czwartek, 18 kwietnia 2024

"Tysiąc odcieni bieli" Agnieszka Kowalska-Bojar - Patronat Medialny

"Tysiąc odcieni bieli" Agnieszka Kowalska-Bojar - Patronat Medialny

"Tysiąc odcieni bieli" Agnieszki Kowalskiej - Bojar to książka zupełnie inna niż wszystkie, które do tej pory przeczytałam tej autorki. Jak tylko ukazała się zapowiedź tytułu, to napisałam do samej zaunteresowanej, że biorę patronat. Aga odpisała mi wtedy, że nie ma problemu ale to zupełnie inna książka, bardzo smutna, więc mam się nie nastawiać na nic innego. Nie nastawiłam ale takiego smutku i żalu, jaki wywołała we mnie historia głównej bohaterki się nie spodziewałam. Musicie być świadomi, że przed lekturą należy zaopatrzeć się w karton chusteczek i nie wolno czytać książki przed snem, ponieważ bezsenność macie gwarantowaną tej nocy.


"Tysiąc odcieni bieli" Agnieszka Kowalska-Bojar - Patronat Medialny

"Tysiąc odcieni bieli" Agnieszka Kowalska-Bojar - Patronat Medialny

Czy czytaliście już podsumowanie wrażeń czytelników, które Agnieszka Kowalska - Bojar opublikowała na facebookowej grupie wydawnictwa motyleWnosie?? Jeśli jeszcze nie wiecie jakie emocje towarzyszą podczas czytania "Tysiąca odcieni bieli", to koniecznie musicie to zrobić zanim sięgnięcie po ten tytuł. Nie każdy bowiem jest świadom, że czytanie grozi niekontrolowanymi wybuchami płaczu. I nie są to przelewki ani puste obietnice.

"Tysiąc odcieni bieli" Agnieszka Kowalska-Bojar - Patronat Medialny

Trzymałam się dzielnie do połowy książki. Nie było tak źle, a przynajmniej nie gorzej niż w Psycholach czy Drganiach. Później natomiast było już gorzej, a końcówka rozwaliła mnie totalnie. Nie mogłam przestać płakać, nie mogłam później zasnąć. Mój mąż nie wierzył mi, że książka mogła mnie tak wzruszyć i ciągle się dopytywał, co mi się stało. Jeszcze nigdy nie doświadczyłam tak ogromnej bezradności, złości i poczucia krzywdy czytając książkę. A wierzcie mi, że przeczytałam ich w swoim życiu ogrom. Ta książka mnie skrzywdziła. A raczej ja zrobiłam sobie to na własną odpowiedzialność, bo Aga mnie ostrzegała, że to smutna historia.

Choć muszę przyznać, że smutna, to mało powiedziane...

Myślę, że nie znajdzie się czytelnik, któremu będzie obojętne, co w swojej głowie wymyśliła Agnieszka. To opowieść o manii wielości, ludzkiej krzywdzie, braku empatii, upodleniu człowieka ale również o wielkiej miłości, która jest w stanie znieść wszystko, by ocalić drugiego człowieka...

"Tysiąc odcieni bieli" Agnieszka Kowalska-Bojar - Patronat Medialny

"Tysiąc odcieni bieli" Agnieszka Kowalska-Bojar - Patronat Medialny

Zastanawialiście się czasem ile bólu i cierpienia jest w stanie znieść matka, by uratować swoje dziecko? Są matki, które nigdy nie powinny nimi zostać, a jeśli tak się stało, to te dzieci powinny im zostać odebrane. Natomiast są matki, które dla swojego dziecka poświęcą swoje życie. Doznają niewyobrażalnej krzywdy i są w stanie zgodzić się na wszystko. Czy można nazwać to poświęceniem? Nie. Jest to miłość. Najprawdziwsza matczyna miłość. Gorzej jest jeśli na drodze takiej matki znajdzie się ktoś, kto będzie chciał wykorzystać jej miłość i dobre serce, by ją zniszczyć, zbrukać, wykorzystać dla własnej chorej satysfakcji. Po to by mieć z tego rozrywkę, może się dowartościować, podbudować... W tej książce wszystko to znajdziecie.

Nie opisuję fabuły. Ją można przeczytać w opisie na okładce. Nie ma potrzeby bym Wam pisała o moich odczuciach względem bohaterów. Wt sami musicie się o tym przekonać. Natomiast przeraża mnie ilość zła wylewającego się ze stron tej książki. Ilość nienawiści do samego siebie.

Czy Rafała nauczyła czegoś lekcja, której doświadczył? Myślę, że nie. Tacy ludzie jak on w ogóle nie powinni istnieć.

"Tysiąc odcieni bieli" Agnieszka Kowalska-Bojar - Patronat Medialny

 Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawcy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)