poniedziałek, 30 sierpnia 2021

"Nie ten czas" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja

"Nie ten czas" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja

Nadszedł ten czas, gdy należy pożegnać się z bohaterami serii "Seksowni dranie". Była to interesująca przygoda, ale najlepsze Agnieszka Kowalska - Bojar zostawiła na koniec. " Nie ten czas" jest wisienką na torcie i ukoronowaniem pracy Agi nad tą serią. Chciałabym powiedzieć, że zjadłam wisienkę że smakiem, ale...


"Nie ten czas" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja

Dla Nikolaja zemsta nie okazała się drogą do wybawienia. Przeciwnie, zaprowadziła go prosto do piekła. A skoro już tam się znalazł, wstąpił na służbę mocy piekielnych. Doskonale wyszkolony, bezlitosny, okrutny. W świecie pełnym przemocy, w świecie, w którym nie ma miejsca na miłość, a jedynie na seks. W świecie, w którym króluje wyłącznie zło, bo dobro jest zaledwie głupstwem.
I właśnie w ten świat wkracza Kamila, aby odkryć, kto jest odpowiedzialny za śmierć jej siostry. Nie do końca świadoma tego, co ją może spotkać, z jakimi ludźmi będzie miała do czynienia, podejmuje się zadania, które tak naprawdę przerasta jej siły. A kiedy spotyka Nikolaja, wszystko staje się jeszcze trudniejsze.
Bo kim on tak naprawdę jest?
Diabłem w ludzkiej skórze czy poharatanym psychicznie mężczyzną? Namiętnym kochankiem czy brutalnym wariatem? Zabójcą na usługach najgroźniejszej mafii świata czy zagubionym człowiekiem?
Niełatwo będzie odpowiedzieć na to pytanie. Niełatwo oprzeć się fascynacji. A najtrudniej oprzeć pożądaniu.

"Nie ten czas" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja

... ale nie mogę tego napisać. Ta książka to spełnienie moich najgorszych koszmarów. Jestem na tyle szalona, że bać się uwielbiam, ale to było tak przerażające, że długo tego nie zapomnę. Książki "Nie ten czas" nie można rozpatrywać w kategoriach dobra bądź niedobra. Ona nie ma sprawić nikomu przyjemności, no chyba, że lubicie czytać takie historie. Nie wiem czy mogę napisać, że mi się podobała, bo to by świadczyło o tym, że coś jest ze mną nie tak. Nawet nie wiem jak mam ją ocenić. Długo na nią czekałam i spełniła moje oczekiwania względem fabuły. Ale może zacznę od początku...

"Nie ten czas" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja

Głównym bohaterem ostatniej części serii jest Nikolaj. Poznałam go w czwartej części, pojawił się na chwilę i wywołał dużo zamieszania. To człowiek niezrównoważony psychicznie. Chory, przerażający, o sadystycznych skłonnościach, lubiący brutalny seks i kochający się w perwersji wszelakiej. Krótko mówiąc "jednostka do utylizacji". Nie do więzienia, na terapię, do szpitala psychiatrycznego, tylko kulka w łeb. Od razu, na miejscu i bez dyskusji. Świat nie jest gotowy na takie jednostki. Tym bardziej, że chłopak robi co chce, gdzie chce i z kim chce. Jest bezkarny. I totalnie popieprzony...

"Nie ten czas" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja

Na początku książki jest informacja, że jest ona przeznaczona czytelników pełnoletnich, zawiera sceny przemocy, w tym sceny przemocy seksualnej wobec dzieci. Autorka nie popiera takich zachowań, tylko je w tej książce opisuje. I proszę wziąć sobie do serca treść tej informacji. Jeśli jesteście wrażliwi na ludzką krzywdę, to tej książki nie powinniście czytać. A nawet jeśli przeczytacie, to do ewentualnej recenzji trzeba podejść na chłodno, a nie wypisywać negatywne komentarze, a takie już widziałam w internecie. Pamiętajcie, że zarówno Agnieszka jak i ja Was ostrzegałyśmy i skoro wiecie na co się piszecie, to miejcie świadomość, że ta książka faktycznie jest bardzo brutalna.

Książka zawiera bardzo dużo scen przemocy wobec kobiet, są opisy gwałtów oraz przemocy wobec dzieci. W tym drugim przypadku nie ma bardzo szczegółowych opisów, ale wierzcie mi, że wyobraźnia działa. Choć wiem, że to fikcja literacka, to musiałam robić przystanki, złapać oddech i wracać do czytania. W przypadku jednej sceny z udziałem dziecka, miałam ochotę wyrzucić książkę przez okno, a w między czasie się popłakałam. Nie będę kłamać i oszukiwiać, że to łatwa lektura. Nie jest taka. Agnieszka na pewno napracowała się nad jej przygotowaniem. Wszystko dopięte jest na ostatni guzik, choć w dwóch momentach miałam wrażenie, że trochę przesadziła i poziom obrzydliwości przekroczył dopuszczalny limit.

Cieszę się, że książka pisana jest w trzeciej osobie, ponieważ pierwszej mogłabym nie znieść. A to za sprawą głównego bohatera, w którego umyśle dzieją się rzeczy niewyobrażalne. Nie chciałabym, by to on opowiadał tą historię. Książka pod względem fabuły i konstrukcyjnym jest bardzo dobrze napisana, a historia przemyślana i dopieszczona. Na uwagę zasługuje zakończenie. Nic nie zdradzę, ale ostatni akapit czytałam cztery raz, by dobrze zrozumieć jego sens, ponieważ miałam wrażenie, że źle zrozumiałam przekaz. Ale dopytałam Agi i na szczęście wszystko już wiem. I jestem w szoku, że tak ją zakończyła, ponieważ zakończenie nie jest oczywiste i na pewno jest zastanawiające. 

"Nie ten czas" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja

"Nie ten czas" to historia Kamili, która trafia do Rosji, do domu mafiosy, w poszukiwaniu informacji o siostrze, która zginęła w wypadku. Kiedyś zżyte, jakiś czas temu straciły kontakt. Karolina wplątała się w coś niedobrego, a Kamila ma zamiar dowiedzieć się, co to takiego. Myślę, że gdyby kobieta wiedziała, co ją spotka, zapomniałby o siostrze i o całej tej sprawie. A tak, trafia do domu, w którym żelazną rękę nad wszystkim trzyma Nikolaj Arnautow - bestia w ludzkiej skórze. Mężczyzna wzbudza w Kamili zarówno strach, jak i fascynację. Jest groźny i niebezpieczny ale i pociągający. I jest początkiem końca spokojnego i normalnego życia Kamili. Tych dwoje nawiązuje romans, gorący jak samo piekło. I choć wydaje się się, że serce diabła zaczyna się topić, a czujność Kamili zostaje uśpiona na chwilę, to demony w głowie Nikolaja zaczynają bój o wolność. Wystarczy chwila nieuwagi, by wydostały się na zewnątrz. I robią to, a wtedy nikt i nic nie jest w stanie ich powstrzymać.

Czy jest możliwe, by zakochać się w psychopacie? Myślę, że w każdym można się zakochać i tylko od nas zależy, kogo wpuścimy do naszego serca. Czy każdy zasługuje na szansę? Myślę, że nie. Ale tylko od Was zależy komu tą szansę dacie i jest to Wasza prywatna sprawa. 

To nie jest zwykły romans, a do takiego gatunku książkę oczywiście zaliczam. To historia, która pokazuje, że za każdym psychopatą stoi jego twórca. Nic nie dzieje się bez przyczyny, można urodzić się zdrowym, a stać się potworem później. Nikolaj był mądrym i dobrym chłopcem, o złotych oczach. Miał kochająca mamę i piękną siostrzyczkę. Niestety chwila nieuwagi rozpędzonego kierowcy, niszczy spokojne życie chłopca. A on sam trafia w ręce potwora... Nie chcę Wam zdradzać szczegółów, ale ta część jest najbardziej przerażająca z całej historii. Łzy leciały mi po policzkach, jak czytałam o losie Nikolaja po śmierci jego mamy i siostrzyczki. Wcale nie dziwię się, że dzieciak zwariował i stał się tym kim jest.

Relacja Kamili i Nikolaja przypomina mi syndrom Sztokholmski, gdzie ofiara zakochuje się w swoim oprawcy. Mężczyzna wielokrotnie krzywdzi Kamilę zarówno fizycznie jak i psychicznie, a mimo tego kobieta stara się mu wszystko wybaczyć. I choć pisałam Wam już wielokrotnie, że nie jestem zwolenniczką związków typu "on mi da w łeb, a ja go będę dalej kochać", to z drugiej strony czasami lepiej jest "zaprzyjaźnić" się z oprawcą niż skazać na pewną śmierć. A taka najprawdopodobniej by spotkała Kamilę prędzej czy później. Ciekawa jestem co Wy o tym myślicie?

"Nie ten czas" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja

Tak jak wspomniałam, książka jest trudna, momentami przerażająca. Są na rynku książki, których czytanie nie sprawia przyjemności, a ma dostarczyć niezapomnianych doznań i emocji. I to jest właśnie taka pozycja. Nie można o niej powiedzieć, że się nie podoba, nie można powiedzieć, że była cudowna. Była zaskakująca, emocjonująca, przerażająca, ale i ciekawa. Wciągnęła mnie, zaszokowała i dała do myślenia. Wiecie, że jestem mamą i cały czas zastanawia mnie, jak rodzice mogą krzywdzić swoje dzieci. Zadawać im ból i powodować, że cierpią. I to dla własnej, chorej satysfakcji...


Nic więcej nie zdradzam, i tak już za dużo napisałam. Czy polecam? Tak, tylko bardzo Was proszę o rozważne sięganie po tę książkę.



















 

7 komentarzy:

  1. Na pewno nie jest to łatwa książka, ale może siostra się na nią skusi.

    OdpowiedzUsuń
  2. tym razem okładka mi się bardzo podoba, a Twoja recenzja sprawiła, ze zaciekawiła mnie ta historia :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać, że to mocna propozycja czytelnicza, lubię wyzwania książkowe, które wystawiają mnie na ekstremalne emocje. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie napisałaś recenzję i musze przyznać że mnie zainteresowałaś tą ksiązką, jednak zdecydowanie stwierdzam że nie jest ona dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdzieś już widziałam tą pozycję. Myślę że tak to opisałaś że sięgnę po nią.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię książki z motywem syndromu sztokholmskiego, zresztą tak jak i inne poruszające sprawy związane z ludzką psychiką.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam o tej pozycji, ale myślę, że warto poświęcić jej chwilę uwagi. No i ma super okładkę!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)