czwartek, 11 kwietnia 2019

W kajdankach MIŁOŚCI (Życiowi bohaterowie) K. Bromberg - recenzja



Książka ta rozpoczyna serię Życiowi bohaterowie, kolejną trylogię pióra K. Bromberg. Jej tytułowymi bohaterami są trzej przystojni bracia Malone. Jeden z nich, Grant, od najwcześniejszych lat przyjaźnił się z rezolutną i śliczną Emmerson Reeves. To właśnie "Emmy" była jego najlepszą przyjaciółką, z którą spędzał każdą wolną chwilę. I nagle wszystko się skończyło. Niespodziewany dramat, złamana obietnica i krótkie pożegnanie. Dziecięca radość i wspólne zabawy odeszły w przeszłość. Dziewczyna zniknęła z życia Granta na dwadzieścia długich lat. Nie zdołała jednak uciec z jego serca.

Kiedy spotkali się ponownie, byli zupełnie innymi ludźmi. Ona stała się piękną kobietą, pełną życia, zuchwałą i odważną. On natomiast przeobraził się w atrakcyjnego mężczyznę noszącego policyjny mundur. Taki mężczyzna mógł spełnić każde kobiece marzenie o prawdziwym bohaterze. Grant szybko zdaje sobie sprawę, że kocha tę dziewczynę i jest w stanie zrobić wszystko, by odzyskać jej przyjaźń i zdobyć serce. Emmy jednak dalej nie chce go znać, choć dawny towarzysz dziecięcych zabaw ogromnie jej się podoba i rozpala w niej prawdziwy ogień. Spędzają razem jedną noc, po której Grant ma na zawsze zniknąć z Reeves...

Czy zakochany bohater zdoła wygrać z demonami przeszłości i odzyskać uczucia Emmy? Oto ekscytująca i emocjonalna historia! Przekonasz się, jak szybko może runąć uporządkowane i poukładane życie, gdy wtargnie w nie prawdziwe uczucie, jak trudno naprawić błędy popełnione wiele lat temu i jak wielką, cudowną moc posiada miłość, przyjaźń oraz troska o ukochaną osobę. Nie oderwiesz się od tego poruszającego romansu aż do ostatniej strony!


Odkąd pamiętam lubiłam czytać. Może nie w podstawówce, bo wtedy zagonić mnie do książki nie było łatwo. Ale gdy wydoroślałam i zmądrzałam, odkryłam, że czytanie książek jest dobrym sposobem na spędzanie wolnego czasu. Jednak są takie książki, które choć opisem zachęcają, to czytanie ich bywa trudne. Z najnowszą książką K. Bromberg tak właśnie było. Ta autorka ma tak pozytywne opinie, że zaskoczyła mnie to, że czytanie W kajdankach miłości mi nie szło. Nie to by fabuła była nieciekawa. Absolutnie, jest bardzo ciekawa. Autorka pisze też łatwym i przystępnym językiem. Głównym bohaterem jest policjant, a moje serce zawsze mocniej biło na widok munduru. Więc o co chodzi? Nie wiem. Po prostu czytanie tej książki mi nie szło. Czytałam po kilka stron, odkładałam i znów do niej wracałam. Liczyłam na, to że się w końcu rozkręci. Aż wczoraj stał się cud i drugą połowę książki dosłownie pochłonęłam. Nie raz, nie daw, miałam też ciarki na ciele, popłynęła nawet  nie jedna łza. Autorka zagrała na moich uczuciach niczym na harfie. I wiecie co? Cieszę się, że nie odłożyłam tej książki na półkę. Że czytałam dalej. Teraz czuję niedosyt i mam ochotę na więcej....


Główni bohaterowie czyli Grant Malone i Emmerson Reeves znają się od zawsze i są najlepszymi przyjaciółmi. Jednak gdy oboje mają po 8 lat Emmy wyjawia Grantowi swój sekret. Jest molestowana seksualnie przez ojca. Grant choć obiecuje, że dochowa tajemnicy przyjaciółki, to jego ośmioletni umysł nie radzi sobie z tą tajemnicą i chłopiec wyjawia ją wychowawczyni. To co dzieje się później jest trudne dla obu stron. Emmy czuje się zdradzona. Z matką opuszcza rodzinne miasto, a jej ojciec trafia do więzienia. Grant przez długie lata nie może wybaczyć dobie, że stracił przyjaciółkę. 


20 lat później funkcjonariusz Grant Malone podczas patrolu spotyka ponownie Emmerson, która wróciła do ich rodzinnego miasta. Jednak kobieta z wielką rezerwą podchodzi do spotkania i ucieka. Na szczęście Grant bierze numer telefonu do jej przyjaciółki Desi i postanawia, że tym razem nie pozwoli Emmy odejść..

Niestety wraz z pojawieniem się Granta w życiu Emmy, kobieta zaczyna sobie przypominać coraz więcej szczegółów z tego co robił jej ojciec. Jej psychika do tej je wypierała, a kobieta po długich latach terapii nauczyła się w końcu radzić sobie z tym co się wydarzyło. Między Emmy i Grantem zaczyna też coraz więcej się dziać. Gdy idą do łóżka, chłopak uświadamia sobie, że od zawsze kochał tę dziewczynę. On również nie jest jest jej obojętny, jednak demony przeszłości coraz częściej zaczynają dawać o sobie znać. Emmy nie jest przyzwyczajona, że może jej na kimś zależeć i ciągle próbuje ustalać reguły i uciekać, by tylko się nie zaangażować. Czy tych dwoje będzie razem? Czy miłość zwycięży? Musicie przeczytać pierwszą książkę z serii Życiowi Bohaterowie, by się tego dowiedzieć. 


Ta książka, choć mamy tu historię miłosną, jest trudna. Poruszany w niej temat molestowania seksualnego małego dziecka sprawia, że czasami ma się ochotę usiąść i płakać.  A bezradności, z gniewu, z frustracji, z powodu tego, że takie rzeczy się dzieją. Są w niej momenty bardzo przygnębiające, jak interwencja policji  u maltretowanej dziewczynki, czy opisy tego co robił małej Emmy ojciec. Mi nie raz popłynęła łza. Ale niestety takie rzeczy się dzieją, choć mi jako matce jest trudno to sobie wyobrazić. Ale znajdziemy tu także miłość. miłość tak silną, która przetrwała lata. Miłość gotową do poświęceń. A także miłość, która jest w stanie spełnić czyjeś marzenia.



Musicie przeczytać tą książkę. Choć na początku mojego serca nie podbiła, to później nie mogłam się od niej oderwać. Już nie mogę się doczekać drugiego tomu:)


Czytaliście książki K. Bromberg?









41 komentarzy:

  1. Ciekawa historia, mam nadzieję, że uda mi się po nią sięgnąć w wolnym czasie. Lubie panów policjantów :D
    Pozdrawiam, Pola.
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak tylko skończę czytać książkę "Zupełnie normalna rodzina" to zabiorę się właśnie za tą o której piszesz. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli chodzi o treść to raczej nie moja bajka..ale za to okładka BARDZO mi się podoba :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam kompletnie nic od tego pisarza :)

      Usuń
    2. To koniecznie przeczytajcie dziewczyny. A co do okładki to się zgadzam z Tobą.

      Usuń
  4. Okladka książki bardzo rzuca się w oczy. Super.

    OdpowiedzUsuń
  5. nie czytałam nigdy książek tej autorki. ta całkiem ciekawie sie zapowiada, historia z pewnością spodobała by mi sie

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiem Ci, że jak zaczynałam czytać Twoja recenzje to myślałam eee kolejne romansidło ale gdy napisałaś więcej o tej książce to stwierdzam, że naprawdę mam ochotę ją przeczytać hmm chyba się przejdę do ksoegarni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka też trochę myli. Ale to nie jest romansidło..

      Usuń
  7. Nie czytałam jeszcze książek tego autora, ale ta lektura bardzo mnie zaciekawiła.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fabuła tej książki nie do końca mi odpowiada.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa książka, a okładka bardzo ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja bardzo lubię takie książki i okładki, które przykuwają :) Jedną z nich mam w szufladzie i czeka na przeczytanie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie bym przeczytała, mogłaby mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  12. takie historie są ciężkie.
    Czasem tez trafiam na takie książki, które odkładam, bo coś mnie irytuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ona mnie nie irytowała. Nie rozumiem mojego rozkojarzenia podczas czytania. Na szczęście potem było już fajnie.

      Usuń
  13. No historia bardzo ciekawa i ta okładka przyciągająca wzrok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy piszą o okładce i teraz widzę, że faktycznie jest bardzo pociągająca.

      Usuń
  14. To książka w sam raz dla mojej mamy ja nie bardzo przepadam za takim klimatem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zupełnie nie znam tej autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie znałam ale wzięli Editio Red poznałam i się cieszę.

      Usuń
  16. Po okładce bym odrzuciła 😺

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę, że okładka by mnie przekonała, by przeczytać tą książkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko, że ogładka to nie wszystko. Co myślisz o opisie?

      Usuń
  18. Nie przepadam za czytaniem książek :) Myślę,że w bardzo kryzysowej sytuacji bym ją przeczytała :) Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda. Mnie to bardzo odpręża. Ale na pewno masz też swój ulubiony sposób na relaks. Nie każdy przecież musi czytać książki :)

      Usuń
  19. Nie czytałam książek tej autorki. Ogólnie jakoś brak mi czasu na cokolwiek.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)