niedziela, 21 kwietnia 2019

Winna Alicja Sinicka - recenzja



W mojej biblioteczce pojawiają się często książki z polecenia. Nie znałam autora, bo trudno znać przecież wszystkich, ale po książkę sięgnęłam. Ktoś już ją miał i polecił mi, a nawet powiedział: przeczytaj koniecznie, jest świetna! Nie mogę więc postąpić inaczej, jak tylko sprawdzić, czy faktycznie tak jest. Często również czytam opinie innych czytelników. Jeśli są pozytywne, to dana książka staje się moim kolejnym punktem na liście do przeczytania.

W przypadku tej pozycji nie było inaczej. Opinie ma świetne, a nawet fenomenalne. Tak mnie zaintrygowała, że postanowiłam przekonać się, na czym polega fenomen Winnej Alicji Sinickiej.


Pragnęła miłości. Pragnęła szczęścia. Wpadła w pułapkę.

Wendy jest winna, bo brała udział w wypadku, w którym zginął jej brat. Jest winna, bo zdradził ją mężczyzna, którego kochała. Jest winna, bo kiedy poznała Jima, myślała, że jest zupełnie inny.

Dziewczyna jest winna, bo miała nadzieję, że nowa miłość wyleczy jej złamane serce. Z tego powodu ludzie, których kochała i którzy tak boleśnie ją zranili, znajdą się w niebezpieczeństwie. Czy Wendy będzie mogła ich obronić?


Wendy Palmer jest młodą doktorantką psychologii. W jej życiu wydarzyło się już wiele złego. Najgorszą rzeczą była śmierć jej brata Ethana. Zginął w wypadku samochodowym. Prowadziła Wendy. Choć nie jest winna jego śmierci, bo prowadziła zgodnie z przepisami, to winę za tę sytuację nosi głęboko w sercu. Choć minęło już kilka lat, dalej nie może poradzić sobie z tą bolesną stratą. Ale żyć trzeba. Tylko dlaczego ona ma zawsze pecha? Gdy jej chłopak wyznaje jej, że ją zdradził, w życie Wendy kolejny raz wkrada się rozpacz. Dziewczyna go bardzo kocha i nie może przeboleć jego nieuczciwości. Któregoś dnia, przez przypadek w kawiarni, do której uciekła przed wspomnieniami byłego, poznaje Jima. To dziwny mężczyzna. Pociągający, ale i mroczny. Coś w nim jest takiego, co jednocześnie przyciąga, ale i sprawia, że w głowie zapala się czerwona lampka. Mężczyzna ją fascynuje. Zaczynają się spotykać, a Wendy ma nadzieję, że nowo poznany znajomy pomoże jej wyleczyć złamane serce. James Corwell to wojskowy. Kapitan. Wrócił niedawno z misji w Afganistanie. Mieszka z bratem i mamą. Jego tata nie żyje. W trakcie tej krótkiej znajomości Wendy choć jest bardzo zafascynowana Jimem, to nie może zapomnieć o Warrenie. Co z tego wyniknie?


Sielanka trwa. Jim jest przystojny. Wendy się coraz bardziej w nim zakochuje, a on robi wszystko, by dziewczyna była szczęśliwa. choć w otoczeniu tych dwojga zaczynają się dziać dziwne rzeczy, to mam wrażenie, że Wendy ma klapki na oczach. Jednak pewnego dnia babska ciekawska natura  zwycięża, choć nieświadomie i przez przypadek dziewczyna odkrywa straszną tajemnicę Jima.  Teraz dopiero zacznie się emocjonalny roller coaster.


Książka wciąga od pierwszej strony. Choć polscy pisarze mają swój specyficzny styl i nie ukrywam, że chętniej sięgam po autorów zagranicznych, to tu jestem oczarowana. Styl pisania, dobór słów, opisy postaci i zdarzeń są tak przemyślane, że gdybym nie wiedziała, że książkę napisała Polka, w życiu bym nie pomyślała. Autorka swoim stylem czaruje. Wciąga do swojego świata, a jej opowieść czyta się na wdechu. Cały czas czułam, że moje ciało jest spięte, a każdy moment, w którym musiałam oderwać się od lektury, powodował u mnie frustrację. Cały czas chciałam więcej i więcej. Czytam dużo i różne książki. Ale dawno nie dałam się tak wkręcić. Tak zaczarować. Musiałam przeczytać ją do końca jak najszybciej. A zakończenie? Zaskakujące. Alicja w swojej opowieści jest nieprzewidywalna. Nigdy nie domyśliłabym się, że może tak zakończyć swoją książkę. Zakończenie zwaliło mnie z nóg. Czym prędzej chciałam napisać autorce, że jest genialna i wiecie co? Byłam pod tak dużym czarem książki i tego, co się w niej wydarzyło, że wysłałam gratulacje do kogoś innego i wyszła z tego całkiem groteskowa sytuacja. Dlaczego Wam o tym piszę? Otóż dlatego, że dawno nie przeżyłam takich emocji i choć w codziennym życiu jestem raczej skupiona, to tu zostałam pokonana, byłam rozkojarzona i dalej żyłam emocjami. Świat Wendy i Jima wciąga, a Alicji Sinickiej należy się ukłon do samej ziemi. 


Teraz już wiem, dlaczego Winna jest tak dobrze odbierana przez czytelników. To, co robi z czytelnikiem,  to majstersztyk. Autorko, mam do Ciebie prośbę... nie przestawaj pisać. Ja na pewno chcę więcej...  




Dziękuję Autorce za możliwość przeczytania książki. A Wy, jeśli jej nie czytaliście, to koniecznie musicie to zrobić.














42 komentarze:

  1. Emocjonalne książki zawsze zapadają mi w pamięci i długo je "noszę". Mam ochotę na tą książkę

    OdpowiedzUsuń
  2. Super zapowiada się ta książka. Z chęcią ja przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka zapowiada się fenomenalnie. Samo spojrznie na okładkę przynosi wiele emocji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo iż nie jest to mój typ literatury, przyznam, że czuję się nieco zaciekawiona tą ksiązką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ta książka jest warta grzechu. Jestem oczarowana tym jak pisze Alicja i muszę koniecznie przeczytać jej drugą książkę.

      Usuń
  5. Ojej tak pięknie polecasz tą książkę, że i ja mam ochotę ją przeczytać :) a tak z innej beczki jakie to to jest super że tak dużo czytasz :) Ja uwielbiam książki ale odkąd pojawił się u nas mały Jaś czasu na czytanie mam coraz mniej. Hmm a może to brak organizacji. Pozdrawiam serdecznie i zaglądam regularnie :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, jak pojawił się mój Synek to czytanie niestety poszło na bok. I tak było do niedawna. Ale postanowiłam recenzować książki na blogu i mam teraz motywację by czytać więcej. A czytam wieczorami lub w ciągu dnia, gdy Synek ma drzemkę i jakoś leci.

      Usuń
  6. Bardzo fajna propozycja. Lubie czytać takie ksiażki

    OdpowiedzUsuń
  7. nie moje klimaty, choć muszę przyznać, że tytuł dość interesujący.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jakoś rzadko sięgam po książki polskich autorów i jak widac to wielki błąd. Bardzo mnie zaciekawiłaś tą książką. Muszę ją przeczytac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio pisarka zrobiła na mnie ogromne wrażenie właśnie dlatego, że nie czuć tej "polskiej naleciałości" gdy się czyta tę książkę.

      Usuń
  9. Cieszę się, ze ludzie jeszcze czytają książki, gazety, magazyny i komiksy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu jeszcze? Wiem, że dużo osób czyta. Sama należę do fanów czytania szczególnie książek.

      Usuń
  10. Po przeczytaniu Twojej recenzji mam mega ochotę przeczytać tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam tej autorki. Książka mnie zainteresowała, niestety ostatnio mam jednak mało czasu na ich czytanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana jak znajdziesz czas to polecam. Książka jest świetna.

      Usuń
  12. Wahałam się od jakiegoś czasu aby ją nabyć, ale po takiej recenzji muszę po nią sięgnąć�� i pewnie będzie pierwsza w kolejce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że moja recenzja okazała się pomocna. Książka jest warta każdej minuty czytania. Polecam :)

      Usuń
  13. Jak są emocje i czyta się szybko i lekko, to chętnie zapisuję tytuł- popytam o nią w bibliotece ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli znajdziesz to koniecznie przeczytaj. Jestem ciekawa Twojej opinii.

      Usuń
  14. świetna fabuła, na pewno przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj bardzo jestem ciekawa jak kończy się ta książka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakończenie wbija w fotel. Byłam w szoku, a emocje mnie trzymały jeszcze długo po przeczytaniu książki.

      Usuń
  16. Super zapowiada się ta książka. Z chęcią ja przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  17. Dużo słyszałam o tej książce i jestem jej bardzo ciekawa :)
    Pozdrawiam, Pola.
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana książka wymiata. Dawni żaden autor mnie tak nie zaskoczył. Polecam całym sercem ❤

      Usuń
  18. Zapowiada się ciekawa książka z chęcią przeczytam ��pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie się zapowiada i to jeszcze polski autor. Lubię takie historie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Książki to coś zdecydowanie nie dla mnie :) Ta również mnie nie powala jednak lubiącym czytać powinna się spodobać :) Pozdrawiam 😊

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)