środa, 18 listopada 2020

"Elf do zadań specjalnych" Katarzyna Wierzbicka - recenzja

"Elf do zadań specjalnych" Katarzyna Wierzbicka

Jest taki dzień w roku, bardzo ciepły, choć na grudzień przypada. Gdy na niebie pierwsza gwiazdka już świeci , domownicy wstają od stołu i kierują swe kroki ku pięknie przystrojonej choince. A tam, pod drzewkiem piętrzą się prezenty. Duże, małe, średnie, każdy znajdzie coś dla siebie. Dla dzieciaków to istny raj... Święty Mikołaj co roku jest hojny, a dzieciaki dostają wszystko, to co chciały. Nawet te niegrzeczne. Ale w tym roku coś poszło nie tak. Wszystko wskazuje na to, że Gwiazdki nie będzie, choć to miały być najlepsze święta..
Czy uda się uratować Boże Narodzenie i spełnić marzenia dzieciaków o gwiazdkowych prezentach? 


"Elf do zadań specjalnych" Katarzyna Wierzbicka

Rozpoczęło się odliczanie do świąt!

W wiosce Świętego Mikołaja trwają już przygotowania. Odbieranie listów, produkcja zabawek, pakowanie, przygotowanie sań i… sprawdzanie poziomu grzeczności dzieci. Pracowite elfy uwijają się, by zdążyć ze wszystkim i by tegoroczne święta były naprawdę idealne. Jednak pewnej grudniowej nocy w wiosce Mikołaja zjawiają się niespodziewani goście i wygląda na to, że w tym roku Boże Narodzenie może okazać się wielką katastrofą.

Czy niespodziewani goście i elfy nauczą się współpracować?
Czy elf Wiercipiętek spełni marzenia dzieci?
Czy uda się uratować święta?

"Elf do zadań specjalnych" Katarzyna Wierzbicka

Pisząc tą recenzję, trzymam w ręku przepięknie wydaną książkę dla dzieci, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Zielona SowaElf do zadań specjalnych to druga książka Katarzyny Wierzbickiej autorki bloga Madka Roku. Kasia swoją przygodę z pisaniem  zaczęła od bloga, gdzie publikuje treści na temat rodzicielstwa, macierzyństwa oraz swoich przemyśleń związanych z tematyką dziecięcą, z przymrużeniem oka. Prywatnie jest mamą trójki dzieci i pracuje w przedszkolu. Na tle innych parentingowych blogerek wyróżnia się dużym dystansem do siebie i świata wokół. Kasia nie narzuca, nie namawia, nie krytykuje. Ona pisze jak jest. Jej teksty nie przedstawiają macierzyństwo takie, jakie jest naprawdę. Z jego pozytywami i negatywnymi również. W 2019 roku wygrała konkurs Piórko, który był sponsorowany przez sieć sklepów Biedronka. Nagrodą było wydanie książki, którą mam i bardzo mi się podobała. A jaka jest Kasia prywatnie?  Ciepła, pogodna, inteligentna, wrażliwa. I przesympatyczna, a to niestety coraz trudniej zaobserwować u blogerów. 

"Elf do zadań specjalnych" Katarzyna Wierzbicka

"Elf do zadań specjalnych" Katarzyna Wierzbicka

"Elf do zadań specjalnych" Katarzyna Wierzbicka

Elf do zadań specjalnych, to książka przede wszystkim dla dzieci, choć i wszystkim dorosłym ją bardzo serdecznie polecam. Pełna ciepła i magii, opowieść o tym, że czasami nie warto nic zmieniać, gdy jest dobrze, ale również o tym, że niekiedy zmiany są konieczne i wszystkim wyjadą na dobre. 

Książka podzielona jest na 24 rozdziały, choć na książce jest informacja, że to opowiadania. Nie do końca tak jest. Jest to jedna historia, Tylko podzielona na 24 części. Akcja zaczyna się pierwszego grudnia, a kończy 24. Czytając mamy wrażenie, jakbyśmy przy każdym kolejnym rozdziale otwierali okienka kalendarza adwentowego. Wszystkie rozdziały są mocno ze sobą powiązane i płynnie w siebie przechodzą. 

Książka jest przepiękna, pełna miłości i troski, ale napisana również z poczuciem humoru. Lekka, zabawna i wciągająca. Kończąc jeden rozdział nie mogłam doczekać się, by przejść do kolejnego. Oprócz informacji dotyczących świąt, znajdziecie w tej książce również ważne dla rodziców treści. Tak, to lektura pouczająca i polecam ją serdecznie osobie w każdym wieku. Bowiem w każdym z nas zawsze będzie odrobina dziecka. Nie ważne czy mamy lat 3, 33 czy 66. Każdy zasługuje na to, by czytać piękne książki. A ta niewątpliwie do nich należy. 

"Elf do zadań specjalnych" Katarzyna Wierzbicka

"Elf do zadań specjalnych" Katarzyna Wierzbicka

Pragnę Wam również zwrócić uwagę na ilustracje, bowiem książka sporo ich zawiera, a każda z nich zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Książkę ilustrowała niezwykle utalentowana Ulyana Nikitina. Ogromny talent i ukłony do samej ziemi. Zerknijcie sobie na Instagram ilustratorki @lyana.nikitina .

Nic więcej nie zdradzam i musicie uwierzyć mi na słowo, że warto. Tym bardziej, że wielkimi krokami zbliżają się święta, a książka zawsze będzie dobrym pomysłem na prezent. Możecie wybrać ją nawet w drugiej wersji okładki, która dostępna jest w Empiku.

A teraz przyszedł czas na gratulacje. Kasia wiesz, że w Ciebie mocno wierzyłam od początku. Odkąd zaczęłaś pisać. I pisz dalej. Nie mogę doczekać się, kiedy uda Ci się wydać historię o woźnej. Trzymam już na nią miejsce w mojej biblioteczce. 

Kochana jeszcze raz ogromne gratulacje. Książka jest cudowna!!!! 

19 komentarzy:

  1. Uwielbiam książki o tematyce świątecznej i właśnie rozglądam się też za czymś takim dla synka, super, że akurat teraz trafiłam na Twoją recenzję. Koniecznie muszę ją zakupić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę! Życzę przyjemnego czytania :)

      Usuń
  2. Widziałam ją na Twoim instagramie i przyznam, że mam ją już dodaną do zakładek. Myślę, że kupię ją mojej córce na gwiazdkę. Pięknie wydana jest, nie mogę się napatrzeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie się cieszę! Życzę magicznej lektury! :)

      Usuń
  3. Dziękuję serdecznie za tak piękną recenzję! Jestem szczęśliwa i wzruszona, że mój Elf Ci się spodobał!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię bloga autorki, więc chętnie sięgnę po jej książkę. Nawet sama okładka mnie już przekonała ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio coraz bardziej wkręcam się w tematykę świąt, chyba w tym roku wyjmę wcześniej ozdoby świąteczne. Widziałam już tę książeczkę i zastanawiam się nad kupnem jej dla córki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po pierwsze, okładka bardzo mnie urzekła! Jest cudowna! Ja raczej nie przepadam za świątecznymi książkami, ale tutaj mamy Elfa, a je uwielbiam :) zapisuję na "chciej" listę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jako że jestem w stylu pisania Kasi zakochana od dawna, to ta książeczka jest i u mnie na półce., I tak jak z czekoladkami z kalendarza adwentowego - tu tez się nie powstrzymałam i mam już przeczytaną. Teraz czytam dzieciom. Jest świetna i zawsze płaczę (pewnie wiesz w którym momencie).

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam twórczość Kasi i bardzo ją lubię, ale tym razem muszę pochwalić też ilustracje, bo jak dla mnie są przecudowne <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzeczywiście - książka zapowiada się świetnie... Również lubię propozycje dla dzieci - często są bardzo mądre i pozwalają przenieść się w baśniowy świat, do którego się tęskni . Dzięki czteroletniej córce odkrywam naprawdę piękne książki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiem że jestem dorosła ale z checią sama przeczytałabym tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak dla mnie listopad to jeszcze za szybko na świąteczne książki - zarówno dla dzieci jak i dorosłych, mam wrażenie że wszystko jest za szybko. Jak dla mnie wszystko związane ze świętami powinny pojawiać się tylko 2 tygodnie wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Cie dobrze, zawsze też tak uważałam i nawet pisze o tym w swojej książce ;) niemniej jednak taki urok świątecznych książek, że najlepiej się sprzedają w listopadzie.

      Usuń
  12. Pięknie ta książka jest wydana, szkoda, że jestem jeszcze młoda i nie mam dzieci bo z chęcią kupiłabym ten tytuł dzieciakom.

    OdpowiedzUsuń
  13. Książeczka wygląda bardzo zachęcająco, my już powoli zbieramy własną, świąteczną kolekcję lektur :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pozdrawiam autorkę książki. Myślę że uda mi się zdobyć książkę gdyż czytam fragmenty z ciekawością, bo pierwszą już mamy razem z córką. . A kubeczek od autorki dobrze mi służy. ♥️

    OdpowiedzUsuń
  15. Zimowo-świąteczna literatura w grudniu mile widziana :) Sama trochę na bok odkładam ukochane kryminały i zatapiam się z córką w świecie bombek, lampek i prezentów.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)