piątek, 6 maja 2022

"Dawna miłość" Edyta Folwarska - recenzja

"Dawna miłość" Edyta Folwarska - recenzja

Tego było mi trzeba! Pół roku czekania i jest kolejna książka z cyklu Pink Book autorstwa Edyty Folwarskiej. "Dawna miłość" od pierwszej strony skradła moje serce, a całość podobała mi się bardzo i z czystym sumieniem Wam ją polecam.


"Dawna miłość" Edyta Folwarska - recenzja
Aga jest skromną ekspedientką w jednej z popularnych sieciówek z ubrania narzeczonego, w którym jest zakochana bez pamięci, i dwie przyjaciółki – Monikę i Ankę. Jej życie – poza tymi dodatkowymi pięcioma kilogramami – jest prawie idealne. Prawie, bo nagle narzeczony proponuje przerwę, a przyjaciółka znika. Wtedy Aga poznaje w pubie przystojnego Miłosza, potem wpada na swojego byłego chłopaka, a potem…
No właśnie… Czy faktycznie stara miłość nie rdzewieje?

"Dawna miłość" Edyta Folwarska - recenzja

Co byś zrobiła, gdyby Twój narzeczony pół roku przed ślubem poprosił Cię o przerwę w związku? Oczywiście tłumacząc się, że to nie rozstanie, a próba złapania oddechu oraz sprawdzenie jak mocno kocha się drugą połowę? Śmierdzi zdradą na kilometr, prawda? Aga cały czas tłumaczyła sobie, że dalej ma narzeczonego, że go kocha i ślub będzie. Nawet jak wybranek przestał się odzywać i nawet nie udawał, że narzeczona go jeszcze interesuje. Na dobicie, wieloletnia przyjaciółka Agnieszki przestała mieć dla niej czas i również przestało interesować ja, że dziewczyna cierpi i właśnie w takiej chwili powinna mieć przy sobie bliską osobę. Śmierdzi podwójną zdradą na kilometr, prawda?

Najlepszym sposobem na złamane serce jest znowu się zakochać. Trzeba znaleźć tylko odpowiedniego kandydata, a w życiu Agnieszki pojawiło się właśnie dwóch facetów, którzy mocno są nią zainteresowani. Którego powinna wybrać? Kuriera Miłosza czy dawnego chłopaka Marcina, który po kilku latach znowu wrócił do gry?

"Dawna miłość" Edyta Folwarska - recenzja

Ta część bardzo mi się podobała. Jest dynamiczna, pełna niespodziewanych zwrotów akcji. Wciągnęła mnie od pierwszej strony i przeczytałam ją w jeden wieczór. Zresztą nie ma co się dziwić, ponieważ Pink Booki to małe i cienkie książeczki, a seria przypomina popularne harlequiny. Co prawda do tej pory nie byłam fanką tego typu książek, ale K.N. Haner i Edyta Folwarska sprawiły, że zmieniłam zdanie.

"Dawna miłość" Edyta Folwarska - recenzja

Jeśli szukacie wciągającej historii miłosnej, przy której nie będziecie się nudzić, to "Dawna miłość" jest książką dla Was. Podobali mi się zarówno bohaterowie jak i cała historia. Oczywiście książka kończy się dość niespodziewanie i jestem trochę zaskoczona finałem, ale z drugiej strony nasza bohaterka mądrze postąpiła i należą się jej brawa. Każda kobieta powinna walczyć o siebie, a nie robić to czego mężczyzna pragnie w danej chwili. Szczególnie taki, który nie do końca jest uczciwy.


Już w czerwcu kolejne Pink Booki i nie mogę się ich doczekać. Ile będzie części? Tego nie wiem, ale oby jak najwięcej.


Za możliwość współpracy przy tym tytule dziękuję bardzo wydawnictwu Purple Book.










 

5 komentarzy:

  1. Kurcze ja w ogóle nie słyszałam o tej serii. Chętnie poznam te książki

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię książki Edyty Folwarskiej i ta również bardzo mi się podobała. Z Pink Booków mam wszystkie części :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bardzo polubiłam się z różową serią - i tak na kolejną cześć czekałam z równym utęsknieniem jak ty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Siostra jest wielką miłośniczką twórczości tej autorki. Dobrze, że już w czerwcu będą nowe tomy z różowej serii.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wind of renewal10 maja 2022 21:47

    Kojarzę autorkę oraz okładkę tej książki. Nie miałam okazji jeszcze czytać powieści tej autorki i raczej nie sięgnę, ponieważ nie jest to do końca moja literatura.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)