wtorek, 21 grudnia 2021

"Kasa i perwersje" Meghan March - recenzja


"Kasa i perwersje" Meghan March - recenzja

30 listopada 2021 swoją premierę miało polskie wydanie książki "Kasa i perwersje" nowej serii Meghan March o tym samym tytule. Autorka nie próżnuje, a ja cieszę się, że Editio Red ma w planach kolejne książki autorki. Jak było tym razem? Myślę, że nikogo moja recenzja nie zdziwi.


"Kasa i perwersje" Meghan March - recenzja

Jakiś czas temu Holly Wix, początkująca piosenkarka country, otrzymała dziwną ofertę. Za udawanie dziewczyny JC Hughesa, gwiazdora muzyki country, obiecano jej przepustkę do wielkiej kariery. Transakcja wydawała się bezproblemowa: jej uroda i seksapil miały poprawić wizerunek JC. Wszystko miało trwać tylko rok. Wkrótce okazało się, że wymagania producentów co do jej roli w tym przedstawieniu rosną. A ona nie mogła się na to zgodzić. I kiedy jej bunt zaczął się mieszać z poczuciem klęski - i ze sporą dawką whiskey - zjawił się ten facet. Przystojny, władczy i dominujący. Jego spojrzenie sprawiało, że dziewczynie uginały się kolana.

Creighton Karas zawsze wygrywał. Porażka w jego przypadku nie wchodziła w grę. Był arogancki i wymagający, zarówno wobec zarządu swojej firmy, jak i w sypialni. Właściwie był dupkiem, ale bajecznie bogatym dupkiem. I często bywał znudzony życiem, mimo towarzystwa pięknych kobiet. Tym razem jednak sprawy potoczyły się inaczej. Dziewczyna, którą spotkał w Wigilię w barze, była inna. Słodka, a przy tym odważna, tajemnicza i niewiarygodnie seksowna. Mimo że spędzili razem niesamowitą noc, mężczyzna nie poznał nawet jej imienia. To był najlepszy seks w jego życiu, ale rano obudził się sam. W chwili, w której zrozumiał, że tajemnicza piękność zniknęła z jego życia, podjął postanowienie.

Znajdzie ją. I zdobędzie na własność. Wyłącznie na swoich zasadach. W końcu dziewczyna, która wzbudziła w nim tak potężne emocje, nie może należeć do innego. I nikt ani nic nie zdoła mu przeszkodzić!

Chcesz wiedzieć, co robię z niegrzecznymi dziewczynkami?

"Kasa i perwersje" Meghan March - recenzja

Uwielbiam książki Meghan March i gdy tylko pojawią się następne w zapowiedziach, to od razu lądują na mojej liście książek "do przeczytania". "Kasa i perwersje" to nowa seria autorki poczytnych anglojęzycznych romansów erotycznych. Książki nie są długie, żadna nie była dłuższa niż 340 stron, ale tu nie długość się liczy, a fabuła. A ta jest bezkonkurencyjna. U Meghan nawet słowo "cipka" czy " kutas" brzmią epicko, gdy u innych mają wulgarny wydźwięk. Meghan to Meghan i gdy lubi się romanse erotyczne, to znajomość książek tej autorki jest koniecznością.

W serii Kasa i perwersje są trzy książki: "Kasa i perwersje", "Nieprzyzwoite przyjemności" oraz "Wspólne perwersje".

"Kasa i perwersje" Meghan March - recenzja

Creighton Karas i Holly Wix - czy te nazwiska nie brzmią znajomo? Oczywiście, że tak. Z Holly oraz Creightonem miałam przyjemność spotkać się już w innej serii Meghan, dokładnie w "Bogactwie i grzechu". W tej serii natomiast poznajemy losy pary od ich pierwszego spotkania. Holly jest początkującą piosenkarką country, a Creighton właścicielem firmy zajmującej się mediami. Ona po przejściach, zrobi wszystko, by jej kariera się udała. On znudzony życiem, w którym wszystko ma na wyciągnięcie ręki, postanawia poszukać przygody na jedną noc wśród "zwykłych ludzi". Ona również ma ochotę się zabawić, zanim znowu wróci do swojego męczącego udawanego życia. Tych dwoje spotyka się przypadkiem i postanawia spędzić ze sobą noc. Ta noc zmieni ich życie na zawsze.

"Kasa i perwersje" Meghan March - recenzja

Pełna emocji, świetnego seksu, z genialnie wykreowanymi głównymi bohaterami. Krótka, zwięzła i na temat, taka jest historia dwojga ludzi, których los stawia przed sobą w najmniej spodziewanym momencie. Dwa różne światy, dwie różne historie, ale oboje postanawiają iść na żywioł. Takiego zwrotu akcji się nie spodziewałam. Meghan trzymała mnie w napięciu przez całą książkę, a zakończenie czytałam ze ściśniętym sercem. Ach ci faceci. Czy zawsze muszą być dupkami?

"Kasa i perwersje" Meghan March - recenzja

Lubię książki Meghan i to, że czytając je seriami i od początku wydania, poznaję różnych bohaterów, których historie później czytam w kolejnych częściach. Dlatego zawsze powtarzam, by czytać wszystkie w kolejności wydania, bo niektóre postacie odgrywają ważne role w książkach, choć w są tylko drugoplanowymi.

Już w styczniu kolejna część serii. Zamówiłam ją już do recenzji i oczywiście po przeczytaniu Wam o niej opowiem. A tym czasem "Kasę i perwersje" gorąco Wam polecam.


Za możliwość przeczytania oraz zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu Editio Red.













 

7 komentarzy:

  1. Twórczość autorki muszę koniecznie polecić siostrze. Książki March powinny jej się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki tej autorki mają w sobie coś wyjątkowego. Mam kilka książek, które miło wspominam, ale ostatnio jakoś jej książki zeszły u mnie na dalszy plan.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę się przyznać, że i jak ostatnio bardzo polubiłam książki Meghan March, chociaż wczęsniej nie byłam przekonana co do jej twórczości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No niestety, faceci mają w sobie coś z dupków. A jeszcze gorzej, że nas do nich ciągnie. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też lubię książki tej autorki i mam nawet kilka w swojej domowej biblioteczce. Ta serie muszę dopiero poznać.

    OdpowiedzUsuń
  6. tytuł mówi wszystko , ja rzadko sięgam po takie książki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio ją sobie zamówiłam, ale jeszcze jej nie mam u siebie w domu. czekam z niecierpliwością, bo podobnie jak Ty kocham książki tej autorki

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)