poniedziałek, 16 kwietnia 2018

TRESemmé Biotin+ Repair 7- recenzja zestawu kosmetyków

Zawartość tajemniczej paczki od TRESemmé




Ostatnio królują u mnie kosmetyki do pielęgnacji włosów i dziś będzie kolejny wpis o tym, co fajnego udało mi się przetestować. Ale na początku chciałabym opowiedzieć Wam trochę o Klubie Recenzentki portalu wizaz.pl , bo to on przyczynił się do tego, że dziś przychodzę do Was z takim postem. Klub Recenzentki to miejsce na portalu wizaz.pl , gdzie można zgłaszać się do testowania nowości (nie tylko kosmetycznych) związanych z dbaniem o siebie czy higiena osobistą (testowałam u nich np: wkładki higieniczne i wychwalam je pod niebiosa, bo znalazłam w końcu ideał). Do Klubu Recenzentki należy się zapisać poprzez podanie na stronie KLIK swojego adresu mailowego. Nie jest to co prawda wymóg konieczny, ale dzięki temu dostajemy na skrzynkę mailową zaproszenia do nowych testów i na pewno nic nie umknie dzięki temu naszej uwadze. Ja to uczyniłam gdy tylko owy Klub powstał i już miałam przyjemność brać udział w kilku akcjach. Dzisiejszy post będzie się właśnie tyczył takiej akcji. Na wstępie muszę Wam powiedzieć, że zaproszenie do tego testu dostało nieliczne grono Recenzentek Klubu. Z tego co wiem to dostały je osoby, które piszą ciekawe recenzje w KWC (więc warto je pisać) tego portalu. 






Zgłaszając się do testu tak na prawdę nie wiedziałam co będę testować. Dostałam informację, że to są kosmetyki do włosów poprawiające ich kondycję o wartości ok 100 zł. Ankietę wypełniłam i czekałam na wyniki. Skoro piszę ten post to już wiecie, że się udało. O zakwalifikowaniu do testu dowiedziałam się z maila o dźwięcznym tytule: "Gratulacje! Zostałaś Recenzentką kosmetyków do włosów TRESemmé Biotin+ Repair 7."

Na zdjęciach były przedstawione również kosmetyki, które miałam testować. Marki nie znałam. Pierwszy raz widziałam "na oczy", ale skoro ten test to taka tajemnica, to muszą być rewelacyjne. Czekałam więc na przesyłkę i jeszcze wtedy nie wiedziałam, że te kosmetyki odmienią moją pielęgnację, a moje włosy je pokochają.





Paczka przyszła pięknie zapakowana. Czarne pudełko ze złotym napisem, przewiązane czarną kokardą. Wow. Nigdy nie dostałam z Klubu Recenzentki jeszcze tak zapakowanej przesyłki. W paczce zestaw kosmetyków TRESemmé Biotin+ Repair 7 i informacja, by do 1 kwietnia nie publikować zdjęć przesyłki i kosmetyków (czyli prawie cały miesiąc!!!) bo nie są one jeszcze dostępne w sprzedaży. Ale za to miałam bardzo dużo czasu na przetestowanie tych cudeniek i to były bardzo fajne testy. 









Opakowania kosmetyków nie wyróżniają się za bardzo niczym szczególnym. Ani nie są przesadnie kolorowe, a ich kolorystyka to kolory: fioletowy, złoty biały i czarny. Z wyglądu przypominają mi trochę kosmetyki sprzedawane w salonach fryzjerskich czy hurtowniach kosmetycznych. Jakbym zobaczyła je na półce w drogerii, to również bym o nich tak pomyślała. Szampon i odżywka mają pojemność 400 ml, co jest fajne, bo szybko się nie skończą. Prosta plastikowa butelka i zamknięcie typu klik, to bardzo wygodne rozwiązanie. Opakowanie maski to plastikowy słoiczek z nakrętką czyli taki jak w większości masek do włosów. 



Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Biotin, Carbomer, Citric Acid, Cocamide MEA, Dimethiconol, Disodium EDTA, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Gluconolactone, Glycerin, Glycol Distearate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Mica, Parfum, PEG-45M, Phenoxyethanol, PPG-6, Silica, Sodium Benzoate, Sodium Chloride, Sodium Hydroxide, Sodium Sulfate, Styrene/Acrylates Copolymer, TEA-Dodecylbenzenesulfonate, TEA-Sulfate, Trehalose, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 77891.




Aqua, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Stearamidopropyl Dimethylamine, Amodimethicone, Behentrimonium Chloride, Biotin, Cetrimonium Chloride, Dipropylene Glycol, Disodium EDTA, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Gluconolactone, Lactic Acid, Magnesium Chloride, Magnesium Nitrate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, PEG-7 Propylheptyl Ether, Phenoxyethanol, Sodium Chloride, Sodium Sulfate, Trehalose, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.



Aqua, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Stearamidopropyl Dimethylamine, Behentrimonium Chloride, Glycerin, Amodimethicone, Biotin, Cetrimonium Chloride, Dipropylene Glycol, Disodium EDTA, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Gluconolactone, Lactic Acid, Magnesium Chloride, Magnesium Nitrate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Paraffinum Liquidum, Parfum, PEG-150 Distearate, PEG-180M, PEG-7 Propylheptyl Ether, Petrolatum, Phenoxyethanol, Silica, Sodium Chloride, Sodium Sulfate, Trehalose, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.

Przechodząc koło tych kosmetyków w drogerii, raczej darowałabym sobie ich zakup ze względu na cenę. Opakowanie zwykle(ja lubię mocno kolorowe i wyróżniające się a cena dość wysoka. W czym więc tkwi sekret fenomenu, który zdobyły w tak krótkim czasie? 

Producent tak zachwala swoją serię:

Z TRESemmé Biotin + Repair 7 Twoje włosy będą odporne na 7 najbardziej powszechnych rodzajów uszkodzeń, m.in. szczotkowanie, suszenie, prostowanie, rozjaśnianie lub farbowanie. Zaawansowane profesjonalne formuły kosmetyków zawierają: - Biotynę, która korzystnie wpływa na wygląd skóry i włosów; - Pro-Bond Complex wnikający głęboko do włókna włosa, aby odbudować uszkodzone wiązania wewnątrz włosa spowodowane przez uszkodzenie oraz wzmacnia włos od wewnątrz; - Repair Actives tworzący na powierzchni włosa ochronną warstwę poprawiająca wygląd włosów dzięki czemu włosy są gładsze, bardziej miękkie, lśniące, odbudowane oraz silniej chronione przed uszkodzeniami.

A co myślę ja? 



Myślę, że ta seria to przełom w pielęgnacji włosów. Jak dostałam paczkę, to zastanawiałam się po co robić tyle szumu wokół kosmetyków do włosów, które wyglądają tak zwyczajnie? Kiedy zgłaszam się do testu, to zależało mi przede wszystkim na łatwym rozczesywaniu włosów. Rozczesywanie ich to bowiem moja zmora. Odkąd udało mi się zapuścić włosy (a zawsze miałam do ramion) to problem z rozczesywaniem stał się dla mnie koszmarem. Kupiłam nawet specjalną szczotkę, która trochę ulżyła mi w moim cierpieniu, ale najgorzej jest jednak po myciu. Spełniłam jedno marzenie o posiadaniu długich włosów, a teraz najchętniej bym je obcięła. ZestawTRESemmé Biotin + Repair 7  sprawił, że moje włosy nabrały gładkości. Przestały się puszyć i stały się miękkie i łatwe w układaniu. Problem z rozczesywaniem zmalał i choć nie zniknął całkowicie, to nie myślę już o nim w kategoriach udręki czy koszmaru. Kosmetyki TRESemmé Biotin + Repair 7 są idealne dla osób, które poddają swoje włosy częstym zabiegom stylizacyjnym, a także mają włosy farbowane. Zauważyłam również ,że po stosowaniu zestawu kolor z włosów wolniej się wypłukuje, a niestety moja ukochana granatowa czerń ma to do siebie, że szybko blaknie.



Szampon i odżywkę stosuję regularnie, a maskę raz w tygodniu. Po 1.5 miesiąca stosowania moje włosy są w bardzo zadowalającym stanie i cieszę się, że jednak nie zdecydowałam się na ich obcięcie. Wystarczyło bowiem poznanie linii pielęgnacyjnej TRESemme Biotin+ Repair 7 by moje włosy stały się w końcu piękne. 


Kosmetyki TRESemme Biotin+ Repair 7  możecie kupić wyłącznie w sieci sklepów Rossmann 

Szampon do włosów cena 19,99 zł KLIK
Odżywka do włosów cena 19,99 zł KLIK
Maska do włosów cena 24,99 zł     KLIK 






A Wam udało się przetestować ostatnio coś , co było Waszym hitem kosmetycznym?















34 komentarze:

  1. chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę się przyjrzeć odżywką do włosów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jak kupuję kosmetyki do włosów to biorę całą serię. Nie lubię mieć każdego innego. Cała seria to najlepsze rezultaty.

      Usuń
  3. Ja też zawsze mam problem z rozczesywaniem , dobrze ,że choć trochę problem zmalał :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałam ze ceny będą wyższe tych produktów, czyyalam z pełnym napięciem twój post, aczkolwiek jal zobaczylam sklad trochę mnoe zawiódł, ze aż tak wysoko zaczely się konserwanty, więc pod nimi składy są w znikomej ilości a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ceny miały być wyższe, bo w mailu o zakwalifikowaniu do testu była kwota za cały zestaw ok 100 zł. a tu wychodzi ok 65 zł. wiem, że skład nie zachęca ale kosmetyki są bardzo fajne....

      Usuń
  5. maska do włosów bardzo mnie zaciekawiła . ogólnie jestem ciekawa całej tej linii. fajnie, że miałaś szansę przetestować !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się bardzo cieszę, bo uwielbiam testować kosmetyki do włosów.

      Usuń
  6. przetestowałabym a co tam :D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Super paczka, gratuluje zostania ambasadorką! <3
    makijazagi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny ten klub 😊 . Tej marki nie znałam ale skoro polecasz co może kiedyś przetestuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klub jest bardzo fajny, ale trzeba mieć szczęście by tam testować. A produkty są czasem super.... Tak jak te kosmetyki.

      Usuń
  9. Poznałam te markę całkiem niedawno. Dostałam zestaw do włosów w prezencie i to prawda sa super. Wlosy mięciutkie, przyjemne w dotyku jak nigdy wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też kosmetyki się sprawdziły. Bardzo je lubię.

      Usuń
  10. Oh aż Ci zazdroszczę, ale powiem Ci szczerze, że za taką cenę to sama chętnie wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam, że cena będzie wyższa....A w Rosku są często promocje, więc można poszaleć....

      Usuń
  11. Ejjj, zaciekawiłaś mnie bardzo tym klubem! Zaraz się chyba zapiszę, haha. Zazdroszczę okazji testowania kosmetyków. A ich cena wcale nie jest zła! :)
    Zapraszam! www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam. Czasami coś wpadnie, choć nie zawsze. Ale z tej paczki jestem akurat mega zadowolona:)

      Usuń
  12. Też jestem w klubie recenzentki :) Czasem cos uda się przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. fajny artykuł, będę tu wracać

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)