środa, 12 kwietnia 2023

"Droga smutku" Robyn Gigl


"Droga smutku" Robyn Gigl


Jedna z najbardziej niepokojących książek jakie czytałam. Jedna z najbardziej druzgocących historii, jakie miałam możliwość przeczytać. Walka o władzę jest jej głównym tematem. A to jakich środków się używa, by osiągnąć zamierzony cel, powinno dać nam wszystkim do myślenia. Mi na pewno dało. I jestem przerażona tym, czego się dowiedziałam. Musicie koniecznie przeczytać "Drogę smutku" autorstwa Robyn Gigl.


"Droga smutku" Robyn Gigl

Nakładem wydawnictwa Skarpa Warszawska ukazała się książka "Droga smutku", która wciągnęła mnie od pierwszej strony i długo nie mogła pozwolić o sobie zapomnieć. Autorka, która jest prawniczką i aktywistką została uhonorowana nagrodami za swoją pracę na rzecz społeczności LGBTQ+. Robyn Gigl w swojej wyobraźni powołała do życia Erin McGabe, która tak jak i ona jest prawniczką. Ale Erin ma jedną dodatkową supermoc. Jest transpłciową kobietą, która większość życia spędziła w ciele mężczyzny. Jako Ian wiodła spokojne życie. Miała żonę, rodzinę, dobrą pracę, własną firmę. Ale zawsze czuła, że jej życie jest niekompletne. Czuła, że marnuje je w ciele mężczyzny. Erin dokonała całkowitej zmiany płci, łącznie z operacją twarzy i usunięciem męskich narządów płciowych. Dokonała również zmiany nazwiska i teraz jest kobietą. Nie wszyscy to akceptują. Ona również nie jest w pełni szczęśliwa. Ale lepiej żyć w zgodzie ze sobą, niż do końca życia być zamkniętą w męskim ciele i robić to, co się od niej wymaga.

"Droga smutku" Robyn Gigl

W pewnym momencie Erin i jej partner dostają zlecenie obrony młodego czarnoskórego mężczyzny, który zostaje oskarżony o zabicie syna polityka. Mężczyna tak jak Erin jest transpłciową kobietą ale na razie jest w trakcie przyjmowania damskich hormonów. Jest też prostytutką i do tego "czarną", więc możemy się wszyscy tylko domyślać jak los ją czeka, gdy zostanie skazana. Erin nie zamierza do tego dopuścić.


Czytałam wiele książek o społeczności LGBT, ale "Droga smutku" jest pierwszą, która opowiada o transpłciowości. Nie miałam wcześniej możliwości poznać takiej bohaterki jak Erin i muszę przyznać, że autorka w bardzo ciekawy sposób opowiedziała jej historię od A do Z. Robyn Gigl opisała czym jest transpłciowości, jakie konsekwencje niesie za sobą i jak ogromnym ciosem bywa dla rodzin osób, które dokonują coming outu oraz poddają się zmianie płci. W bardzo dosadny sposób pokazała również jak społeczeństwo reaguje na osoby transpłciowe. Szczególnie te, które pochodzą z marginesu społecznego i mają inny kolor skóry niż jedyny słuszny, czyli biały. Jest to przerażające i boleśnie prawdziwe. Nie znam osoby transpłciowej, więc z prawdziwym zaciekawienie śledziłam losy zarówno Sharise jak i Erin i muszę przyznać, że autorka odwaliła kawał dobrej roboty, powołując do życia prawniczkę, która jest trans i przy okazji podejmuje się obrony innej transpłciowej kobiety.


Mocna, przerażająca, dająca do myślenia, nie zawsze miła dla czytelnika, a na pewno nieprzychylna dla bohaterów - taka właśnie jest "Droga smutku". Tytuł moim zdaniem jest idealny i adekwatny do każdej opisanej w tej książce historii. Czy chociaż jedna z nich będzie miała swój happy end?


Oczywiście nie mogę tego zdradzić ale uważam, że książka naprawdę jest godna polecenia. Jest to książkowa propozycja z cyklu - chcieliście wiedzieć, ale baliście się zapytać. Autorka przybliża w niej życie osób transpłciowych i robi to w interesujący i przychylny sposób.



Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Skarpa Warszawska.








 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)