Gdy zamknę oczy widzę potwora. Jego wzrok przewierca mnie na wylot. W tych bursztynowych oczach mogłabym się zatracić. Jest bardzo przystojny, ale jest też diabłem w ludzkiej skórze. Teraz powstał z martwych i jest jeszcze bardziej przerażający niż ostatnio. Pamięta tylko część swojej przeszłości, ale o tym, że jest zły nie zapomniał. Patrząc na niego mam nadzieję na lepsze, ale nie sądzę by ktokolwiek z Was chciał mieć taką nadzieję. W tym przypadku nadzieja jest matką głupich, a ja jestem jej ukochanym dzieckiem. Zaczyna iść w moją stronę z grymasem na twarzy. Już wiem, że to koniec...
Zapraszam Was na wycieczkę do zwichrowanego świata psychopaty. Kontynuacja książki "Nie ten czas" i jedna z najmocniejszych książek końcówki tego roku. Przygotujcie się na spotkanie z Nikolajem.
Nikolaj to jedna z najbardziej popierdolonych postaci Agnieszki Kowalskiej - Bojar i aż trudno uwierzyć, że tak sympatyczna i inteligentna kobieta udźwignęła jego chory umysł. Bo to, że Nikolaj jest człowiekiem chorym to wiem o początku. Nieprzewidywalny, brutalny, agresywny, nie mający skrupułów i litości - tak było kiedyś, a jak jest teraz? Wcale nie lepiej. O ile na końcu książki "Nie ten czas" dowiedziałam się, że to bydle może mieć też ludzkie odruchy, to teraz gdy zapomniał o resztkach człowieczeństwa jest jeszcze gorszy niż głodna pirania, która poczuje w wodzie krew. A najgorsze jest to, że ten nowy Nikolaj wraz z utratą pamięci nie ma sumienia i może posunąć się do najgorszej zbrodnii.
Zdecydowanie jest to najmocniejsza książka końcówki roku 2023. Pełna okrucieństwa, scen zatrzymujących bicie serca oraz wywracająca zawartość żołądka a wręcz powodująca mdłości. Nikolaj kolejny raz udowadnia, że o swoim szaleństwie nie opowiedział jeszcze wszystkiego, ale schodził do piwnicy z zamiarem skrzywdzenia własnego dziecka, wiedziałam, że za chwilę pewnych rzeczy nie da się odznaczyć. Już wystarczająco przeczytałam o krzywdzie, jaką Nikolajowi wyrządził własny ojciec i nie byłam przygotowana na to, by czytać o gwałcie kolejnego dziecka. Dalej przeraża mnie ta myśl.
Choć Nikolaj to diabeł w ludzkiej skórze, to Agnieszka kolejny raz w swojej książce pokazała, że nawet najtwardsze serce drania czy psychika można zmiękczyć a wystarczy do tego odpowiednia kobieta. Choć absolutnie nie pochwalam przemocy, która ma miejsce na stronach tej książki, to muszę przyznać, że autorka stworzyła historię, która zarówno przeraża jak i chwyta za serce, pokazując, że nawet w chorym umyśle może zaświecić się lampka, która wskaże drogę z otchłani na powierzchnię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.
Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)