"Kokos" żel pod prysznic od OnlyBio - Pure Beauty

Czy mamy na pokładzie fanki kokosowych kosmetyków? Jeśli tak, to cudownie, ponieważ mam dla Was coś ekstra od marki OnlyBio. Żel pod prysznic KOKOS to moje nowe odkrycie wśród pięknie pachnących żeli pod prysznic z dobrym składem. Takiego kosmetyku w mojej pielęgnacji mi brakowało.

Pisząc post o urodzinowym pudełku Pure Beauty zapowiedziałam, że w "cyklu ulubieńcy pudełka" pojawi się artykuł o tym kosmetyku. To co mnie w nim urzekło, to zapach. O ile nie lubię jedzenia o smaku kokosa, o tyle kosmetyki kokosowe mogłabym używać w każdej ilości i do każdej części ciała.

Składniki/Ingredients: Aqua, Coco-Glucoside, Sodium Coco-Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Glyceryl Oleate, Citric Acid, Tocophe-rol, Sodium Chloride, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Parfum, Benzyl Salicylate, Coumarin, Hexyl Cinnamal.

Żel zamknięty jest w plastikowej butelce o pojemności 400 ml. Ma wygodną w użyciu pompkę. To co zachwyca przy pierwszym użyciu kosmetyku, to jego zapach. Piękny, rozpieszczający zmysły, nie za słodki, nie mdły zapach kokosa. Tak jak wspomniałam wyżej, kokosowy zapach kosmetyków uwielbiam i mogłabym je używać cały czas. Zresztą marka OnlyBio również jest bliska mojemu sercu, więc to dodatkowy plus.

Żel KOKOS dobrze się pieni i przyjemnie pielęgnuje ciało. Skóra po jego użyciu wydaje się być dobrze oczyszczona i co najważniejsze nawilżona i odżywiona. Myślę, że to zaleta masła kokosowego, które znajduje się w składzie kosmetyku.

To co dla mnie jest najważniejsze przy wybieraniu kosmetyków do pielęgnacji, to dobre składy ale i piękne zapachy czy przyjemność, którą będę miała podczas kąpieli. A z tym żelem ta przyjemność jest niewątpliwa. Za każdym razem jak zaczynam prysznic, to zapach kokosa nastraja mnie pozytywną energią i wiem, że .oge zdziałać więcej. Niektórzy z Was pewnie pomyślą, że to tylko żel pod prysznic. Dla mnie to celebrowanie małych przyjemności, które każdego dnia sprawiają mi radość i dzięki którym poprawiam sobie humor, a przy okazji dbam i pielęgnuję swoją skórę.

I wiecie co? Uwielbiam to!!!!

Wpis powstał w ramach współpracy z marką Only Bio i Pure Beauty.