wtorek, 2 czerwca 2020

Merz Special Cream Mousse - hit czy dobry chwyt marketingowy?


Merz Special Cream Mousse

Rynek kosmetyczny po brzegi wypełniony jest produktami, które mają sprawić, że nasza skóra będzie piękna i promienna. Czasami ma być taka od samego patrzenia na opakowanie - producenci by tak chcieli. W sumie ja też. Ale nie ma tak łatwo. Czym więc się kierować, skoro zewsząd jesteśmy zasypywani informacjami, że to akurat TEN kosmetyk jest najlepszy? Nie umiem Wam podać złotego środka, ani napisać, który produkt będzie idealny. Czasami nie trzeba kierować się reklamą czy kolorowymi etykietami w drogerii, by trafić na swój ideał. I to jest zasada, której bezwzględnie się trzymam.

Nie samą drogerią człowiek żyje. Warto również zaglądać do apteki, bowiem to tam niektóre marki "wstawiają" swoje produkty. Czy takie kosmetyki są lepsze? O tym musicie przekonać się sami. Chciałabym Wam tylko pokazać, że można kupić coś innego. Nie krem czy żel popularnej marki. Może ten mniej popularnej akurat okaże się lepszy? 

Merz Special Cream Mousse

Znacie markę Merz Special? Mi do tej pory kojarzyła się głównie z suplementami diety pomagającymi przy nadmiernym wypadaniu włosów. Jakiś czas temu dowiedziałam się, że mają też w swojej ofercie kremy do twarzy. I to nie takie "zwykłe" a w piance. Kosmetyki w piance znam, ale do włosów bądź do mycia ciała czy golenia. Słyszałam o balsamach w piance, ale ich nie używałam. Ale do tej pory nie słyszałam o kremie w piance. 

Merz Special Cream Mousse

Merz Special Cream Mousse

Merz Special ma w swojej ofercie dwa takie produkty: Cream Mousse Collagen i Cream Mousse Hyaluron

Obie pianki zamknięte są w 50 ml opakowaniach i dodatkowo zamknięte w kartony. Sposób aplikacji jest taki sam jak przy piance do golenia. Należy wstrząsnąć opakowaniem, nacisnąć pompkę i wycisnąć tym samym piankę na skórę. Zapach pianki mają identyczny - przyjemny, kremowy, delikatny. Myślę, że każdemu się ten zapach spodoba. Po aplikacji produktu należy odczekać dosłownie chwilę, ponieważ każda z pianek się bardzo szybko wchłania i nie czuć jej praktycznie w ogóle na skórze. Nie zostawia też lepkiej czy tłustej warstwy. Każda z pianek będzie zatem idealna pod makijaż, latem, gdy chcemy używać bardzo lekkich i nietłustych kosmetyków, a także sprawdzi się u osób mających skórę tłustą, ponieważ nie zapycha porów. Jak dla mnie oba produkty działają podobnie. Nawilżają skórę i w przyjemny sposób ją pielęgnują. 

Merz Special Cream Mousse

Merz Special Cream Mousse

Merz Special Cream Mousse

Merz Special Cream Mousse

CREAM MOUSSE HYALURON to pianka głęboko nawilżająca skórę. Zawiera kwas hialuronowy, sok z aloesu, glukozaminę morską, ekstrakt z alg morskich. 

INCI: Aqua; Glycerin; Aloe Barbadensis Leaf Juice; Isohexadecane; Butyrospermum Parkii Butter; Dicaprylyl Ether; Stearyl Dimethicone; Isobutane; Butane; Cetearyl Alcohol; Propane; Sodium Hyaluronate; Acetyl Glucosamine; Undaria Pinnatifida Extract; Avena Sativa Kernel Flour; Sodium Caseinate; Tocopheryl Acetate; Tocopherol; Glycine Soja Oil; Bis-Peg/Ppg- 16/16 Peg/Ppg-16/16 Dimethicone; Sodium Cocoyl Glutamate; Sodium Lauroyl Sarcosinate; Tapioca Starch; Hydrogenated Palm Glycerides Citrate; Caprylic/Capric Triglyceride; Xanthan Gum; Citric Acid; Polyquaternium-39; Ammonium Acryloyldimethyltaurate/Vp Copolymer; Caprylyl Glycol; Propylene Glycol; Polymethylsilsesquioxane; Disodium EDTA; Phenoxyethanol; Potassium Sorbate; Sodium Benzoate; Tetrasodium EDTA; Parfum; Benzyl Alcohol; Geraniol; Limonene; Linalool. 

Merz Special Cream Mousse

Merz Special Cream Mousse

Merz Special Cream Mousse

Merz Special Cream Mousse

CREAM MOUSSE COLLAGEN to pianka napinająco - liftingująca do twarzy. Zawiera w swoim składzie kolagen i witaminę C.

INCI: Glycerin; Isohexadecane; Dicaprylyl Ether; Stearyl Dimethicone; Butyrospermum Parkii Butter; Isobutane; Butane; Cetearyl Alcohol; Hydrolyzed Collagen; Propane; Sodium Ascorbyl phosphate; Pectin; Hydrolyzed Wheat Protein; Hydrolyzed Soy Protein; Serine; Arginine; Proline; Glucose; Chondrus Crispus Extract; Sodium Caseinate; Avena Sativa Kernel Flour; Tocopheryl Acetate; Tocopherol; Glycine Soja Oil; Bis-PEG/PPG-16/16 PEG/PPG-16/16 Dimethicone; Sodium Cocoyl Glutamate; Sodium Lauroyl Sarcosinate; Tapioca Starch; Hydrogenated Palm Glycerides Citrate; Caprylic/Capric Triglyceride; Xanthan Gum; Citric Acid; Polyquaternium-39; Ammonium Acryloyldimethyltaurate/Vp Copolymer; Butylene Glycol; Caprylyl Glycol; Polymethylsilsesquioxane; Propylene Glycol; Disodium EDTA; Ethylhexylglycerin; Phenoxyethanol; Sodium Benzoate; Tetrasodium EDTA; Parfum; Anise Alcohol; Benzyl Alcohol; Benzyl Salicylate; Linalool. Nie zawiera parabenów 

Cena obydwu pianek waha się w granicy 50 zł za sztukę. 

Zaciekawiły Was pianki Merz Special? Muszę przyznać, że mnie tak. Lubię ten efekt gładkiej skóry i pudrowego wykończenia jakie pozostawia na niej mus. Na plus działa też konsystencja pianki, zapach i to, że kosmetyk jest prawie nie wyczuwalny na skórze. 


Lubicie kosmetyki o konsystencji pianki?
























10 komentarzy:

  1. znam te pianki i używam je z wielką przyjemnością, podobnie jak suplement z witaminą B bardzo poprawił stan mojej skóry i włosów, są mocniejsze

    OdpowiedzUsuń
  2. Krem w piance? :D To brzmi ciekawie, uwielbiam taką konsystencję. Może wypróbuję któryś z nich jak zużyje to co mam w zapasach. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja znam ich tylko tabletki na włosy, które swoją drogą lubię. O tych piankach czytałam wiele dobrego, podoba mi się taka forma aplikacji i gdy będę mieć okazję chętnie je poznam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zdecydowanie nie lubię takiej konsystencji w kremach. Mam wówczas wrażenie że mają w składzie więcej wody aby tak piankę zrobić. Dla mnie nie

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam je i nie do końca się u mnie sprawdziły, jednak wydaje mi się, że to mogło być przez fakt, że miałam bardzo mocno przesuszona skórę. Jak już pozbyłam się problemu to mogłabym spróbować jeszcze raz, bo forma pianki, zapach i szybkie wchłanianie mi się podobały.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śmignęły mi przed oczami kilkukrotnie kosmetyki tej marki, jestem ich ciekawa, bo skład zachęca do kupna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo przydatna recenzja. Pierwszy raz spotykam się z produktami tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam te pianki już gdzieś na blogach albo instagramie i przyznam, że wzbudzają moją ciekawość. Po pierwsze dlatego, że ta marka kojarzy mi się raczej z suplementami, a po drugie ciekawa jest ich formuła - pianka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam te kremy jestem z nich bardzo zadowolona, z chęcią będę po nie sięgać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam kosmetyki myjące w formie pianki. Szczególnie do mycia twarzy. Jeszcze tych nie testowałam, ale maka znana mi jest ze swoich produktów z półki suplementów diety.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)