wtorek, 9 lutego 2021

"Zagrywka" Katarzyna Nowakowska - recenzja


"Zagrywka" Katarzyna Nowakowska - recenzja

Katarzyna Nowakowska, którą znacie dobrze pod pseudonimem K.N. Haner jest jedną z moich ulubionych polskich pisarek literatury kobiecej. Znam jej książki od początku twórczości, i uważam, że jej styl bardzo ewoluował przez te wszystkie lata. Tym razem mam przyjemność opowiedzieć Wam o "Zagrywce", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak. 


"Zagrywka" Katarzyna Nowakowska

Nowa seria królowej romansów K.N. Haner.

W męskim świecie obowiązują twarde zasady. Kobieta, która chce w nim przetrwać, albo musi się dostosować, albo stworzyć swój własny kodeks. Abigail wybrała tę drugą opcję. I to był rzut za trzy punkty.

Teraz Abi mieszka w luksusowym apartamencie na Manhattanie, wygląda jak Scarlett Johansson, ma tupet i władzę. Negocjuje milionowe transfery zawodników NBA. A to oznacza, że mężczyźni, bardzo piękni mężczyźni, jedzą jej z ręki, choć mają świadomość, że ona nie sypia z zawodnikami…

I właśnie wtedy, kiedy wydawałoby się, że nic już nie może jej złamać, pojawia się ON. Nowy zawodnik, mężczyzna z przeszłością. Kiedyś się już spotkali… Ale tym razem Abi nie da się wystawić. Tylko czy pierwszoligowy zawodnik znowu jej nie ogra?

To będzie mocna zagrywka…

"Zagrywka" Katarzyna Nowakowska

O ile K.N. Haner jest Królową Dramatu, to Katarzyna Nowakowska niedługo zostanie Królową Komedii Romantycznych o zabarwieniu erotycznym. Uśmiałam się po pas czytając Zagrywkę i śmiało mogę Wam ją polecić do zrelaksowania się. Nie wiem, jak Was, ale mnie czytanie odpręża. Lubię położyć się na łóżku, gdy wszyscy już w domu śpią i spędzić chociaż chwilę dziennie z książką. Chociaż kilka kartek przed snem żeby przeczytać. Tak mam. Taka jestem. A jaka jest bohaterka Zagrywki

Abi nie miała w życiu łatwo. Jej ukochany brat miał wypadek. Przybrani rodzice nie kochali jej tak jak powinni, a chłopak, który był jej pierwszą miłością zniknął tak szybko jak się w jej życiu pojawił. Mimo przeciwności losu, Abi jako dorosła kobieta osiągnęła sukces. Ma pieniądze, dobrą pracę i otacza ją wianuszek przystojnych, seksownych facetów. Cała drużyna NBA leży u jej stóp. Nie ma co się dziwić, bowiem jest prezesem klubu koszykarskiego. Mężczyźni jedzą jej z ręki, a ona wie jak wykorzystać kobiece atuty, by osiągnąć sukces. 

Czy Abi ma faceta? Nie. Żaden nie zainteresował jej na tyle, by zagrzał miejsce w jej sercu i łóżku. Oprócz tego prawie wszystko w jej życiu przebiega pomyślnie. Do czasu, gdy Zarząd wprowadza do drużyny nowego koszykarza. Pech chciał, że Abi zna go ze swojej przeszłości. I myślała, że nigdy więcej go nie zobaczy. 

"Zagrywka" Katarzyna Nowakowska - recenzja

Pełna zwrotów akcji i seksownych facetów książka idealna do czytania zarówno przy herbacie jak i drinku. A jak dodacie do tego kawałek ulubionego ciasta, to wychodzi trio idealne, z którym na pewno będziecie chciały spędzić wieczór. 

W książce jest dużo rozbrajających tekstów, które wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Bohaterka jest wyluzowana, ale jak się wkurzy, to nie chcecie być w jej pobliżu. Ociekająca seksem drużyna koszykówki robi swoje. Aż ślinka cieknie na myśl, o tych wszystkich przystojnych facetach. Kasia nie byłaby sobą, gdyby w książce nie znalazło się kilka dramatycznych scen, więc nie jest to tylko słodka komedia, jak na początku myślałam. Za to sceny seksu są tak gorące, że aż ma się ochotę dołączyć do bohaterów. 

Szybko przyszło i szybko poszło. Książkę dosłownie pochłonęłam w dwa wieczory i już nie mogę doczekać się jej kontynuacji. Mam nadzieję, że będzie jeszcze w tym roku. 


Dziewczyny jesteście gotowe na Zagrywkę










 

11 komentarzy:

  1. Przyznam, że jeszcze nie przeczytałam żadnej książki Autorki, mimo że bardzo o niej głośno. W końcu będę musiała spróbować, szczególnie, że tak wiele osób ją zachwala :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Głośno jest ostatnio o tej książce. Jeszcze nie miałam okazji jej czytać, ale chętnie po nią sięgnę, tym bardziej, że lubię twórczość tej autorki. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam książki Kasi, są one tak świetnie rozegrane i miło spędzam z nimi czas. Po Zagrywkę również już sięgnęłam i przeczytałam za jednym posiedzeniem. Polecam a moja recenzja już niedługo ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Autorki nie znam, ale to pewnie dlatego, że nie mój klimat czytelniczy. Wolę romanse mniej współczesne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam podobne odczucia co do tej autorki. Również przyjemnie i bardzo szybko czyta mi się jej produkcje

    OdpowiedzUsuń
  6. niestety dla mnie to bardzo wtórna historia, nie miałam co prawda okazji żadnej czytać, ale jeśli chodzi o filmy to jest tego naprawdę sporo

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie za chwilę siadam do czytania. Mam ją u siebie, ale musiałam nadrobić trochę innych książek. Myślę, że nie będę zawiedziona. Zawsze książki Kasi robią na mnie wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawdę tak ona wciąga?? Powiem Ci że uwielbiam takie książki. A więc i ja sięgnę po ta książkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiedziałam o tym, że autorka w końcu wydała książkę pod swoim prawdziwym imieniem, osobiście czytałam tylko te pisane pod pseudonimem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wstyd się przyznać, ale jestem nadal przed lekturą jedynej jej książki, która leży na mojej półce. Jeszcze podpisanej jako Haner. Chyba czas zacząć, bo Kasia sprzeda milion książek i będzie podwójnie głupio!

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam książki Kasi i tę również pochłonęłam z prędkością światła. Jak można było się spodziewać to kolejna fenomenalna powieść.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)