Yumi Baby - kosmetyki, które zachwycą Ciebie i Twoje dziecko!

Bardzo lubię kosmetyki marki Yumi Aloe i sięgam po nie głównie dlatego, że ich bazą jest sok z liści aloesu, który ma zbawienny wpływ na moją skórę. Tym razem nie będzie wpisu z kosmetykami dla dorosłych a dla dzieci. Poznajcie Yumi Baby - moje nowe odkrycie wśród kosmetyków dla najmłodszych.

Drodzy Rodzice jestem pewna, że ciekawi Was czy warto wziąć pod lupę Yumi Baby i czy ich kosmetyki nadają się dla dzieci od pierwszego roku życia. Otóż zdecydowanie tak. Yumi Baby to kosmetyki, których podstawą czyli bazą jest sok z liści aloesu. A znajdziecie w nich dodatkowo całe mnóstwo dobrych dla skóry składników takich jak probiotyki, naturalne oleje, masło shea i wiele innych. W paczce PR, którą dostałam od marki, znalazłam trzy kosmetyki: olejek do budowania więzi, mleczko nawilżające oraz krem SOS.

Kosmetyki mają bardzo przyjemny ale łagodny rabarbarowo - jabłkowy zapach. 

Krem SOS do twarzy i ciałka 50 ml

Wbrew pozorom nie jest krem na mróz i niepogodę, jak mi się na początku wydawało. Jest to bardzo uniwersalny kosmetyk, który może zastąpić codzienny krem pielęgnacyjny, kosmetyk do stosowania na podrażnienia skóry a także jest filtrem przeciwsłonecznym.

W swoim składzie zawiera jako bazę sok z aloesu oraz olej ze słodkich migdałów, masło shea, filtr mineralny tlenek cynku, naturalny probiotyk Prebiulin FOS, aqaxyl czyli molekularne połączenie pochodnych glukozy - zapobiega on stratom wody ze skóry.

Krem jest o tyle ciekawy, że mimo bogactwa składników nie jest ciężki ani tłusty. Mogę pokusić się o słowo "lekki" i to ono najlepiej oddaje jego charakter. Musicie pamiętać, że na pierwszym miejscu w składzie jest woda, więc ten kosmetyk nie nadaje się na mróz. Ale za to możecie go używać jako codzienny krem do pielęgnacji skóry twarzy. Chroni ją bowiem przed podrażnieniami i łagodzi te istniejące. U mojego dziecka sprawdził się jako kosmetyk, który pomógł zregenerować się jego skórze twarzy po kąpielach słonecznych. Dziecko miało na twarzy filtr SPF 50, a mimo tego, jego buzia miała czerwone, zaognione plamy na policzkach a skóra w dotyku była szorstka. Gdy zaczęłam smarować mu buzię tym kremem, to wszystko wróciło do normy.

Aqua, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Cetearyl Olivate, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glyceryl Stearates, Sorbitan Olivate, Olus Oil, 1,2-Hexanediol, Coco-Caprylate/Caprate, Zinc Oxide, Xylitylglucoside, Inulin, Anhydroxylitol, Allantoin, Xylitol, Fructose, Helianthus Annuus Seed Oil, Tocopherol, Actinidia Chinensis Fruit Extract, Persea Gratissima Fruit Extract, Pyrus Communis Fruit Extract, Pyrus Malus Fruit Extract, Ribes Uva-Crispa Fruit Extract, Oryza Sativa Bran Wax, Cetearyl Glucoside, Sorbitan Isostearate, Lactic Acid, Polysorbate 60, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Parfum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Sodium Phytate.

Olejek do budowania więzi 100 ml

Kosmetyk zawiera aż 97% składników pochodzenia naturalnego i jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry oraz masażu. Pamiętam jak mój synek był malutki, to bardzo lubiliśmy naszą wspólną rutynę pielegnacyjną. Po kąpieli zawsze był masaży i moje dziecko było nim zachwycone. Wcale się nie dziwię, że ten olejek ma taką a nie inną nazwę, bo takie rutyny pielęgnacyjne bardzo zbliżają rodzica i dziecko.

Olejek w składzie zawiera olej ze słodkich migdałów, który jest naturalnym emolientem i nakładany na wilgotną skórę zapobiega odparowywaniu z niej wody, olej lniany, olej lniany z aloesową bazą oraz ekstraktem olejowym z owoców leśnych. Kosmetyk wbrew pozorom nie jest ciężki, ale pozostawia na skórze delikatny tłusty film. Wydaje mi się jednak, że to nie przeszkadza w stosowaniu olejku. Zwróćcie uwagę na wygodne opakowanie z praktycznym korkiem. W przypadku wiercącego się na przewijaku dziecka, atomizer to strzał w dziesiątkę.

Mój synek już jest starszy, więc używamy tego kosmetyku na suche kolanka, bo to zmora mojego dziecka. Ale gdy byliśmy na termach i dziecko miało kontakt z bardzo słoną widą i duzą ilością słońca, to olejek nakladalam mu na ciało zamiast balsamu. Myślę, że jest to bardzo praktyczny kosmetyk.

Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Olus Oil, Isopropyl Myristate, Coco-Caprylate/Caprate, Helianthus Annuus Seed Oil, Olea Europaea Husk Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Tocopherol, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Fragaria Ananassa Fruit Extract, Rubus Fruticosus Fruit Extract, Rubus Idaeus Fruit Extract, Parfum.

Nawilżające mleczko do ciałka od pierwszego dnia życia 200 ml

Ostatnim kosmetykiem jest mleczko do ciała czyli aż 200 ml kosmetyku, który ma za zadanie nawilżać skórę dziecka.

Mleczko w swoim składzie zawiera 99% sok z liści aloesu, glicerynę, olej ze słodkich migdałów, aquaxyl, który zapobiega utracie wody ze skóry, alantoinę, betainę, naturalny probiotyk Prebiulin FOS.

Kosmetyk mimo, że wygląda na gęsty, to szybko się wchłania i pozostawia skórę przyjemnie nawiloną. Mleczko jest wydajne, delikatne, nawilża, koi podrażnienia, zmiękcza naskórek i sprawia, że skóra jest miła i miękka w dotyku. Nie trzeba nakładać, go dużo, by poczuć jego efekt na skórze. Mój synek mimo tego, że nie jest już maluszkiem, to lubi jak smaruję go balsamem. I wcale mu się nie dziwię, bo jest to bardzo przyjemne uczucie.

Aqua, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Glycerin, Olus Oil, Glyceryl Stearate Citrate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glyceryl Stearate, Helianthus Annuus Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Allantoin, Betaine, Inulin, Tocopherol, Fragaria Ananassa Fruit Extract, Rubus Fruticosus Fruit Extract, Rubus Idaeus Fruit Extract, Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, Xylitol, Fructose, Polyglyceryl-6 Stearate, Polyglyceryl-6 Behenate, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Sodium Levulinate, Levulinic Acid, Xanthan Gum, Polysorbate 60, Sorbitan Isostearate, Parfum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.

Kosmetyki Yumi Baby zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie i gdy bym miała w domu noworodka, to na pewno bym się na nie skusiła. Piękne opakowania, dobre składy i bardzo przyjemny zapach - to wszystko działa na korzyść tej marki.

Polecam Wam również kosmetyki dla dorosłych od Yumi Aloe.

Wpis powstał we współpracy z marką Yumi Baby.