło wokół mordercy małych dziewczynek. Problem narasta w momencie, gdy mężczyzna zostaje schwytany, a niedługo później ginie kolejna dziewczynka. Osoba, która ją porwała, zostawiła po sobie czerwone wstążki. Dokładnie tak jak robił to schwytany morderca. A może ktoś się pomylił i niewłaściwa osoba siedzi w więzieniu? Ann zrobi wszystko, by dowiedzieć się prawdy. Tym bardziej, że jej ojciec zaciekle milczy i odmawia współpracy z organami ścigania. Ani się nie broni, ani nie przyznaje do winy. Dlaczego?

"Perfect Day" Romy Hausmann - recenzja

Bardzo mi się ta książka podobała i już kolejny raz autorka sprawiła, że jak najszybciej chciałam się dowiedzieć, kto jest mordercą ale z drugiej strony nie chciałam za szybko skończyć tej książki. Dlaczego? Ponieważ lubię jak Romy Hausmann manipuluje moim umysłem i sprawia, że wierzę, w to co ona chce, bym wierzyła. A gdy nastaje koniec, to szeroko otwieram oczy ze zdziwienia. Takiego zakończenia bowiem ani teraz ani w przypadku poprzedniej książki się nie spodziewałam. To się nazywa magia literackiego pióra i dar, który nie każdy autor posiada. Romy Hausmann niewątpliwie zasługuje na pochwałę. Kocham klimat tej książki. Ten mrok wylewający się z jej stron i kłamstwa. Kłamstwa, które powodują, że życie bohaterów jest skomplikowane i jednokrotnie przez to dochodzi w nim do tragedii. A moim zadaniem jako czytelnika jest dać się wciągnąć w wir wydarzeń. Za każdym razem razem to zrobiłam i jestem zachwycona.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu WAB oraz portalowi Duże Ka. 

















 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)