poniedziałek, 3 stycznia 2022

"Miłosny układ" Sarah Hogle - recenzja przedpremierowa


"Miłosny układ" Sarah Hogle - recenzja przedpremierowa

Witam Was serdecznie w roku 2022. Co prawda było już podsumowanie, ale to jest pierwsza tegoroczna recenzja. Mam nadzieję, że i w tym roku będziecie odwiedzać mój blog. 26 stycznia swoją premierę będzie miała książka "Miłosny układ" Sarah Hogle, a ja dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza, miałam przyjemność przeczytać ją przedpremierowo.


"Miłosny układ" Sarah Hogle - recenzja przedpremierowa

Mistrzowska komedia romantyczna, iskrząca się złośliwym humorem, zabawna i prawdziwa.

Kiedy twój najgorszy wróg jest jednocześnie twoim narzeczonym...

Naomi i Nicholas są parą idealną. Wkrótce ma się odbyć ich wystawne, eleganckie wesele. Tymczasem... mają siebie serdecznie dość.

Niestety osoba, która wycofa się pierwsza, będzie musiała także pokryć niebotyczne koszty niedoszłego wesela. Kiedy Naomi orientuje się, że nie tylko ona udaje szczęście na myśl o wspólnej przyszłości, oboje rozpoczynają wojnę podjazdową: uciekają się do sztuczek, złośliwych kawałów i różnych podstępów, byle tylko dokuczyć drugiemu i zmusić go do zerwania. Wszystkie chwyty są dozwolone.

Okazuje się jednak, że gdy nie mają już nic do stracenia, nareszcie mogą być sobą. Co więcej, tak doskonale bawią się, dręcząc się nawzajem, że cała sytuacja zaczyna nabierać zupełnie innego charakteru…

"Miłosny układ" Sarah Hogle - recenzja przedpremierowa

"W miłości jak na wojnie, wszystkie chwyty dozwolone", a Naomi i Nicholas zaskoczą Was swoją pomysłowością. Jak stracić chłopaka w kilkadziesiąt dni? Ja sprawić, by narzeczona zerwała zaręczyny i tym samym poniosła koszty drogiego wesela? Jak sprawić, by to narzeczony uciekł gdzie pieprz rośnie? Jak przyszła teściowa może wykończyć psychicznie synową? Jak przyszła teściowa może zaskoczyć przyszłą teściową i tym samym jej dopiec? Jak się w tym wszystkim nie pogubić i nie zwariować? Na te i inne pytania odpowie Wam autorka książki "Miłosny układ".

"Miłosny układ" Sarah Hogle - recenzja przedpremierowa

Śmiałam się całą książkę i z każdą kolejną przewróconą stroną, coraz szerzej otwierałam oczy. Sarah Hogle miała świetny pomysł i wniosła odrobinę świeżości do mojego literackiego świata. Idealna propozycja na każdą okazję i dla tych, którzy chcą poczytać o miłości opisanej z przymrużeniem oka. Ale to również mądra książka. Wiele jest par takich jak Naomi i Nicholas. Par znudzonych codziennością, oddalających się od siebie i niby żyjących razem, ale tak naprawdę oddzielnie. Autorka poruszyła również temat "wrednych teściowych", które zrobią wszystko, by ich synuś był szczęśliwy, a przyszłe synowe traktują jak najgorszego wroga. Ile jest takich teściowych, które swoim zachowaniem rujnują udane związki? Znam nie jedną i choć w tej książce Deborah, mama Nicka jest przedstawiona w bardzo zabawny sposób, to w życiu niestety nie jest tak kolorowo.

"Miłosny układ" Sarah Hogle - recenzja przedpremierowa

Książkę przyjemnie się czyta, a ironiczne poczucie humoru autorki bardzo przypadło mi do gustu. Jej postacie są charakterne, a w książce nawet przez chwilę nie powiało nudą. Co to oznacza? Że warto przeczytać komedię romantyczną i w nowy rok wejść z uśmiechem na ustach.


Tego Wam i sobie życzę!


Za możliwość przeczytania oraz zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu Muza.  












 

6 komentarzy:

  1. Podoba mi się opis tej książki, myślę że dobrze bym się bawiła wraz z nią. Lubię czytać takie lekkie książki i się pośmiać przy nich, tak więc będę mieć ją na oku

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że to jedna z tych książek które mogą spodobać się mojej siostrze w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sympatycznie, kiedy blog przechodzi lekką metamorfozę i widać, że zawartość merytoryczna ulega zmianie, dla mnie zdecydowanie na książkowy plus. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam wcześniej o tym tytule, ale wydaje się interesująca i doskonała na zimowe wieczory. Lubię takie lekkie historie.

    OdpowiedzUsuń
  5. do premiery jeszcze trochę czasu, ale będę ją miała na uwadze! dzięki za polecenie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam już tę książkę, ale ostatnio nie zamawiam nic nowego, ponieważ muszę nadrobić zeszłoroczne zaległości.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)