Złocisty peeling do ciała z drobinkami bursztynu od Avena Cosmetics

Wpis reklamowy 

Na suchą skórę zimą najlepsze są peelingi. W styczniowym boxie Pure Beauty znalazłam peeling z drobinkami bursztynu bałtyckiego, który miał zadbać o moją skórę, pozbyć się z niej martwego naskórka i pozostawić ją gładką i oczyszczoną. Czy marka Avena Cosmetics stworzyła peeling, który mogę Wam polecić? Wszystko okaże się w dalszej części artykułu.

AVENA COSMETICS to polska marka produkująca kosmetyki do włosów i ciała. Jest również kosmetycznym brandem Laboratorium Farmaceutycznego Avena. Ich kosmetyki wykorzystują to co w naturze najlepsze, czego dowodem jest linia Amber. W jej produktach znajdziecie składnik jakim jest bursztyn pochodzący z Morza Bałtyckiego.

W linii Avena Amber znajdziecie: Peeling do ciała, Balsam do ciała, Krem do rąk, Szampon do włosów, Maska do włosów.

W edycji pudełka Pure Beauty o ciekawej nazwie Silent Night znalazłam peeling do ciała, który już od pierwszego użycia mnie zachwycił. Ale musicie wiedzieć, że nie jest to produkt dla każdego. Czemu? Myślę, że ze względu na zapach. Jest mocny, intensywny i nieoczywisty. Nawet nie umiem go opisać, byście mogli go sobie wyobrazić. Słowo, które przychodzi mi pierwsze na myśl, to dziwny. Dziwny ale intrygujący.

Peeling ma pojemność 300 g. Zamknięty jest w plastikowym słoiku. W środku ma plastikowe wieczko, które chroni kosmetyk przed wylaniem. Co do ceny kosmetyku, to jest różna. Najtańszą ofertę znalazłam już za 5 zł, a najdroższa cena wynosiła mniej niż 20 zł. Z czego to wynika? Nie mam pojęcia. Ale jeśli można zaoszczędzić, to po co przepłacać?

W składzie kosmetyku znajdziecie: drobinki bursztynu z Morza Bałtyckiego, ekstrakt z bursztynu, ekstrakt z głogu.

Składniki / Ingredients: Aqua, Glycerin, Amber Powder, Alcohol Denat., Propylene Glycol, Amber Extract, Crataegus Oxyacantha (Hawthorn) Flower Extract, Carbomer, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Phenethyl Alcohol, Caprylyl Glycol, Lactic Acid, Sodium Hydroxide, Parfum.

Peeling jest średniogęsty, o konsystencji kiślu. Łatwo się rozprowadza na skórze i ma mnóstwo małych drobinek bursztynu w składzie. Drobinki choć drobne, to robią dobrą robotę. Kosmetyk skutecznie peelinguje i oczyszcza skórę ciała. Po jego użyciu czuje, że moja skóra jest gładka i przyjemna w dotyku. Peeling pomaga mi walczyć z dużym przesuszeniem skóry w okolicy piszczeli. Skóra jest tam chropowata i mocno przesuszona. Mam tak tylko w zimie i muszę wtedy bardzo przykładać się do złuszczania naskórka skutecznymi produktami i mocnego nawilżania skóry właśnie w tym miejscu.

 

Wpis powstał w ramach współpracy z Pure Beauty.