środa, 31 stycznia 2024

"Bad mother" Mia Sheridan


"Bad mother" Mia Sheridan

Początek roku 2024 obfituje w mocne i zaskakujące książkowe propozycje. Jedną z nich jest "Bad mother" Mii Sheridan. To pierwsza książka autorki, jaką miałam przyjemność przeczytać. Pierwsza ale na pewno nie ostatnia. Na zachętę napiszę, że książkę od początku się dobrze czytało, ale to niespodziewany finał robi całą robotę. Takie niespodziewane zwroty akcji uwielbiam.


"Bad mother" Mia Sheridan

Pierwsze co "rzuca się w oczy" przy kontakcie z książką, to interesująca okładka, a na niej blondynka o zmysłowych ustach. Okładka pokryta jest lakierem z efektem holograficznym, stąd te paski na zdjęciu. Książka na żywo błyszczy się i mieni. Jeszcze nie spotkałam się z tak ciekawie i pięknie zrobioną okładką. Ale niech Was ona nie zwiedzie. W tej historii o pięknie można myśleć zaledwie w kilku procentach. To pełna, bólu, okrucieństwa, złych wyborów i tragicznych w skutkach czynów opowieść o osobach, które zamiast kochać, zawiodły i tym sposobem doprowadziły do tragedii.

"Bad mother" Mia Sheridan

"Bad mother" Mia Sheridan

Uwielbiam książki z motywem zabójców, policyjnego śledztwa, pościgu i rodzinnej tajemnicy z przeszłości. Tym właśnie uraczyła mnie Mia Sheridan i zrobiła to mistrzowsko, choć ta historia na początku wcale mi się taka nie wydawała. Za to niesamowity zwrot akcji na końcu oraz ujawnienie KTO ZABIJA, totalnie wytrąciły mnie z równowagi. To było mocne!!! A już myślałam, że książka nie będzie należała do grona moich ulubieńców, tylko pozostanie ciekawym thrillerem, który przeczytałam ale składam pokłony dla autorki. Zupełnie czegoś takiego się nie spodziewałam. Takiego finału nie powstydziłby się żaden szanujący się autor tego gatunku.

Detektyw Sienna Walker zostaje przeniesiona z etatu w Nowym Jorku do Reno, miasta w którym się wychowała i do którego poprzysięgła nigdy nie wrócić. Tak właśnie kończy się niesubordynacja w policji. Ale lepsze to, niż wylecieć dyscyplinarnie za samowolne aresztowanie współpracownika burmistrza. Kobieta nie ma pojęcia, że powrót na "stare śmieci" wciągnie ją w chorą grę szaleńca, który z bliżej nikomu nieznanych powodów, na własną rękę wymierza sprawiedliwość mieszkańcom Reno. W pewnym momencie jego celem staje się również Sienna. Kobieta wraz ze swiją partnerką i byłym narzeczonym podejmują grę z "Drogim Danym" i robią wszystko, by nie dopuścić do kolejnej tragedii. Jednak morderca jest zawsze krok przed nimi...

"Bad mother" Mia Sheridan

Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie tą książkę i choć jest to coś innego, to nie jestem zawiedziona Mało tego, finał dostarczył mi ogromnych emocji i nawet kilka łez spłynęło mi po policzku. Ta historia oczywiście mogłaby potoczyć się inaczej, gdyby nie zazdrość, upartość i samolubność. Przemoc zawsze rodzi przemoc. A gdy doświadcza się jej całe życie, zaczyna szukać ujścia i doprowadza do kolejnych tragedii. Pewnych sytuacji nie dało się uniknąć ale część z nich można było przewidzieć. Dzięki temu nie zginęłoby tyłu niewinnych ludzi. Niestety tak się nie stało...

Już w lutym kolejna książka autorki, która ukaże się nakładem wydawnictwa Purple Book. Nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła ją przeczytać.


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję wydawcy.













 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)