"Naucz mnie dotyku" Kamila Jadczak

 

Niezwykła historia, która miała swój początek w środku dnia, na miejskim chodniku, a jej bohaterowie byli z pozoru normalnymi młodymi ludźmi. Ale tylko z pozoru. Ona brutalnie skrzywdzona przez bliską osobę, On mający swoje tajemnice. I jego oprawca, który w biały dzień chciał go zabić. Gdyby nie Rose, Willa nie byłoby już na tym świecie. Prawdopodobnie wykrwawiłby się zraniony wcześniej nożem. Gdyby nie odwaga dziewczyny, nie poznałaby ona kogoś, kto zmieni jej świat i wywróci go do góry nogami. Kogoś, komu pozwoliła się bez strachu dotknąć, a nawet i więcej... Cudowna historia, która wyszła spod Piotra Kamili Jadczak. Przed Wami "Naucz mnie dotyku". Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Miraż. 

Nieprzewidywalna, wciągająca od pierwszej strony i niebezpieczna, bo czytając ją zapomina się o całym świecie, a to grozi chociażby kipiącym makaronem i przypalonym garnkiem. A tego żarna z Perfekcyjnych Pań Domu nie zniesie. To książka z mocnym początkiem i totalnie zaskakującym zakończeniem. Rzadko kiedy mam ciarki na plecach czytając zakończenie książek new adult, a w tym przypadku aż mnie zamurowało 🫨. A to miała być młodzieżówka? Takich książek new adult życzę sobie i Wam... I przede wszystkim takich zakończeń, które gwarantują, że druga część będzie jeszcze lepsza od pierwszej. A na to się właśnie zapowiada.

Kamila Jadczak totalnie rozwaliła system i już nie mogę się doczekać, kiedy wydawnictwo Miraż wyda drugi tom. Z tego co mi podpowiada Wattpad, to tych tomów będzie aż trzy!!! ♥️ Jak żyć się pytam? Chcę mieć je już wszystkie, a tyle czasu jeszcze trzeba poczekać 😭

Co znajdziecie w książce "Naucz mnie dotyku"??? 🤔

Rose po traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa boi się dotyku drugiej osoby i każda próba zbliżenia się do niej kończy się atakiem paniki u dziewczyny. Któregoś dnia pod wpływem impulsu ratuje z opresji Willa. Gdyby nie ona, chłopak pewnie już by nie żył. Tak zaczyna się dziwna, pełna zakrętów i nieprzewidzianych sytuacji znajomość młodych ludzi, którzy pochodzą z dwóch różnych światów, i te światy nigdy nie powinny mieć ze sobą styczności. Co ciekawe, Will wydaje się być jedynym człowiekiem, którego Rose się nie obawia. Ale dzirwczyna jeszcze nie wie, że to nie strach przed dotykiem okaże się jej największym problemem i wrogiem... Spotkanie chłopaka okazuje się najlepszym i zarazem najgorszym co ją w życiu spotkało.

Podoba mi się to jak autorka opowiada o emocjach, pragnieniach i cierpieniu, którego sprawcami byli najbliżsi Rose. Wcale się nie dziwię, że boi się zaufać ponownie drugiej osobie 😭😭😭, tym bardziej, że dalej boryka się z niezrozumieniem ze strony rodziny i otoczenia.

Może ktoś z Was napisze, że to zwykła młodzieżówka, że nie ma w niej nic niezwykłego. Macie prawo do własnego zdania. Ale mnie ono nie obchodzi, ponieważ jestem w tej książce szaleńczo zakochana i cały czas się bronię, by wejść na Wattpad i czytać dalej. Czuję jednak, że niedługo tą walkę przegram...

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawcy.