Wpis reklamowy
Ile razy zdarzało się Wam patrzeć w lustro i myśleć i tym, by cofnąć czas. Choć mam dopiero trzydzieści osiem lat, a za kilka dni skończę trzydzieści dziewięć, to bólem serca oglądam swoje odbicie i przypominam sobie o tym, jak wyglądałam dziesięć lat temu. Czy można spowolnić czas? Niestety nie. A czy można spowolnić starzenie się skóry? Można i jest to naukowo udowodnione. Przyjrzyjmy się bliżej nowej gamie kosmetyków od marki Weleda, która gwarantuje spłycenie zmarszczek i poprawienie konturu twarzy.
Gdy szukałam informacji o tej gamie na stronie internetowej marki Weleda, to natrafiłam na hasło „aktywuj moc naturalnego kolagenu". Co to oznacza? Oczywiście byłam ciekawa, więc czytałam dalej...
„Nasza nowa konturująca gama do pielęgnacji twarzy pomoże Ci aktywować tę moc. Jej unikalna formuła z organiczną goryczką letnią i szarotką alpejską zagęszcza skórę i skutecznie redukuje głębokie zmarszczki. Odkryj jędrniejszą skórę, równomierną cerę i swoją najbardziej naturalną, pewną siebie odsłonę."*
*informacje ze strony producenta
Sekretem roślinnej formuły tej gamy jest stymulacja produkcji kolagenu w skórze. Kolagen jest potrzebny, by skóra była jędrna, sprężysta, napięta i wolna od zmarszczek. Niestety z wiekiem poziom kolagenu w skórze maleje, ci powoduje jej starzenie.
Marka wykorzystuje w tej linii opatentowany kompleks COLLAGEN+ACTIVE z organiczną goryczką letnią, organiczną szarotką alpejską i wąkrotką azjatycką. Seria produktów konturujących ma za zadanie przeciwdziałać starzeniu się skóry i zwiększać w niej poziom kolagenu a także chronić ją przed jego utratą.
W serii znajdują się cztery produkty:
💠Konturujący krem na dzień z goryczką letnią i szarotką alpejską 40 ml
💠Konturujący krem na noc z goryczką letnią i szarotką alpejską 40 ml
💠Konturujący krem pod oczy i do ust z goryczką letnią i szarotką alpejską 10 ml
💠Konturujące serum do twarzy z goryczką letnią i szarotką alpejską 30 ml
Konturujące serum do twarzy z goryczką letnią i szarotką alpejską 30 ml
Według producenta serum redukuje nawet głębokie zmarszczki i plamy pigmentacyjne. Zwiększa zawartość kolagenu w skórze aż o 60%. Osoba stosująca serum zauważy trzy natychmiastowe korzyści dla skóry, takie jak zwiększenie nawilżenia, jędrności i odżywienia.
Serum zamknięte jest w szklanej buteleczce i ma wygodny w użyciu kroplomierz. Choć na początku myślałam, że będzie przezroczyste, to okazało się kremowe. Jest rzadkie i wydajne. Nie można go wziąć zbyt dużo, lepiej dołożyć, niż przesadzić. Produkt szybko się wchłania. Zawsze robię próbę uczuleniową na wierzchu dłoni i po nałożeniu serum, zauważyłam natychmiastowe nawilżenie skóry. Tak samo było z nałożeniem serum pierwszy raz na twarz. Kosmetyk z racji szybkiego wchłaniania, jest idealnym kosmetykiem pod makijaż. Zauważyłam, że odkąd używam serum, moja skóra jest lepiej nawilżona i odrobinę bardziej napięta.
INCI: Water (Aqua), Glycerin, Alcohol denat., Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Heliantus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Lysolecithin, Plukenetia Volubilis Seed Oil, Glyceryl Stearate SE, Silica, Gentiana Septemfida Flower/Leaf/Stem Extract, Gentiana Acaulis Flower/Leaf Extract, Leontopodium Alpinum Flower/Leaf Extract, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Olea Europaea (Olive) Leaf Extract, Althaea Officinalis Root Extract, Centelle Asiatica Flower/Leaf/Stem Extract, Betaine, Xantham Gum, Tocopherol, Citric Acid, Fragrance (Parfum)*, Limonene*, Linalool*, Citronellol*, Benzyl Benzoate*, Benzyl Salicytate*, Geraniol*, Citral*, Farnesol* * z naturalnych olejków eterycznych składnik organiczny.
Cena serum waha się między 86 zł a 120 zł i zależy od sklepu.
Konturujący krem pod oczy i do ust z goryczką letnią i szarotką alpejską 10 ml
Krem pod oczy i do ust? Nie spotkałam się jeszcze z takim połączeniem. Kremik jest malutki, tubka jest metalowa z plastikową nakrętką. Jest zabezpieczona fabrycznie i żeby krem otworzyć, trzeba zabezpieczenie przebić nakrętką. To co mnie najbardziej zaskoczyło po otwarciu opakowania, to zapach. Producent na opakowaniu napisał, że kosmetyk jest bezzapachowy. Nic bardziej mylnego. Zapach jest. W podsumowaniu będę opisywać zapachy, wiec, jeśli interesuje Cię tylko ten krem to zjedź na dół. Kosmetyk ma podobną konsystencję do serum, choć tu formuła gwarantuje nam mocniejsze natłuszczenie skóry. Kosmetyk szybko się wchłania, więc u mnie do pielęgnacji skóry ust się nie nadaje. Po nałożeniu szybko się zrolował, raz i drugi, i nie zrobił efektu wow. Za to pod oczami przyjemnie nawilża. Trzeba tylko pamiętać, by nakładać go na czystą skórę i w niedużej ilości i nie pocierać zbyt długo skóry, bo się roluje.
INCI: Water ( Aqua), Olea Europaea ( Olive) Fruit Oil, Glycerin, Alcohol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Butyrosperum Parkii (Shea) Butter, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax, Sorbitan Stearate, Plukenetia Volubilis Seed Oil, Lysolecithin, Gentiana Septemfida Flower/Leaf/Stem Extract, Gentiana Acaulis Flower/Leaf Extract, Leontopodium Alpinum Flower/Leaf Extract, Olea Europaea (Olive) Leaf Extract, Camellia Sinensin Leaf Extract, Punica Granatum Extract, Centella Asiatica Flower/Leaf/Stem Extract, Althaea Officinalis Root Extract, Betaine, Xatham Gum, Lactobacillus Ferment, Caffeine, Tocopherol, Citric Acid, Hectorite, Glyceryl Caprylate, Sucrose Cocoate, Sodium Stearoyl Glutamate *składnik organiczny.
Cena waha się między 75 zł a 110 zł i zależy od sklepu.
Konturujący krem na dzień z goryczką letnią i szarotką alpejską 40 ml
Ten krem mimo tego, że jest kosmetykiem na dzień, to jest treściwy. Nałożony nawet w malutkiej ilości, potrzebuje, by dłużej go wmasować w skórę. Pozostawia na niej również lepki film (nie mylić z tłustym). Jak dla mnie potrzeba zbyt dużo czasu, by się wchłonął, więc dyskwalifikuje go to, jako krem dzienny. Cały czas również miałam wrażenie, że go czuję na skórze. Przeszkadzało mi to. Próbowałam nałożyć go na noc, ale nie zdał egzaminu. Rano na buzi widziałam niepokojące wypryski sugerujące zapychający produkt. Jest dla mnie za ciężki.
INCI: Water (aqua), Glycerin, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Heliantus Annuus ( sunflower) Seed Oil, Pentylene Glycol, Butylospermum Parkii (Shea) butter, Ricinus communis (Castor) seed oil, Cetearyl Alcohol, Hectorite, Alcohol denat., Plukenetia Volubilis Seed Oil, Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax, Gentiana Septemfida Flower /Leaf/Stem Extract, Leontopodium Alpinum Flower/Leaf Extract, Olea Europaea (Olive) Leaf Extract, Centella Asiatica Flower/Leaf/Stem Extract, Betaine, Xantam Gum, Citric Acid, Tocopherol, Cetearyl Glucoside, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Glyceryl Caprylate, Sodium Stearoyl Glutamate, Silica, Fragrance (Parfum)*, Limonene*, Linalool, Benzyl Benzoate*, Geraniol*, Citral* * z naturalnych olejków eterycznych, składnik organiczny
Cena waha się między 78 zł a 120 zł i zależy od sklepu.
Podsumowując tą serię, to jestem na TAK i na NIE. Od razu uprzedzam, że nie jestem w stanie ocenić działania kosmetyków na głębokich zmarszczkach, ponieważ takich nie posiadam. Nie mam równiez skóry z dużą utratą kolagenu, ale jej starzenie się już zaczęło, co niestety widać. Od tej serii wymagałam nawilżenia, napięcia i wygładzenia skóry, szczególnie tej pod oczami.
W przypadku kremu pod oczy i do ust, to nie polubiliśmy się. Akurat tu działanie jest bez szału. Oprócz nawilżenia nie zauważyłam nic. Do masażu skóry wokół oczu się nie nadaje, bo się roluje. Na ustach również się rolował. Nie lubię również podobnych kosmetyków do ust. U mnie musi być coś tłustego. I ta pojemność jest mała jak na taką wysoką cenę. Zaskoczeniem jest również zapach. Miało to nie być, a jest i do tego kojarzy mi się z płatkami owsianymi.
Serum do twarzy jest fajne. Szybko się wchłania, przyjemnie nawilża skórę. Nie roluje się, nie zbiera w różnych zakamarkach. Ma bardzo intensywny zapach. Kosmetyki marki Weleda ze ze względu na swoje roślinne formuły, mają intensywne zapachy i ten do nich należy. Mi ten zapach kojarzy się z gorzkim cytrusem. Zresztą dodatki zapachowe dodane do składu, to potwierdzają.
Krem na dzień to nie moja bajka. Nie nadaje się zupełnie do mojego typu skóry. Zatyka pory, jest zbyt ciężki, za lepki i nie wchłania się tak, jakbym sobie tego życzyła. Cały czas czułam, że mam na twarzy coś cieżkiego. Myślę, że lepiej sprawdzi się u mojej mamy, która ma bardzo suchą skórę.
Pamiętajcie, że w tym artykule opisałam Wam moje odczucia względem testu tej serii. Najbardziej podoba mi się serum. Moja skóra je lubi. Pozostałe kosmetyki nie są dla mnie, ale to nie znaczy, że Wam się również nie sprawdzą. Używałam wiele produktów tej marki i byłam zachwycona.
Przeczytajcie koniecznie wpis o olejku i toniku do włosów Weleda:
A jeśli chcecie dowiedzieć się o innych produktach tej marki, to w kategorii WELEDA, znajdziecie wszystkie artykuły.
Przeczytajcie koniecznie wpis o toniku i olejku do włosów marki Weleda:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.
Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)