czwartek, 15 października 2020

"Trzecia żona" Ann Aguirre - recenzja

 "Trzecia żona" Ann Aguirre

"Niektórych po prostu trzeba zabić. 
Mój mąż uważa, że się do nich zaliczam, może zresztą ma rację. Jego pierwsza żona nie przeżyła. Druga też nie. 
Ja stanowię odstępstwo od tej reguły. 
Wszędzie płomienie. Trudno złapać oddech. Zobaczymy, kto dziś umrze. "

"Trzecia żona" Ann Aguirre

PROBLEM Z POTWORAMI TKWI W TYM, ŻE NIGDY NIE MAJĄ DOŚĆ, BO ICH GŁODU NIE MOŻNA ZASPOKOIĆ.
Marlena Durst żyje w cieniu męża. Kontroluje każdy jej ruch i podejmuje za nią decyzje – co ma na siebie włożyć, co zjeść, z kim się przyjaźnić. Jeżeli żona okaże się nieposłuszna, poniesie konsekwencje. To on trzyma całą władzę. Z zewnątrz wydaje się, że Marlenie nic lepszego w życiu nie mogło się trafić. Nikt się jednak nie zastanawia, czy po ślubie z idealnym mężczyzną jest szczęśliwa i spełniona. Marlena oddała wolność i bezpieczeństwo w zamian za złotą klatkę i życie w cieniu psychopatycznego męża. Jedyną ucieczką może okazać się śmierć. Tak jak w przypadku jego pierwszej żony. I drugiej. Chyba że role się odwrócą…
WYBRAŁAM DROGĘ, KTÓRA Z ODDALI WYDAWAŁA SIĘ NAJŁADNIEJSZA, ALE WÓWCZAS NIE WIEDZIAŁAM, ŻE CZASAMI HORYZONT JAŚNIEJE, BO STOI W OGNIU.

"Trzecia żona" Ann Aguirre

Jesienny czas, gdy na dworze chłodno i plucha, sprzyja czytaniu książek. Nikomu nie chce się chodzi po deszczu i marznąć. Lepiej zaszyć się w domu pod kocem, z kubkiem herbaty i oddać się przyjemności czytania. Jesienne nowości wydawnicze z księgarni TaniaKsiazka.pl zachwycą nawet najbardziej wybrednego czytelnika, a jest w czym wybierać, możecie mi wierzyć. 

Książką, na którą zdecydowałam się niedawno jest Trzecia żona Ann Aguirre, która ukazała się nakładem wydawnictwa Filia. Bardzo lubię książki w podobnym klimacie, więc nie miałam problemu z wyborem nowości, która mnie interesuje. 

"Trzecia żona" Ann Aguirre

Marlena jest trzecią żoną Michaela. Pierwsza zginęła w wypadku samochodowym. Druga popełniła samobójstwo. Czy Marlenę czeka taki sam koniec? Czemu takie pytanie? Jak zaczniecie czytać, to przekonacie się o czym mówię. Marlena wdepnęła w niezłe bagno. A raczej nigdy z niego nie wyszła, choć myślała, że złapała Pana Boga za nogi, gdy poznała przyszłego męża. Jej matka nigdy nie powinna mieć dzieci. Uzależniona od oksytocyny, przyjmowała pod swój dach i do swojego łóżka każdego kto się napatoczył. A później były tego skutki. Każde z rodzeństwa Marleny miało innego ojca. W domu bieda i ciągła obawa, że konkubenci matki znowu wyciągną ręce, sprawiły, że Marlena uciekła. Ciężką pracą doszła do tego, że jej twarz stała się rozpoznawalna w świecie modelingu. I właśnie wtedy zainteresował się nią Michael. Gdy nadszedł dzień ślubu, kobieta była przeszczęśliwa. Ale gdy weselne kwiaty uschły, a muzyka dawno ucichła, Pan mąż pokazał swoje prawdziwe oblicze. 

Dotąd myślała, że jej życie było piekłem. Myliła się. Piekło dopiero się zaczyna. Marlena stoi w przedsionku, a za rękę trzyma samego Diabła, który wprowadza ją do jego  środka. 


Ta książka jest przerażająca. Nie zła, nie tragiczna. Przerażająca. Czytałam ją z zapartym tchem, a serce biło mi tak mocno, że obawiałam się, że wyskoczy mi z piersi. Piekło na ziemi, to najtrafniejsze określenie tego, co Marlena przeżyła. Pełna kontrola i paniczny strach. Dążenie do perfekcji. Zawiedziesz, spotka Cię kara. A Marlena kilka razy zawiodła. I to co ja spotkało było potworne. 


W tej książce nic nie jest takie jak się wydaje. Tajemnica, goni tajemnicę. Trzeba się uważnie wczytywać w każdy rozdział, bowiem niektóre imiona i fakty będą kluczowe. Choć momentami autorka zdradza za dużo rzeczy i wydaje się to bezcelowe, to później okaże się celowym działaniem. 

"Trzecia żona" Ann Aguirre

"Trzecia żona" Ann Aguirre

Czy Marlena faktycznie jest taka niewinna, jak się wydaje. Czy może miała w życiu pecha, gdy trafiła pod skrzydła Michaela? I ostatnie, najważniejsze pytanie. Czy uda jej się przeżyć, a może podzieli los pozostałych? 


Będziecie się bać. Będziecie przerażeni. Momentami poczujecie ulgę, ale będzie to tylko chwilowe. Książka wciąga od pierwszej strony. Nie mogłam się od niej oderwać. Nie mogłam przestać czytać. A gdy doszłam do epilogu, byłam w szoku. 


Gorąco polecam! 













12 komentarzy:

  1. Słyszałam już wcześniej o tej książce, ale teraz chyba zdecyduję się na jej zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak czytam że ta ksiażka jest przerażająca to na pewno nie jest dla mnie. Choć muszę przyznać ze opis intrygujący

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię książki, które trzymają czytelnika w niepewności. To chyba pozycja, po która chętnie bym sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba na miejscu bohaterki bym się mocno zastanowiła, bo jeszcze pierwsza śmierć to może być przypadkiem, ale już kolejna, samobójcza, to nie wróży nic dobrego. Świetny pomysł na fabułę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam książki które wciągają od pierwszej strony . To zdecydowanie książka dla mnie chętnie ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam ją u wielu osób na instagramie, jednak sama jeszcze nie czytałam. Zaciekawiłaś mnie, myślę że ta książka mogłaby mi się spodobać, więc zapisuję tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O tej książce nie słyszałam. Widziałam ją po raz pierwszy na Twoim Instagramie. Chciałabym móc przeczytać wszystkie Twoje polecajki czy nawet te książki, które nie przypadły Ci do gustu, ale skąd wziąć na to wszystko czas!?

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam jeszcze o tej książce, ale wydaje się, że może to być coś dla mnie. Chętnie poczytam o niej coś więcej.

    OdpowiedzUsuń
  9. nie wiem, czy skuszę się na tę książkę, ale wiem kto na pewno się skusi i na pewno przeczyta :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. O kurcze..zapisuję sobie ten tytuł..Chętnie przeczytam tę książkę i dowiem się jak potoczyła się ta historia.

    OdpowiedzUsuń
  11. To taką książek z chęcią przeczytam. Mysle że będę czytać tą książkę z zapaleniem

    OdpowiedzUsuń
  12. Z jednej strony nie lubię czuć przerażenia zarówno podczas czytania książki, jak i oglądania filmu jednak chyba w tym wypadku zrobiłabym wyjątek! :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)