Wszystko co dobre niestety musi się kiedyś skończyć. Nie ważne czy są to ulubione perfumy, lody czy książka. O ile w przypadku jedzenia czy kosmetyków, zapas możesz uzupełnić, o tyle nie masz wpływu na to, że kończy się Twoja ulubiona seria książkowa. Ale masz wtedy dwa wyjścia - usiąść na kanapie i płakać lub wziąć się w garść i czekać na kolejne książki ulubionego autora. Co wybierzesz? Ja wybrałam to drugie i choć bardzo mi smutno, że to już koniec, to wiem, że Monika Skabara szykuje dla nas już kolejne niespodzianki.
Zapraszam Was na recenzję "Trzeciego dziedzica" Moniki Skabara. Książka jest świetna!!!
Vincenzo i Mona. Gniewni, zdesperowani, pełni sprzeczności. Razem są jak dynamit.
Vincenzo Morinello ma dosyć bycia najmłodszym synem w królewskiej rodzinie mafijnej. To na niego zawsze spada najgorsza robota, to ON musi sprzątać po swoich braciach, a przy tym nikt nie liczy się z jego zdaniem. Postanawia w końcu zapracować sobie na odpowiednią pozycję w rodzinie. Wyjazd do Los Angeles może być jego szansą – jeśli uda mu się odnaleźć tajemniczego Wilka, który okrada ich transporty, może bracia w końcu zaakceptują go jako równego sobie.
Mona skrywa niejedną tajemnicę. Jest zdeterminowana, silna i pełna gniewu – to mieszanka, która sprawia, że lepiej schodzić jej z drogi. Wraz z przyjaciółmi rozpoczyna vendettę przeciwko rodzinie Morinellich, a najlepszym sposobem, aby dorwać głowę rodu, jest najmłodszy z braci. Vincenzo okazuje się jednak wielkim zaskoczeniem.
Vincenzo Morinello ma dosyć bycia najmłodszym synem w królewskiej rodzinie mafijnej. To na niego zawsze spada najgorsza robota, to ON musi sprzątać po swoich braciach, a przy tym nikt nie liczy się z jego zdaniem. Postanawia w końcu zapracować sobie na odpowiednią pozycję w rodzinie. Wyjazd do Los Angeles może być jego szansą – jeśli uda mu się odnaleźć tajemniczego Wilka, który okrada ich transporty, może bracia w końcu zaakceptują go jako równego sobie.
Mona skrywa niejedną tajemnicę. Jest zdeterminowana, silna i pełna gniewu – to mieszanka, która sprawia, że lepiej schodzić jej z drogi. Wraz z przyjaciółmi rozpoczyna vendettę przeciwko rodzinie Morinellich, a najlepszym sposobem, aby dorwać głowę rodu, jest najmłodszy z braci. Vincenzo okazuje się jednak wielkim zaskoczeniem.
Ach co to była za książka!!!! Pełna bólu i cierpienia i zdecydowanie najmocniejsza i najmroczniejsza pozycja, która wyszła spod pióra Moniki. Momentami płakać mi się chciało nad losem bohaterów. Jeśli myśleliście, że Sasza przeszła przez piekło, to była to wersja piekła all inclusive. Mona nie miała lekkiego życia. A sprawcą jej krzywd był Antonio Morinello. To na jego polecenie dzieci z meksykańskich rodzin ich wrogów, po śmierci rodziców, trafiły w ręce zwyrodnialców, pedofili i gwałcicieli. Tym, którym udało się uciec, poprzysięgły zemstę. A zemsta miała być bardzo krwawa...
Monika wykreowała w swoich książkach mroczny świat mafii, do którego wprowadza nas z przytupem i nawet na moment nie zwalnia tempa w całej serii. Ale to co pokazała w trzeciej, ostatniej części, to dla mnie szok i niedowierzałam przez większość lektury, co tam się wyczynia. Mona wiele przeszła. Niejedna osoba po czymś takim by się załamała lub popełniła samobójstwo. Jednak w tej małej meksykańskiej dziewczynie jest wola walki. Skrywa w sercu sekret, który nie pozwala się jej wycofać. Nie spocznie, dopóki nie zrealizuje swojego planu. A teraz przyszedł czas na doprowadzenie do upadku rodziny Morinello.
Przyjemny styl pisania, charyzmatyczni bohaterowie i mocne kobiece postacie, które rządzą światem mafiosów, to coś, co mega mi się podobało. Monika nie przebiera w środkach, by przyciągnąć czytelnika. Jest mrocznie, niebezpiecznie ale i momentami gorąco. Włoscy mafiosi słyną z ognistego temperamentu. Ale rosyjskie i meksykańskie kobiety wcale nie są od nich gorsze. I nie mam na myśli tylko umiejętności łóżkowych, a również umiejętność walki, czego dowodem jest chociażby Sasza. Aleksandra to moja ulubiona postać, którą wykreowała Monika. Myślę, że przez długi czas autorka będzie z nią kojarzona z racji fizycznego podobieństwa. A przynajmniej nam, drużynie skabengers Sasza kojarzy się z Moniką i to bardzo.
Czy polecam? Głupia bym była, gdybym nie polecała. Choć objęłam Patronatem Medialnym tylko dwie części serii Dziedzictwo, to bardzo gorąco polecam Wam wszystkie trzy książki Moniki Skabary. Znajdziecie w nich wszystko, czego można oczekiwać z połączenia romansu mafijnego i dobrego kina akcji.
Jeśli jesteście ciekawi jak zakończy się seria Dziedzictwo i czy miłość tym razem zwycięży, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Pamiętajcie jednak, że należy czytać książki Moniki w kolejności i żadnej nie pominąć. Grozi to nierozeznaniem w temacie i ogólną frustracją. To tak jakbyście zgubili kilka kawałków puzzli. A przecież nikt z nas nie lubi takich sytuacji, prawda?
PREMIERA 19 MAJA 2021
Oj, to zupełnie nie mój rodzaj literatury
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej serii. Widzę jednak, że warto to zmienić. Przy okazji gratuluję patronatu.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie prywatne dedykacje <3 Widać, ze autorka bardzo mocno się angażuje :-)
OdpowiedzUsuńLubię, kiedy w powieściach trafiam na mocne portrety silnych kobiet, a jednak potrafiących wykazać się dużą wrażliwością. :)
OdpowiedzUsuńJak już Ci mówiłam nie miałam okazji czytać książek tej serii nad czym ubolewam bo wiedzę że dużo straciłam. Chyba muszę to zmienić i zamówić sobie wszystkie książki
OdpowiedzUsuńMam tą ksiażkę na półce i czeka na swoją kolej. Poprzednie dwie części bardzo mi się podobały więc jestem bardzo ciekawa tej.
OdpowiedzUsuńWspaniała dedykacja! Wiem, jakie to uczucie, kiedy kończy się ulubiona seria. Cieszymy się, że wracamy do bohaterów, ale jednocześnie odczuwamy żal, że to już koniec.
OdpowiedzUsuńGdzieś już czytam o tej książce. Jestem jej bardzo ciekawa. Pewnie będzie moja kolejna pozycja.
OdpowiedzUsuńTo już koniec, a ja nawet nie zabrałam się za pierwszą część. Może i dobrze, bo ogólnie lubię kupować od razu całą serię i chłonąć po kolei, bez czekania.
OdpowiedzUsuńO nie ! to już koniec :(
OdpowiedzUsuńDwa pierwsze tomy już za mną, niecierpliwie czekam również na ten !
Cieszę się, że znowu mogłyśmy gościć na jednej okładce i pomóc autorce w promowaniu tej ksiązki. Seria jest genialna! Monika jest mega zdolną autorką i mam nadzieję, że będzie pisała dla nas przez wiele wiele lat.
OdpowiedzUsuń