sobota, 19 grudnia 2020

"Czułe spotkania" zbiór opowiadań - recenzja

 "Czułe spotkania" antologia

Antologii w mojej biblioteczce nie znajdziecie wiele. Ta jest drugą, którą postanowiłam Wam zrecenzować. Choć rynek wydawniczy przepełniony jest podobnymi publikacjami, to po nie  często nie sięgam. Wolę przeczytać książkę jednego autora, niż czytać opowiadania. Czemu? Ponieważ zanim się na dobre rozkręcą, to już jest koniec. A ja wolę poświęcić na jedną historię więcej czasu niż kilkanaście minut. Co zatem musi mnie skłonić, bym sięgnęła po antologię? Ulubione autorki. W przypadku Czułych spotkań, to właśnie ulubione pisarki mnie mnie do tej książki przyciągnęły. 


Antologia Czułe spotkania

W rutynie życia łatwo zapomnieć o swoich pragnieniach. Niektóre bohaterki oddają się namiętności po pierwszym spotkaniu, inne odkrywają ją na nowo po latach wspólnego życia. Wszystkie pragną miłości i spełnienia. Nieważne czy znalezionej w romantycznym hotelu, w podróży czy w blasku świec własnego domu. Ważne, że każda z nich ma odwagę, by przeżyć piękne chwile.

Zbiór opowiadań Czułe spotkania

Jest jeszcze jedna ważna rzecz, dla której warto czytać antologie. Często autorki zamieszczają w nich opowiadania, które powiązane są z ich solowymi powieściami. Może to być dodatek specjalny, dodatkowy rozdział lub też historia, która dzieje się w świecie bohaterów ich książek. Ale głównie po antologie sięga się dla autorów i myślę, że się ze mną zgodzicie.

Autorkami Czułych spotkań jest sześć kobiet, pisarek specjalizujących się w literaturze obyczajowej. 

Liliana Fabisińska, Magdalena Majcher, Adriana Rak, Natasza Socha, Edyta Świętek i Magdalena Wala. 

Sześć kobiet, każda ma inny styl i swoje fanki. Spod ich piór wyszły opowiadania, w których główną rolę grają uczucia, a pozycja ta będzie idealna na długie zimowe wieczory. 

Nazwiska wszystkich autorek są mi oczywiście znane, ale do tej pory czytałam tylko książki Magdaleny Majcher i Nataszy Suchy. Obie Panie uwielbiam i jeśli mam komuś polecić książki obyczajowe dla kobiet, to w pierwszej kolejności te nazwiska wymieniam. Tak jak wspomniałam na początku, po antologię sięga się dla autora i właśnie tak zrobiłam. Magdy i Nataszy opowiadania przeczytałam w pierwszej kolejności i oczywiście się nie zawiodłam. Natomiast z twórczością pozostałych dziewczyn miałam do czynienia po raz pierwszy. Była to dobra okazja, do zapoznania się z ich stylem i teraz przynajmniej wiem, po które solowe książki autorek sięgnąć, i których styl podobał mi się najbardziej. 

Czułe spotkania

W tej antologii podoba mi się to, że opowiadania są długie, bo mają ponad 60 stron. Jest to nie za dużo nie za mało, ale wystarczająco, by napisać świetną historię, która nie skończy się za szybko. A nie ma nic gorszego niż szybkie opowieści o miłości, bo, bo ta zazwyczaj poza kulisami szybko się kończy, choć szybko może się zacząć.

W tych sześciu opowieściach podoba mi się to, że nie są kiczowatymi love story. Nierealnymi opowieściami, które mogą tylko przytłoczyć czytelnika. Wiecie jak to w książkach bywa. Miłość jest niczym towar kupowany na kilogramy, każdy pocałunek kończy się potokiem w majtkach, a każdy seks wielokrotnym orgazmem. Bohaterki są piękne, nigdy im nawet lakier do paznokci nie odpryśnie, a faceci są tak męscy, że tylko mdleć na ich widok. Nic bardziej mylnego. Dziewczyny świetnie podeszły do tematu i pokazały, że miłość nie zawsze jest kolorowa i na wyciągnięcie ręki. Nie zawsze jest jak w komedii romantycznej. Niektóre bohaterki nie miały w życiu łatwo. Ale czy to oznacza, że nie zasługują na szczęście? 

Czułe spotkania

W tej książce nie znajdziecie tanich romansideł i choć wiadomo, że fikcja literacka musi zostać trochę pokolorowana, by dobrze się czytało, to jest to zrobione w subtelny i przyjemny dla czytelnika sposób. Będzie tu trochę o życiu, o problemach, o kłamstwie ale i o uczuciu, miłości i szczęściu. 

Nic Wam się tu nie uleje od nadmiaru miłości, namiętności i dzikich seksów. Za to bardzo przyjemnie spędzicie czas z naprawdę dobrymi polskimi autorami, które przy kubku gorącej herbaty, a może i kakao, opowiedzą Wam o czułych spotkaniach, które narodziły się w ich głowach...


Szykujcie kubki, wstawiajcie wodę i rozsiądźcie się wygodnie w fotelu lub na kanapie. Życzę Wam miłego wieczoru, poranka lub popołudnia... Nie ważne, kiedy zaczniecie czytać...


Lubicie czytać antologie o miłości? 




















10 komentarzy:

  1. Słyszałam wiele o tej książce i mam ją w planie. Ponoć znalazło się tam wiele ciekawych opowiadań. Szkoda, że o niektórych tekstach wypowiadają się tak negatywnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście nie sięgam po antologie, bo nie lubię krótkich opowiadań. Wolę jednak usiąść i czyta jedną, dłuższą historię.

    OdpowiedzUsuń
  3. autorki mi znane, ale nie miałam okazji ich czytać, taki zbiór opowiadać to jak dla mnie idealne rozpoczęcie przygody z ich twórczością :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubie czytać tego typu analogie właśnie teraz w okresie przedświątecznym. O tej książce jeszcze nie słyszałam

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro to niebanalne historie, to z miłą chęcią oddałbym się lekturze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio strasznie polubiłam antologie opowiadań. Jest to dla mnie taka forma literacka, po której mogę poznać, czy spodoba mi sie dłuższa lektura danego autora czy autorki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi wspaniale, bardzo zimowo, kiedy za oknem mróz, a my możemy usiąść w wygodnym fotelu i zrelaksować się z książką przy kubku ciepłej herbaty.

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o tej książce i mogę powiedzieć, że raczej po nią nie sięgnę. Znam osobę, która lubi czytać zbiory opowiadań, więc jej polecę tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj tak tak książki o miłości to coś co bardzo lubię czytać takie książki pochłaniają mnie najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio sięgnęłam po pierwszą antologię i muszę przyznać, że spodobała mi się taka forma. Chętnie sięgnę również po tę. :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)