W czerwcowych nowościach wydawnictwa Miraż ukazała się debiutancka książka Marioli Lorek. Autorka lepiej znana jest pod pseudonimem Czarodziejka2604 i tak naprawdę z książką "Nie mogę Cię (nie) kochać" zadebiutowała na platformie Wattpad. Z racji tego, że bardzo lubię młodzieżówki i książki wydawnictwa Miraż, to nie mogłam sobie tej premiery odmówić.
Reed DiLaurentis przez całe swoje siedemnastoletnie życie pragnęła jedynie szczęścia ukochanej mamy, bez wahania więc zgadza się na przeprowadzkę do domu przyszłego ojczyma. Adam Hale jest dobrym człowiekiem, dlatego dziewczyna polubiła go od pierwszego spotkania. Niestety nie może powiedzieć tego samego o jego zbuntowanym, gburowatym osiemnastoletnim synu… Bardzo przystojnym synu. Archer z jakiegoś powodu nienawidzi Reed, a ona, ignorując krążące plotki, uparcie próbuje się dowiedzieć dlaczego. Prawda o chłopaku jednak niczego nie ułatwia, a Reed trafia w sam środek świata, którego zasad nie rozumie.
Gdy obydwoje znajdą się w niebezpieczeństwie, odkryją coś, co nigdy nie powinno wyjść na jaw. Ich życie zmieni się na zawsze, a Reed będzie zmuszona zmierzyć się z pytaniem: czyje szczęście jest ważniejsze?
"Nie mogę Cię (nie) kochać" jest typowym przykładem książki młodzieżowej i według wydawcy przeznaczona jest dla czytelników w wieku 16 +. Spokojnie ten wiek można obniżyć o trzy lata, ponieważ książka wolna jest od scen seksu, a przemoc ukazana jest w niej w znikomy sposób. Oczywiście nie jest od niej wolna, ale nie dzieje się tam nic na tyle strasznego, żeby tak młody czytelnik nie mógł po nią sięgnąć.
Jeśli chodzi o fabułę, to nie jest jakoś specjalnie zaskakująca. Nie przeczytałam w niej nic, czego nie czytałam w innych podobnych książkach i bardzo możliwe, że autorka również te same książki czytała... Ale... mimo tego, ta historia naprawdę mi się spodobała. Miło było przeczytać młodzieżówkę, którą można polecić młodym osobom bez obaw o mocne i wulgarne sceny seksu oraz przemoc, która wymyka się totalnie autorowi spod kontroli. Wiadomo, że aby był dreszczyk emocji, to musi w takiej historii pojawić się odrobina niebezpieczeństwa. I to autorka zaprezentowała młodym czytelnikom.
Wcale się nie dziwię, że ta propozycja ma dużo odsłon na platformie Wattpad, bowiem ukazana w niech historia bohaterów pochodzących z dwóch różnych światów wciąga od pierwszej strony. Niewątpliwą zaletą książki jest narracja pierwszoosobowa, która pozwala wczuć nam się w rolę bohaterów i przeżywać z nimi tę historię jednocześnie. Prosty i nieskomplikowany język dodatkowo sprawia, że młodym osobom będzie łatwiej tę książkę czytać.
Choć po "Nie mogę cię ( nie ) kochać" spodziewałam się coś zupełnie innego, to finalnie jestem zadowolona. Przede wszystkim z tego, że wydawnictwo Miraż postanowiło wydać tego typu młodzieżówkę, choć niewątpliwie ich propozycje skierowane są do starszych osób, a nie nastolatek. Ale z drugiej strony młodzieżówki są teraz na czasie. Tylko to co w nich napisane, absolutnie nie powinno się znaleźć w książkach dla młodych osób. Tu z czystym sumieniem mogę napisać, że gdybym miała nastoletnią córkę, to bez problemu bym jej tą książkę podarowała.
Książkę miałam możliwość przeczytać dzięki uprzejmości wydawnictwa Miraż.
Czytałam kawałek tej książki na wattpadzie i zapowiadała się obiecująco, wkrótce przeczytam całość w wersji papierowej.
OdpowiedzUsuńAnszpi
super że ostatecznie Ci się spodobała, czasem tak jest że spodziewamy się zupełnie czegoś innego i później jesteśmy zaskonczeni
OdpowiedzUsuńdyedblonde
Widzę, że sporo osób w ostatnim czasie debiutuje na tej platformie.
OdpowiedzUsuń