sobota, 28 grudnia 2024

„Niezgodni z prawem" K. Hellishdeer, Ewa Maciejczuk

„Niezgodni z prawem" K. Hellishdeer, Ewa Maciejczuk

Końcówka roku i sporo wolnego z tym związane, skłoniło mnie do sięgnięcia po wiele książek, na które nie miałam wcześniej czasu. Jedną z nich, która co prawda przyjechała do mnie niedawno, bo przed światami, jest „Niezgodni z prawem" autorstwa K. Hellishdeer, Ewa Maciejczuk. Nie znałam wcześniej obu pan, choć później okazało się, że książki Ewy widziałam przelotem na stronach wydawnictw, tylko w pierwszej chwili nie skojarzyłam, że to jej. Czy ten duet mnie zachwycił? A może więcej nie sięgnę po książki ich autorstwa?


„Niezgodni z prawem" K. Hellishdeer, Ewa Maciejczuk

Zacznijmy może od tego, że książka ukazała się nakładem wydawnictwa motyleWnosie, a że to wydawnictwo bardzo lubię, to nie miałam wątpliwości, że i ta pozycja na moim blogu musi się pojawić. Książka napisana jest przez nieznane mi dwie autorki, które obiecały mi niezapomniane wrażenia, wyścigi samochodowe, balansowanie na granicy prawa i emocje, które wbiją mnie w fotel. Takie książki lubię, po takie sięgam i faktycznie brakuje mi na codzień emocji, które sprawiają, że kocham przeżywać z bohaterami zarówno dobre jak i złe chwile, płakać i śmiać się a także i bać się. W tej książce pojawia się i strach, więc wszystko powinno się zgadzać. Zabrałam się za czytanie i przeczytałam „Niezgodnych z prawem" w jeden wieczór.

„Niezgodni z prawem" K. Hellishdeer, Ewa Maciejczuk

Książka napisana jest prostym, niewyszukanym językiem, a język bohaterów w niektórych momentach można nazwać prostackim. W tekście jest sporo przekleństw, niecenzuralnych opisów, ale użycie ich miało swój cel. Towarzystwo, w którym obraca się Luna jak i Jared nie należy do najgrzeczniejszych, a takie odzywki nie są u nich na porządku dziennym.

Książka nie jest długa, historia ciekawa i faktycznie dostarczyła mi wielu emocji. Szczególnie, że lubię połączenie tych dwóch światów w książkach.

„Niezgodni z prawem" K. Hellishdeer, Ewa Maciejczuk

„Niezgodni z prawem" K. Hellishdeer, Ewa Maciejczuk

Luna i Jared nie spotykają się przypadkiem. On ma być jej celem, a kobieta ma ustalić czy jest policyjnym szpiegiem. Jednak pierwsze spotkanie tych dwoje to prawdziwy wybuch wulkanu. On razu widać, że mają się ku sobie. Ich relacja z biegiem czasu zaczyna się coraz bardziej rozwijać i przez to stają się nieostrożni. A wokół nich zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. W końcu to Luna i Jared stają się celem a ich życie przypomina walkę połączona z ucieczką. Czy uda się im ustalić, kto na nich poluje i dlaczego to robi?

„Niezgodni z prawem" K. Hellishdeer, Ewa Maciejczuk

„Niezgodni z prawem" K. Hellishdeer, Ewa Maciejczuk

„Niezgodni z prawem" to jedna z tych książek, które szybko się czyta i są ciekawym umilaczem czasu wolnego. Jeśli mam ochotę poleżeć, zrelaksować się i wyłączyć myślenie, to sięgam po takie pozycje i wcale się tego nie wstydzę. Nie jest to jednak książka wysokich lotów i nic konkretnego nie wniosła do mojego życia, poza tym, że sympatycznie spędziłam czas z jej bohaterami, choć wkurzał mnie momentami ich prostacki język.

„Niezgodni z prawem" to historia pełna sprzecznych emocji. Z jednej strony jest Luna, która kocha szybkie samochody i nielegalne wyścigi a na codzień bez mrugnięcia okiem łamie prawo. Z drugiej strony jest Jared, oficer policji pracujący pod przykrywką. Oboje mają robotę do wykonania, ale serce nie sługa. Myślę, że żadne z nich nie przypuszczało, że niby przypadkowe spotkanie stanie się początkiem czegoś, co zupełnie zmieni ich życie.
 
„Niezgodni z prawem" K. Hellishdeer, Ewa Maciejczuk

Jeśli szukacie historii, która pomoże się Wam zrelaksować, to śmiało możecie sięgać po tę książkę. Dodatkowo emocji dostarczą Wam szybkie samochody i niebezpieczne akcie, w których biorą udział nasi bohaterowie. Książka przeznaczona jest dla pełnoletnich czytelników, ponieważ ma bardzo odważne i śmiałe sceny seksu, a bohaterowie momentami nie mogą oderwać od siebie rąk.

„Niezgodni z prawem" to idealna pozycja dla fanów książek wypełnionych po brzegi akcją i gorącym seksem. Lekka i przyjemna lektura do przeczytania w jeden wieczór. 


Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem motyleWnosie.

1 komentarz:

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)