czwartek, 25 lipca 2019

Niepokorna królowa Meghan March - recenzja


To nie jest kolejny przesłodzony romans, jakich na półkach w księgarniach wiele...

Jeśli myślisz, że Król bez skrupułów Meghan March był rewelacyjny, to druga część zwali Cię z nóg. Dawno nie czytałam tak wciągającej książki. W momencie, w którym zaczęłam, wiedziałam, że jak najszybciej muszę ją skończyć, bo będzie siedziała w mojej głowie do ostatniego słowa ostatniej strony. Nie myliłam się....


Keira Kilgore ma ognisty temperament i cudowne ciało. Ta silna, odważna kobieta nade wszystko ceni niezależność — choć stanowi własność tyrana. Nie ma prawa decydowania o swoim losie, mimo że podejmuje decyzje biznesowe jako właścicielka i szefowa rodzinnej destylarni. Jeszcze całkiem niedawno wierzyła, że jest wdową, jednak okazało się, że jej uznany za zmarłego mąż żyje. I jest równie podły jak dawniej!

Lachlan Mount stanowi prawo i ustala zasady w Nowym Orleanie. Nikt nawet nie próbuje kwestionować jego żądań. Gdy sięgnął po Keirę, oczywiste było, że odtąd jest jego zabawką. Dziewczyna stała się własnością najbardziej bezwzględnego i bezlitosnego tyrana, jaki kiedykolwiek kontrolował Nowy Orlean. I chociaż Mount wyzwala w niej najgorsze instynkty, a rozum każe jej go nienawidzić, ciało pożąda tego okrutnego mężczyzny każdym nerwem. Keira pragnie więc tylko ocalić duszę i serce.

W drugim tomie tej niezwykłej trylogii wydarzenia nabierają szalonego tempa. Odwaga i duma Keiry ścierają się z bezwzględnym żądaniem Mounta, by była mu absolutnie posłuszna. Każde ich spotkanie to zderzenie namiętności i odwagi, pożądania i podziwu. Mężczyzna wie, że choć rządzi miastem żelazną pięścią, nie podporządkuje sobie rudowłosej ślicznotki do końca. Zdaje sobie również sprawę, że nie może jej stracić. Jest dla niego cenniejsza od władzy i pieniędzy. Tymczasem sprawy zmierzają ku katastrofie. Nadchodzą chwile grozy...


Pierwsza część trylogii Mount Meghan March, którą wydało Editio Red kończy się w momencie, gdy w drzwiach mieszkania Keiry staje jej mąż. Zaskoczeni?  Na pewno. W końcu mężczyzna nie żyje, a Keira od kilku miesięcy żyje w przekonaniu, że jest wdową.


Niestety nie ma tak dobrze. Brett żyje i ma się całkiem dobrze. Oprócz tego, że jest naćpany, to nie wygląda, by coś mu się stało. Jest jedna rzecz, która się w nim zmieniła - jest jeszcze bardziej bezczelny i chciwy, niż ostatnio. Żąda od żony pieniędzy w zamian za to, że nie skrzywdzi jej rodziny. Jeszcze nie wiem, że swoim zmartwychwstaniem wydał na siebie wyrok śmierci.

A co słychać u Keiry i Lachlana? Ich znajomość kwitnie. Jest namiętnie, a porżądanie, które jest między, nimi czuć na kilometr. Przez ten czas zbliżyli się do siebie i nawet pracownicy Lachlana zauważyli, że ta kobieta jest "inna" niż wszystkie, które do tej pory widywali u boku szefa.  Czy to oznacza, że "słowo na m" wisi w powietrzu?

"Człowiek, którego uważałam za potwora, dał mi najpiękniejszy tydzień mojego życia i z tego co pamiętam również najpiękniejszą noc mojego życia. Nie mam pojęcia jak sobie poradzić z tą zmianą. Miało chodzić wyłącznie o seks. Spłatę długu. Jednak to wymknęło się spod kontroli i teraz jestem przerażona, że staje się czymś zupełnie innym. To nie może się dziać".

Co Wy na to ?


Gdy zaczekam czytać Niepokorną królową przepadłam. Ogólnie sądzę, że erotyki to nie są książki wielkich lotów i ich fabuła bywa niekiedy zbyt banalna. Tu od pierwszego zdania natomiast, kolejny raz wpadłam do świata głównych bohaterów. Żyłam ich rozterkami, czułam ich emocje, a pożądanie, które między nimi wybuchało i mi się udzielało. O tak, podczas czytania tej lektury wyobraźnia działa na najwyższych obrotach, a rumieniec nie schodził z policzków.  Przyjemne doznanie, nie powiem, że nie.

Akcja książki jest dynamiczna, rozdziały krótkie, a podczas czytania 228 strony książki nie ma mowy o nudzie. A nawet mogę powiedzieć, że podczas lektury czas mija tak szybko, że zanim się obejrzałam już był koniec. A ten standardowo, jako to u Meghan March bywa, zaskoczył mnie.


Zaczęła się już przedsprzedaż trzeciej i ostatniej części serii Mount o nazwie Imperium grzechu. Nie wiem jak, Wy ale ja już nie mogę się doczekać, aż książka wpadnie w moje recenzenckie łapki.

Edito Red bardzo dziękuję za możliwość zrecenzowania Niepokornej królowej i czekam na zakończenie historii Keiry i Lachlana.


Lubicie książki Meghan March?








23 komentarze:

  1. Czytałam zarówno pierwszą jak i drugą część książki, są świetne! Jestem bardzo ciekawa zakończenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niektóre książki po samym opisie wydają mi się być nie dla mnie ale jak trafiam na realną recenzję ( tak jak u Ciebie ) to czuje się nimi zaciekawiona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś ta książka nie przemawia za mną.

    OdpowiedzUsuń
  4. Twórczość autorki nie jest mi obca, ale tej książki nie miałam okazji poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Spodobał mi się ten cytat ostatni, czuć w tych słowach zmianę życia. Mam ochotę na tę książkę, musi być świetna

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka wydaje się nie w moich klimarach, dlatego ja sobię odpuszczę

    Dominika D.

    OdpowiedzUsuń
  7. super, że książka tak wciąga, jest pełna emocji i dynamizmu

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię książki , które potrafią wciągać na maksa i ma się ochotę przeczytać ją do ostatniej strony jak najszybciej.

    OdpowiedzUsuń
  9. gorąca historia, super. Lubię takie

    OdpowiedzUsuń
  10. Ksiązka musi cały czas trzymać w napięciu!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie miałam okazji czytać tych książek

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie czytałam jeszcze tej książki, jednak zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)