Każda osoba myśląca o zmianie swoich nawyków pielęgnacyjnych na lepsze powinna choć raz wyprobować kosmetyki naturalne. Jedną z marek, która ma genialne kosmetyki jest Orientana, a ja miałam przyjemność przetestować ich ajurwedyjską odżywkę do włosów, która już od pierwszego użycia skradła moje serce.
Jak tylko dowiedziałam się, że ten kosmetyk marki Orientana będzie w limitowanej edycji pudełka Pure Beauty byHUSHAAABYE 5, to wiedziałam, że muszę to przetestować. Miałam kiedyś olejek do ciała z serii imbir i trawą cytrynową i jego zapach mnie w sobie rozkochał. Zresztą działanie również. Ta odżywka pachnie podobnie jak olejek, tylko zapach jest dużo mniej intensywny i zdecydowanie bardziej czuć w nim imbir niż trawę cytrynową. A jak jest z działaniem?
Zanim przejdę do omawiania działania i samej odżywki imbir i trawa cytrynowa, to chciałabym nadmienić, że produkt pojawił się w pudełku naprzemiennie z odżywką jaśmin i migdałecznik. Każda z nich nadaje się do codziennego stosowania, choć oczywiście nie polecam codzienie myć głowy, ponieważ nie jest to wcale dobre dla naszych włosów.
Kosmetyk zawiera aż 99% składników pochodzenia naturalnego, a wśród tych aktywnie działających możemy wyróżnić imbir i trawę cytrynową oraz jojoba, shikaksi i gotu gola, a także ajwan.
Odżywka ma za zadanie pielęgnować włosy oraz skórę głowy, więc jest nie tylko produktem, który nakładamy na włosy. Wcale nie musicie omijać skóry głowy, ponieważ kosmetyk ma wzmocnić cebulki włosów, działać antybakteryjnie, pobudzająco, nawilżająco oraz odżywczo. A to wszystko bez obciążania i narażania gruczołów łojowych na wzmożoną pracę sebum. Ale czy to co obiecuje producent ma pokrycie w rzeczywistości?
Bardzo cieszy mnie to, że w tym pudełku Pure Beauty znalazłam się odżywka marki Orientana. On kilku lat stosuję do warbowania włosów ziołowe mieszanki i zauważyłam, że moje włosy są w dużo lepszej kondycji niż kiedyś. Dlatego teraz z przyjemnością używam również naturalne kosmetyki do włosów.
Odżywka ma średnio gęstą konsystencję. Jest bardzo wydajna i po jej nałożeniu można bez problemu przeczesać włosy palcami. Po spłukaniu produktu zauważyłam, że włosy od razu są przyjemne w dotyku. Za radą producenta kosmetyk nałożyłam na całe włosy i skórę głowy. Początkowo obawiałam się, że skóra będzie mi się bardziej przetłuszczać niż zazwyczaj. Nic się takiego nie stało. Nie miałam również problemów z obciążeniem włosów. Produkt delikatnie je wygładził, ale nie obciążył. Za to zniwelował puszenie, czego się akurat nie spodziewałam.
Podsumowując testy mogę Wam tą odżywkę polecić, ponieważ ma dobry skład, ładnie pachnie i pozostawia włosy w dobrej kondycji. Myślę, że jest to idealny produkt dla osób, które myją włosy codziennie.
INCI: Aqua, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Glycerin, Stearyl Alcohol, Simmondsia Chinensis Oil, Xylitylglucoside & Anhydroxylitol & Xylitol, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Cetyl Alcohol, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Hydrogenated Vegetable Oil, Centella Asiatica Extract, Citrus Medica Limonum Peel Oil, Acacia Concinna Fruit Powder, Tocopherol, Sodium PCA, Polyquaternium 10, Cymbopogon Schoenanthus Oil, Zingiber Officinale Oil, Cetrimonium Chloride, Trachyspermum Ammi Flower Extract, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Citral, Geraniol, Eugnol.
Wpis powstał w ramach współpracy z Pure Beauty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.
Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)