sobota, 29 czerwca 2019

Zbuntowane serce Vi Keeland i Penelope Ward - recenzja



Vi Keeland i Penelope Ward to jedne z fajniejszych autorek, które miałam przyjemność poznać dzięki współpracy recenzenckiej z wydawnictwem Editio Red. Zarówno książki tego duetu jak i napisane tylko przez samą Panią Ward czyta się szybko, a historie ich bohaterów trzymają w napięciu. Bohaterowie ich książek nigdy nie mają łatwo, a ich życie za każdym razem poddawane jest ciężkim próbom. Tak też było w książce Zbuntowany dziedzic, której recenzję mogliście przeczytać u mnie na blogu. Teraz przychodzi kolej na recenzję drugiej części czyli Zbuntowane serce, która ukaże się nakładem wydawnictwa Editio Red 3 lipca 2019 roku.


Piękne lato w Hamptonie i gorący romans wydają się przepisem na idealne wakacje. Wiadomo jednak, że zakochać się w najbardziej nieodpowiednim facecie na ziemi, wytatuowanym twardzielu bez skrupułów, który jest dziedzicem bajecznej fortuny, to prosić się o duże kłopoty. Mądre dziewczyny o tym wiedzą. Gia również wiedziała, mimo to z pełną świadomością wplątała się w skomplikowaną relację, z której trudno wyjść bez ran.

Uczucie, które niespodziewanie narodziło się między nią a Rushem, okazało się czymś mocniejszym od zwykłej letniej miłostki, lecz nie było im dane po prostu cieszyć się swoją miłością. Musieli zmierzyć się z cierpieniem i dokonać trudnych wyborów. Druga część tej historii nie przyniesie cudownego rozwiązania narastających problemów pary. Konsekwencje jednorazowej przygody z Harlanem będą dla dziewczyny dużo poważniejsze niż niespodziewane macierzyństwo. Jak mocny okaże się związek Gii i Rusha?

W "Zbuntowanym sercu" sprawy znacznie się komplikują. Gia i Rush stoją na rozdrożu. Chociaż się kochają i tęsknią za sobą, pomiędzy nimi wyrasta mur niedopowiedzeń i zawiedzionego zaufania. Tęsknota miesza się z rozpaczą, miłość z gniewem. Każde kolejne wydarzenie zdaje się niweczyć szansę na szczęśliwe zakończenie. Oto jak kosztowna i trudna do odkupienia może być chwila zapomnienia!

Jak sprawić, by znów zwyciężyła miłość?


Gaia i Rush postanowili, że mimo ciąży dziewczyny będą razem. Jednak przypadkowo na jaw wychodzi to, kto jest biologicznym ojcem dziecka. Choć dziewczyna myślała, że Harlan był przypadkowym mężczyzną w jej życiu i nigdy więcej go nie zobaczy, to los postanowił okrutnie zadrwić z niej. Na imprezie urodzinowej przyrodniego brata Rusha, Gaia odkrywa, że mężczyzna, z którym kilka miesięcy temu spędziła fatalną w skutkach noc, był Elliot, czyli brat Rusha. Mężczyzna na początku jej nie poznaje, a i Gaia nie jest na 100 % pewna czy to był on. Jednak po kolejnej rozmowie uświadamiają sobie oboje, że już się kiedyś spotkali....


Gaia jest załamana. Nie wie jak powiedzieć Rushowi o tym, że dziecko które nosi pod sercem zrobił jej brat chłopaka. To w tej chwili zdecydowanie najczarniejszy życiowy scenariusz, jaki mogło napisać dla nich obojga życie. Rush nie znosi brata i gdy tylko Elliot mówi mu, że " przeleciał " jego dziewczynę i wcale taka dobra nie była, mężczyzna kojarzy fakty i nie może pogodzić się z bolesną prawdą. Mimo tego, że bardzo kocha Gaię, nie może /nie chce /nie potrafi być z nią w tym momencie. Dziewczyna po tym jak Rush oznajmia jej, że musi to sobie wszystko przemyśleć i poukładać postanawia wrócić do ojca....

Dodatkowo sprawy komplikuje śmierć Pata, mężczyzny który był dla Rusha jak ojciec. Okazuje się w między czasie również, że żona Elliota jest w ciąży, a Edward- ojciec braci trafia do szpitala z tętniakiem i jego życie jest zagrożone.

Czy w czasie tych przykrych zdarzeń jest jeszcze szansa, by miłość zwyciężyła i Gaia i Rush znowu mogli być razem?


Choć pierwsza część trochę wkurzyła mnie ciążą głównej bohaterki, bo uznałam to jako ciągłe powtarzanie schematów w książkach obu Pań, to bardzo się cieszę, że jednak ten wątek był w książce. Druga część jest o niebo lepsza od pierwszej. Tu książkę przeczytałam przez jeden dzień i to na wdechu. Tak bardzo chciałam, by głównym bohaterom się udało. W końcu tworzyli taką piękną parę...


Jeśli jesteście ciekawi czy Gaia i Rush będą razem koniecznie przeczytajcie Zbuntowane serce. Mi książka się bardzo podobała.

Editio Red dziękuję za możliwość przeczytania książki przedpremierowo i czekam na kolejne propozycje wydawnicze obu Pań.


Znacie twórczość autorek?











25 komentarzy:

  1. Już sama okładka zachęca by sięgnąć po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sporo się dzieje w tej książce, na pewni jest wciągająca i idealna na lato do czytania na leżaku

    OdpowiedzUsuń
  3. Twórczość tych autorek znam i bardzo lubię, tej książki jeszcze nie czytałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubie tego typu historie więc książka by mnie wciągnęła!

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdybym zobaczyła tę książkę w księgarni to już za samą okładkę wrzuciła bym ją do koszyka

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie książki chętnie je czytam

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama okładka zachęca do przeczytania :D Niestety nie znam tej serii, ale pewnie przeczytam. Moja lista po Twoich recenzjach jest już bardzo długa :P Potrafisz dobrze zrecenzowac książki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem mega zainteresowana czy bohaterze będą razem. Muszę przeczytać to książkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę Ci nic powiedzieć, bo nie będzie niespodzianki.

      Usuń
  9. Bardzo polubiłam się z tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka raczej nie w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
  11. intryg nie brakuje, ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie w moich klimatach, więc sobie odpuszczę

    OdpowiedzUsuń
  13. To coś dla mnie, teraz na chłodniejsze, letnie wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jeszcze nie miałam mozliwości zapoznac się z tą książką.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)