sobota, 7 listopada 2020

"Usta mordercy" Artur Kawka, Monika Wysocka - recenzja

"Usta mordercy" Artur Kawka, Monika Wysocka, Wydawnictwo Oficynka

Dobry kryminał na jesienne wieczory? W mojej biblioteczce kilka by się znalazło. Ale mi wiecznie mało i z przyjemnością sięgam po kolejne. Raz lepsze, raz gorsze. Ostatnio nawet bardzo słabe, ale się nie poddaję, bowiem czytać lubię, a Wy przecież czekacie na nowe recenzje, prawda? Usta mordercy to kryminał od Wydawnictwa Oficynka, który wczoraj skończyłam czytać i muszę przyznać, że już planuję sięgnąć po kolejne książki autorskiego duetu Artura Kawki i Moniki Wysockiej.


"Usta mordercy" Artur Kawka, Monika Wysocka

Seryjny morderca, tajne służby i wielkie pieniądze.

Były amerykański komandos o polskich korzeniach, major Tom Wilmowski, prowadzi nad Wisłą śledztwo w sprawie zaginięcia swojego młodszego brata.

Zniknięcie Franka niepokoi też policjantów podejrzewających go o związek z dziwnymi zabójstwami kilku kobiet. Z cienia wychodzą kolejne mroczne postacie i ich zbrodnicze działania.

I nic nie jest takie, jakie się zdaje na pierwszy rzut oka.

"Usta mordercy" Artur Kawka, Monika Wysocka

"Usta mordercy" Artur Kawka, Monika Wysocka

Gdy sprzeczka z żoną jest początkiem lawiny zdarzeń...

Zbigniew Robak, przedsiębiorca z okolicy Mord, po nieprzyjemnej wymianie zdań z żoną, wychodzi z domu z zamiarem upicia się nad wykopami koło starej kopalni. Przez przypadek natrafia na mężczyznę, który wrzuca do wykopu wypełnionego wodą, dużej wielkość pakunek. Choć w żyłach Zbyszka krąży alkohol, to jest pewien, że był świadkiem pozbywania się ciała. Zaalarmowana policja ściąga do kopalni nurków, którzy wyławiają z wody ciało kobiety. Przed śmiercią morderca ją zgwałcił i zbezcześcił jej ciało, a do pochwy i odbytu włożył monety o nominale 1 zł. To odkrycie będzie zarówno przełomem, jak i początkiem śledztwa policji polskiej i greckiej. Okazuje się bowiem, że nie była to jedyna taka zbrodnia. Kim jest morderca i czemu zrobił na ciele kobiety nacięcia w kształcie ust?

Brutalne morderstwo, międzynarodowe śledztwo i afera narkotykowa w tle. Usta mordercy to kawał dobrej literatury, który na pewno przypadnie do gustu fanom kryminałów. Artur Kawka i Monika Wysocka to duet, z którym mam do czynienia pierwszy raz i już wiem, że nie ostatni. Ciekawa, pełna zwrotów akcji fabuła, wyraziści bohaterowie, tajemnicza zbrodnia, mnóstwo sekretów i wiele, wiele innych aspektów składa się na kryminał, po który warto sięgnąć. 

Nie mogłam oderwać się od lektury i choć wątków i postaci w tej książce jest dużo, to czytelnik bez problemu się w tym wszystkim połapie. Autorzy nie poszli na ilość, choć książka ma 440 strony, a na jakość. Wielowątkowa, z mnóstwem zakrętów i ciekawych zwrotów akcji książka, bardzo przypadła mi do gustu. Zakończenie nie jest jakieś spektakularne, bowiem "kto zabił" dowiadujemy się już wcześniej, a autorzy na końcu tylko nas w tym uświadamiają. Natomiast nie jest to problemem i nie odczuwam przez to zawodu czy niedosytu. Tak miało być i mi się to podobało, choć do tej pory wolałam być zaskakiwana. 

"Usta mordercy" Artur Kawka, Monika Wysocka

Znalezienie ciała jest dopiero początkiem. Odkrycie, kto zabija okazuje się nie lada wyzwaniem. Na jaw wychodzą przerażające sekrety wysoko postawionych dyplomatów i ludzi władzy. Handel narkotykami, pornografia dziecięca i grube miliony, to rzeczy, dla których niektórzy ludzie potrafią zaprzedać duszę diabłu... I nie pomyślą, że z tej transakcji nie można się będzie już wycofać. Pokusa zawsze zwycięża...




Gorąco polecam!!!










 

10 komentarzy:

  1. Boję się kryminałów, zawsze po obejrzeniu takiego filmu nie mogę spać, dlatego książek w takiej tematyce po prostu nie czytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. duety zawsze mnie intrygują, w końcu to dwa zupełnie różne style i pomysły na fabułę, nie lubię kryminałów, ale na pewno polecę ją paru osobom :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie lubię jak książka sie rozpoczyna od wielkiego "bum", a potem wyjaśnia jak do tego doszło. Tym bardziej, ze wydaje sie o trudniejsze fabularnie niż trzymanie trupa aż do ostatniej strony w szafie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama nie wiem czy jestem do końca przekonana do niej. No ale jak nie spulobuje to napewno nie dowiem się czy było warto

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię takie książki! :)

    Pozdrawiamy 🙂
    www.twinslife.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz ją widzę, ale chętnie przeczytam. Ostatnio jakoś skupiłam się na literaturze kobiecej i książkach z wątkiem świątecznych, a zapomniałam o dobrych kryminałach, które przecież uwielbiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak już Ci pisałam, kiedyś często czytałam książki z tego gatunku. Później jakoś od nich odeszłam, a teraz czytam w przerwie między romansami. Ta książka mnie zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem czemu, ale ta okładka mnie strasznie przeraża. Jakoś nie jestem przekonana do tej książki poprzez okładkę. Myślę jednak że mimo wszystko mógł by mnie ten tytuł zaciekawić.

    OdpowiedzUsuń
  9. To totalnie nie moja tematyka, więc zdecydowanie nie sięgnę po ten tytuł. Bardzo ciekawy pomysł na zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie do końca mój klimat, ale ciekawość jest duża, aby poznać tę książkę. Zaciekawiła mnie fabuła

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)