piątek, 8 stycznia 2021

"Dymitr. Jej rosyjski obrońca #2" Roxie Riviera - recenzja


"Dymitr. Jej rosyjski obrońca #2" Roxie Riviera

Z twórczością Roxie Riviery miałam przyjemność zapoznać się w zeszłym roku. Nakładem Wydawnictwa Editio Red ukazała się książka Iwan. Cieniutka ale zawierała w sobie wszystkie elementy dobrej powieści dla kobiet. Świetny wstęp, ciekawe rozwinięcie i finał, który mnie satysfakcjonował. W tym wpisie poznacie kolejnego bohatera serii Jej rosyjski obrońca. Czy Dymitr okazał się równie ciekawym bohaterem co Iwan ?


"Dymitr. Jej rosyjski obrońca #2" Roxie Riviera

Choć Benita nie uważała się za piękność, jej wdziękowi i subtelnej urodzie trudno było się oprzeć. Dziewczyna była równocześnie krucha i uparta, delikatna i silna. Nie miała jednak łatwego życia. Jedynym żyjącym członkiem jej najbliższej rodziny był brat, Johnny. Chłopak miał talent do wpadania w tarapaty i zdecydowanie za bardzo zafascynował się Hermanosem, gangiem brutalnych przestępców. Ani obawy, ani troska siostry o jego przyszłość nie robiły na Johnnym żadnego wrażenia.

Dymitr był kiedyś żołnierzem, służył w rosyjskich siłach specjalnych. Po tym okresie pozostały mu liczne blizny i garść okropnych wspomnień. Ten groźny i silny mężczyzna o stalowych mięśniach i twardym charakterze był zarazem mądry, opanowany i przezorny, dlatego swoją przyszłość w Houston budował krok po kroku. Na dziewczynę, od której wynajmował mieszkanie, zwrócił uwagę niemal od razu — i natychmiast wiedział, że dla niej jest gotów na wszelkie poświęcenie. Ofiaruje jej przyjaźń, będzie jej obrońcą — słowem, zrobi wszystko, by śliczna Benny zapragnęła go tak, jak on jej, i zrozumiała, że Dymitr jest miłością jej życia.

Szybko się okazało, że kłopoty młodszego brata nie są najpoważniejszym problemem dziewczyny. Ktoś, kto miał władzę i duże pieniądze, potrzebował budynku, w którym mieściła się jej piekarnia. To miejsce było czymś więcej niż biznesem: rodzinnym dziedzictwem, pasją i sposobem na życie. Kiedy więc Benny odrzuciła kolejną propozycję sprzedaży budynku, stało się jasne, że grozi jej straszliwe niebezpieczeństwo, bo nieprzyjaciel nie cofnie się przed niczym. Dymitr o tym wiedział. Ale wiedział też, że Benny jest warta każdego poświęcenia i każdego wysiłku. Dla niej i jej miłości stawiłby czoła wszystkim i wszystkiemu...

Dla takiej miłości warto złapać za rogi samego diabła!

"Dymitr. Jej rosyjski obrońca #2" Roxie Riviera

Pierwsza część serii była cieniutka. Mniej niż 140 stron, ale autorka "upchnęła" na nich wszystko, co powinno się znaleźć w książce, która przypadnie mi do gustu. Druga część nie jest już tak cienka, jak poprzednia, więc autorka miała większe pole do popisu. A zaczęła od przedstawienia bohaterów, którzy szybko przeszli do działania. Na 26 stronie mamy już stosunek seksualny, który ciągnie się przez kolejnych kilka stron. Nie zrozumcie mnie źle, ale tych ciągnących się po kilka kartek stosunków i niezliczonej ilości orgazmów jest tyle, że już w połowie zaczęło mnie to nudzić. W pierwszej części było krótko, zwięźle i na temat. Cały czas się coś działo i byłam zaskoczona, że autorce udało się napisać krótką ale zwięzłą i ciekawą treść. W przypadku tej książki niestety, ale autorka moim zdaniem za bardzo się momentami rozwlekła. 

"Dymitr. Jej rosyjski obrońca #2" Roxie Riviera

Bohaterami książki są:

Dymitr - jego postać pojawiła się już kilkukrotnie w poprzedniej książce. Rosjanin po przejściach. Szkoli ludzi do pracy w ochronie. Dobra dusza i pomocny człowiek. Uczciwy. Skrycie podkochuje się w dziewczynie, od której wynajmuje mieszkanie. Gdy wpada ona w tarapaty, Dymitr postanawia jej pomóc, a przy okazji zdobyć jej serce. 

Benita - właścicielka piekarni. Jej rodzice nie żyją a biznes, który prowadzi, ma mocno nadszarpnięty budżet. Dziewczyna robi wszystko, by ten okręt nie zatonął, ale na horyzoncie pojawia się deweloper, który zrobi wszystko, by zdobyć ziemię, na której stoi piekarnia. Mężczyzna nie przebiera w środkach, by dopiąć celu. Benny ma kłopoty, a jedyną osobą, która może jej pomóc jest przystojny lokator mieszkania nad piekarnią.


Czy Dymitr zdoła uratować piekarnię i zdobyć serce dziewczyny? Czy ona pozwoli sobie pomóc i przy okazji odda serce Rosjaninowi? 

"Dymitr. Jej rosyjski obrońca #2" Roxie Riviera

Książkę mimo niektórych mocno wleczących się scen, czyta się przyjemnie. Podoba mi się, jak autorka kreuje bohaterów. Lubię jej męskie postacie, ponieważ są opiekuńcze i kojarzą mi się z książętami z bajki. Niczym rycerze na białych rumakach, ratują swoje wybranki z opresji. Oczywiście jest to przenośnia, ale zarówno Benny jak i Erin bardzo zyskały na znajomościach z Dymitrem i Iwanem. Nie sposób nie lubić tej czwórki. Gdyby nie te kilkustronicowe sceny seksu i niezliczone orgazmy bohaterów, byłabym bardzo zadowolona z tej książki. Nie mam nic przeciwko scenom seksu, ale można by je skrócić, dodać im pikanterii i od razu byłoby lepiej. Reszta mi się podobała. 


Jeśli komuś podobała się pierwsza część, to mam dobrą wiadomość dla Was. W tej książce dowiecie się co słychać u Erin i Iwana. I oczywiście poznacie Benny i Dimitra. Obiecuję Wam, że ta para również przypadnie Wam do gustu. 


Lubicie książki Roxie Riviery ?













 

8 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze tej serii książki. Sama chętnie sięgam po ten gatunek, muszę przyjrzeć się bliżej tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  2. to jest jeszcze ten czas, kiedy jak myślę o styczniu 2020 to wydaje mi się, że właśnie teraz trwa, a nie że jest rok później ;-). Co do samej książki to przekonałam się już, że Twoje polecajki są chętnie czytane przez moich znajomych ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Być może po nią sięgnę. Jeszcze się zastanowię.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam okazji zapoznać się jeszcze z tą serią, ale z przyjemnością to zrobię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś nie miałam okazji na przeczytaniu jej książkę. Muszę nadrobić bo ta książka zapowiada się super.

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam bardzo wiele dobrego o tej serii, ale jeszcze nie miałam przyjemności się z nią spotkać. Wszystko przede mną!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze mnie cieszy, kiedy kolejna książka z serii nie ustępuje pierwszej, a nawet kiedy jest lepsza! Choć to nie mój gatunek to z ciekawości sięgnę po serię.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nie miałam okazji czytać książek tej autorki. Podejrzewam, że te kilkustronicowe sceny seksu też zaczęłyby mnie nudzić. Na razie nie planuję po nią sięgnąć, ale kto wie, może kiedyś. :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)