"Chcę twojego życia" Amber Garza - recenzja

Mocna, momentami przerażająca i skłaniająca do refleksji, taka właśnie jest książka "Chcę twojego życia" autorstwa Amber Garza. Czytałam ją z zapartym tchem, momentami wstrzymując oddech i nie mogłam przestać czytać do momentu aż skończyłam.

Mistrzowsko uknuta intryga i rodzinna tajemnica w tle. Amber Garza bez skrupułów obnaża przed nami swoje postacie, by pokazać nam ich zepsute i obrzydliwe oblicza. Nie wszystko w tej historii jest jasne od początku, ale to co odkrywałam na kolejno przewracanych kartkach, poraziło mnie niczym prąd po włożeniu mokrego palca do gniazdka. Szok i niedowierzanie. Autorka miała naprawdę genialny pomysł, choć początkowo wszystko wskazywało na coś zupełnie innego, niż w pierwszej chwili się wydawało.

Niby z pozoru normalna rodzina. Żona, mąż i syn, który wyjechał na studia. Ale od początku orientujemy się, że coś tu jest nie tak. Kelly Medina ma jakiś sekret. Co prawda nie poznajemy go od razu, a początkowo dopowiadamy sobie prawdę, by w końcu połączyć wszystkie elementy układanki w całość. Później okazuje się, że tych sekretów było więcej, a każdy kolejny wychodzący na jaw, obniża temperaturę w pomieszczeniu o kilka stopni. Finalnie łapałam się na tym, że jest mi zimno i ciarki przechodzą mi po plecach. To wynik tego, że czytając siedziałam w jednej pozycji ale książka była tak fascynująca, że nawet nie chciało mi się przerwać czytać i sięgnąć po koc. Zdrętwiały mi nogi, zmarzłam, a moja herbata, która stała koło fotela wystygła. Jednak w momencie, gdy zobaczyłam ostatnie zdanie tej historii, to wszystko było dla mnie nieważne. Najważniejsze było to zakończenie, które z niesłychaną siłą wbiło mnie w fotel, wyrywając z mojego gardła jęk.

Uwielbiam takie książki. Historie, które wywracają zarówno moje, jak i bohaterów życie do góry nogami. Opowieści, od których nie sposób się oderwać, a każda próba jest coraz bardziej bolesna i wytrąca z równowagi. A autorka w tej książce dodatkowo pokazuje jak niewiele trzeba, by zniszczyć całe swoje życie i przy okazji życie innych, więc ta historia jest tym bardziej fascynująca.

Co prawda mam wrażenie, że już kiedyś czytałam podobną historię, ale nie mogę sobie przypomnieć jej tytułu, lecz to nie ważne. Tu tak naprawdę nie chodzi o nią, a o sposób jej opowiedzenia. A ten moim zdaniem zasługuje na oklaski. Nie jest bowiem łatwo tak zakręcić fabułą, by sprawić, że realny świat wokół czytelnika przestaje istnieć. A moim zdaniem Amber Garza się to udało i jest mistrzynią w opowiadaniu mocnych i chwytających za serce historii.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Marginesy oraz portalowi Duże Ka.