czwartek, 3 lutego 2022

"Demony 1" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

"Demony 1" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

Z literaturą fantastyczną jest jak z sushi. Albo lubisz, albo nie. W przypadku sushi nie ma nic pośrodku. A w przypadku fantastyki? Czy można lubić ją trochę, odrobinę lub czasami? Na fantastykę muszę mieć dobry dzień, na sushi nigdy takiego mieć nie będę, ponieważ nie lubię tej potrawy i koniec. Czy są wśród Was osoby, które fantastykę lubią trochę i jednak chętniej sięgają po inne książki? A jakby tak stworzyć bohatera, który do złudzenia przypomina człowieka, je, pije, oddycha, wygląda jak człowiek i się tak zachowuje, oczywiście tylko do momentu, gdy nie odkryje swojej prawdziwej natury? A gdyby tak umieścić go pośród ludzi i kazać mu między nimi żyć? Stworzyć świat, w którym demony i ludzie żyją koło siebie, co prawda nie w harmonii i pokoju, ale żyją. A gdyby tak napisać romans, w którym jeden z bohaterów jest demonem, a drugi człowiekiem? To mogłoby być ciekawe. W końcu demony kochają inaczej... Zapraszam Was na recenzję pierwszego tomu cyklu "Demony", który wyszedł spod pióra Agnieszki Kowalskiej - Bojar.


"Demony 1" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

Cykl Demony to erotyka i fantastyka w jednym, dwie rzeczy które kocham i które udało mi się połączyć w spójną, fascynującą całość.
Opowieści niezwykłe, oryginalne i wciągające.

Upadająca oraz wszechpotężna rasa demonów pragnie odzyskać swą świetność. Jest jednak jeden problem – wśród żywych nie pozostała ani jedna kobieta. Dlatego ich przywódcy otwierają magiczną bramę między światami i sprowadzają do swej ojczyzny grupę obcych.
Ludzi.
Po kilkunastu latach upadlającej i pełnej okrucieństw niewoli, przybysze buntują się, podejmując walkę ze znacznie silniejszym od siebie przeciwnikiem.

Akcja toczy się w różnych częściach świata oraz w różnych okresach czasu, które czasami dzielą setki lat. To całkiem nowe uniwersum, mój świat, który powstał podczas bezsennych nocy i deszczowych dni. Nie znajdziecie podobnego w żadnej innej książce, chociaż moi bohaterowie przeżywają te same rozterki co wy, kochają, nienawidzą i umierają. Czasami towarzyszy im magia, pulsująca w tak każdego oddechu. Czasami jedynie namiętność tak wielka, że wykracza za ramy ludzkiego pojmowania.
Bo demony kochają inaczej…

"Demony 1" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

Bardzo chciałam przeczytać pierwszy tom "Demonów" i nawet udało mi się zostać jego Patronką. Lubię połączenie erotyki i fantastyki, już miałam przyjemność czytać podobne książki i byłam zadowolona. Ale "Demony" to coś, czego się nie spodziewałam. Zanim przystąpiłam do czytania recenzji umówiłam się z autorką na rozmowę, by dopytać ją o to, co mnie nurtowało, o to co było dla mnie niezrozumiałe. Przede wszystkim byłam ciekawa czemu autorka poczytnych romansów napisała fantastykę. Otóż okazało się, że Agnieszka kocha fantastykę od dawna, a jej pierwsze książki i opowiadania, należą do tego gatunku. Pierwsza część Demonów też poniekąd jest wyciągnięta z zakamarków szuflady. Autor nie powinien się ograniczać, bo po jakimś czasie weny brak, a pisanie staje się nudne, więc możecie "Demony" uznać jako przerywnik i złapanie oddechu pomiędzy pisaniem klasycznych romansów, komedii miłosnych czy cyklu poświęconego draniom i mocnej literaturze z dużą ilością przemocy. Ciekawa jestem czy spodoba się Wam to nowe oblicze Agnieszki?

"Demony 1" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

Nie będę Wam pisać o czym jest cykl "Demony", wyżej macie opis. Chciałabym skupić się za to na 4 opowiadaniach, które w książce się znajdują. To, że są opowiadania, było dla mnie zaskoczeniem, ponieważ na początku, gdy w social mediach autorki pojawiła się informacja o nowym cyklu, to byłam przekonana, że to będę pojedyncze historie zawarte w każdej książce. Nie jestem fajną antologii i książek z opowiadaniami, mimo tego ta seria mnie zaciekawiła. Gdyby każde opowiadanie przerobić i rozciągnąć, to momentami mogłoby się zrobić nudno. Zresztą autorka powiedziała mi, że nie ma nic gorszego niż przerabiać i rozciągać stare teksty. Można wprowadzić korektę i drobne poprawki, ale nic poza tym. Dlatego też mamy cztery opowiadania, a nie jedno. W książce znajdziecie kolejno: Sen, Ilyn, Mistyfikację i Uzurpatora. Opowiadania nie są ze sobą powiązane bohaterami, choć w jednym jest wzmianka o bohaterze z drugiego. Wydarzenia dzieją się w tym samym uniwersum, akcja ulokowana jest w różnych częściach świata, ale wydarzenia dzieli czasami nawet setki lat. Jest jeden wspólny mianownik, czyli bohaterami są demony, ten sam gatunek demona. W jednym z opowiadań bohaterem jest pół demon, którego matka była człowiekiem. Nie są to czasy współczesne, na świecie panuje wojna. Powiedziałabym, że to takie nasze średniowiecze. W książce znajdziecie sporą dawkę erotyki, ale opowiadania nie opierają się głównie na tym, że bohaterowie pójdą ze sobą do łóżka. Jak ja to mówię: waginy i sterczące penisy nie będą Wam cały czas latać przed oczami. Seks między demonem, a człowiekiem przypomina ten nasz, ale pojawiają się tu elementy, których u ludzi nie znajdziecie. Nie będę Wam zdradzać szczegółów, ale Agnieszka ciekawie to wymyśliła. Mogę Wam zdradzać za to, że demony mają zieloną krew i krwawią jak ludzie. Ale krew ludzka daje im siłę oraz ich uzdrawia...

"Demony 1" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

Pierwszy tom ma 306 stron, w planach kolejne. U autorki na profilu możecie zobaczyć okładki. Okładka tomu pierwszego bardzo mi się podoba, ale od razu uprzedzam, że demony nie mają rogów, więc nie nastawiajcie się na nie. Ważna uwaga jest taka, że w książce pojawiają się sceny przemocy. Może nie jest tak tragicznie i przerażająco jak w serii "Seksowni dranie" ale autorka i tym razem bohaterów nie oszczędza. Z tego co wiem, kolejny tom, to również będą opowiadania, co do trzeciego jeszcze nie ma pewności, ale mamy sporo czasu do premiery, więc o trójce jeszcze nie myślę. Czy opowiadania będą miały kontynuację w kolejnych książkach? Tego jeszcze nie wiem. Wszystkie kończą się tak, że nie trzeba nic więcej dodawać, ale kto wie....

"Demony 1" Agnieszka Kowalska - Bojar - recenzja - patronat medialny

Mam nadzieję, że moja recenzja trochę przybliżyła Wam "Demony", zaciekawiłam Was i po książkę sięgnięcie. Jest to fantastyka, ale nawet osoby, które za nią nie przepadają, a lubią romanse, będą z tej książki zadowolone. A nadprzyrodzone elementy potraktujcie jako bonus dodany do tej książki.


Za możliwości przeczytania, zrecenzowania oraz objęcia książki patronatem medialnym bardzo dziękuję autorce.


Książkę możecie zamówić:



















 

11 komentarzy:

  1. Co do sushi, dobre porównanie. Ja należę do grupy lubiących fantastykę. Po książkę chętnie sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Troche mnie odstrasza ta nagość na okładce xD Ale jestem ciekawa jej.Tak na prawdę po fantastykę sięgam rzadko, ale tą spróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie sięgałam jeszcze po takie powieśći. Z chęcią poznam

    OdpowiedzUsuń
  4. Myslę,że spodobałaby mi się

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś czytałam więcej fantastyki. Chętnie powrócę do tego rodzaju z tą książką. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bardzo lubię fantastykę, ale ten tytuł polecę też siostrze na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sushi też nie jadam, po fantastykę sięgam naprawdę bardzo, ale to bardzo rzadko, jednak połączenie fantastyki i erotyki mnie ciekawi, więc i książkę bedę musiała koniecznie poznać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Okładka mnie mega odrzuca, jednak treść jakoś też mi nie przypadła do gustu, więc sobie odpuszczę ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  9. Osobiście nie sięgam po ten gatunek, więc to raczej nie jest książka dla mnie. Myślę jednak, że moja siostra chętnie by po nią sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
  10. Też nigdy nie ruszę sushi, ale fantastykę bardzo lubię. Zapiszę sobie ten tytuł, zaintrygował mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Widziałam już gdzieś ę okładkę, bardzo ciekawie się prezentuje. Sama książka i ten gatunek raczej nie jest dla mnie .

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)