niedziela, 14 marca 2021

"Zakres obowiązków" Anna Langner - recenzja

 "Zakres obowiązków" Anna Langner

Anna Langner jest jedną z moich ulubionych autorek Wydawnictwa Kobiecego. Dała się już poznać jako dziewczyna z głową pełną pomysłów. Jej książki są doceniane przez czytelniczki, a każda kolejna premiera to ogromny szum w mediach społecznościowych. Jednak to, co zaprezentowała w "Zakresie obowiązków" przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Jesteście ciekawi co takiego Ania wymyśliła? Koniecznie czytajcie dalej...


"Zakres obowiązków" Anna Langner

Dobra pensja i aż trzech przystojnych szefów? Poczekaj, aż poznasz pełen zakres obowiązków…
Oni nie wierzą w miłość, tylko w pożądanie. Ona nie wierzy w ludzi, bo los brutalnie się z nią obszedł. Jeden przystojny szef to dużo, ale trzej przystojni szefowie? W objęciach Adama, Mateusza i Szymona nawet czyste zło smakuje jak najsłodszy cukierek.
Magda rozpoczęła swoje życie z bardzo słabymi kartami. Bez ojca, z matką alkoholiczką, wychowana w domu dziecka. Kiedy jej młodszy brat umiera, a ona sama traci pracę, pozostaje jej już tylko jedno – odbić się od dna. Pod tym względem posada asystentki zarządu w Clover Project wydaje się idealna – atrakcyjna pensja, nowe zadania, trzej zniewalający szefowie i mało czasu na zmartwienia. Choć dziewczyna szybko orientuje się, że w tej firmie nie wszystko mówi się wprost, mroczne tajemnice raczej ją podniecają, niż przerażają. Aż do momentu, gdy dociera do niej, co naprawdę leży w zakresie jej obowiązków…

"Zakres obowiązków" Anna Langner

Co byście zrobili, gdyby ktoś zaproponował Wam posadę asystentki, która zarabia tyle co prezes banku? Przyjęlibyście taką ofertę? Magdalena nie miała innego wyjścia. Skusiły ją ogromne pieniądze, ale i poprawa statusu społecznego. Dla dziewczyny z bidula była to szansa na nowe i lepsze życie. Nie mogła odmówić. I nie chciała tego robić. 

Od samego początku wszystko budzi wątpliwości Magdy. Rozmowa kwalifikacyjna, na której od razu zostaje wybrana. Nowi szefowie wiedzący o niej zdecydowanie za dużo, choć dziewczyna nikomu nie zdradzała szczegółów ze swojego życia. Poprzednia asystentka, która odeszła w tajemniczych okolicznościach i dziwne zachowanie szefów, to tylko kilka szczegółów, na które dziewczyna zwróciła uwagę. Z biegiem czasu była coraz bardziej zaniepokojona tym, co dzieje się w firmie. Początkowo jej szef traktuje ją jak zło konieczne, później zaczyna się do niej coraz bardziej zbliżać, pomaga jej mamie w pójściu na odwyk, babcię umieszcza w dobrym ośrodku pomocy, a jej przyjaciółce znajduje pracę, w której w końcu jest doceniana. Najgorsze jest to, że zarówno on jak i ona przekraczają granice między pracodawcą i pracownikiem. Robi się niebezpiecznie. Im więcej Adam robi dla Magdy, tym więcej chce w zamian. Ale jego pomoc wcale nie jest bezinteresowna. Ma plany co do dziewczyny i choć ta wielokrotnie już chciała uciec, to mężczyzna jej na to nie pozwolił. To nie może się dobrze skończyć...

"Zakres obowiązków" Anna Langner

"Zakres obowiązków" Anna Langner

To najbardziej erotyczna ze wszystkich książek Ani, co potwierdzi Wam hot level na okładce. Skala jest pełna, co gwarantuje Wam niezły erotyk. Ale to nie tylko powieść erotyczna, ale znajdziecie w niej również elementy romansu, thrillera i powieści obyczajowej. Początek książki kojarzy mi się z "Stażystką" Alicji Sinickiej. Podobna fabuła, ale tylko na początku. I jest mrocznie, duszno i oblepiająco, jak w powieściach domestic noir. Później akcja nabiera tempa, ale idzie ku thrillerowi erotycznemu. Cały klimat książki skojarzył mi się z filmem "Nagi instynkt". Nie mam na myśli tu fabuły, ponieważ jest ona zupełnie inna. Ale chodzi mi o klimat, o emocje, które towarzyszyły mi zarówno podczas czytania, jak i oglądania. A są one bardzo podobne. Pamiętacie kultową scenę z tego filmu, gdzie główna bohaterka podczas przesłuchania, przekłada jedną nogę na drugą i okazuje się, że nie ma majtek? W kinie robi się gorąca, nie ma czym oddychać, niby nic takiego, scena nie gorszy, ale podnieca. Widz chce jeszcze. Tu jest podobnie. Erotyzm wylewa się ze stron książki i choć niektóre sceny może nie są sprośne, to czytelnikowi zasycha w ustach, robi mu się gorąco i czuje pulsowanie tam na dole. Jak tak miałam. To się nazywa budowanie napięcia. Albo autor zrobi to dobrze, albo jest klapa. Anna Langner zrobiła to wyśmienicie. Cała jej powieść jest pełna tajemnic. Musisz mieć oczy szeroko otwarte, ale i tak gwarantuję Ci, że nie wyłapiesz wszystkiego. Każda kolejna strona będzie dla Ciebie niespodzianką, na którą warto poczekać. 

"Zakres obowiązków" Anna Langner

Gdy prawda wychodzi na jaw, Magda jest zdruzgotana. Kłamstwo goni kłamstwo, a dziewczyna już nie wie, komu może zaufać. Pragnie i kocha, ale chce uciekać... Adam jednak nie zamierza jej puścić... 

Moim zdaniem to najlepsza książka Ani. A przynajmniej mi się najbardziej podobała. Trzyma w napięciu od początku do końca. Podnieca i niepokoi zarazem. Świetnie wykreowane postacie i rozpisane dialogi. Napięcie unoszące się w powietrzu można kroić nożem. Jest genialnie...


Macie w planach "Zakres obowiązków"?











9 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twórczość tej autorki poznałam i polubiłam za sprawą książki "Syreny", po którą sięgnęłam dzięki Tobie. "Zakres obowiązków" już czytałam i zgadzam się z Tobą, książka jest świetna. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny pomysł z tym zakresem obowiązków ponadobowiązkowych, bardzo zaciekawiła mnie też sama książka

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planie sięgnąć po tę książkę, ale jeszcze jej nie zamówiłam. Wydaje mi się, że będę zadowolona z lektury. Twórczości autorki jeszcze nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam już o tej książce wiele pozytywnych opiniii i teraz już wiem że muszę ją mieć w planach na najbliższy czas. Więc dodaję ją do moje listy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Może i ja skuszę się na to książkę. Bo bardzo mnie zaciekawiłas tym postem.

    OdpowiedzUsuń
  7. To zdecydowanie nie moja tematyka, nie lubię czytać takich powieści. Fabuła może okej, ale jednak fragmenty erotyczne to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam okazję czytać jedną książkę tej autorki i jej styl pisania bardzo mi się spodobał.

    OdpowiedzUsuń
  9. "współpraca w każdym zakresie" - tan punkt na bank by mnie wystraszył. Żeby było ciekawiej - miałam już kiedyś taką propozycję pracy (!) i uciekłam jak tylko manager poszedł po jakieś papiery do innego pokoju...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)