piątek, 23 sierpnia 2019

Insta Beauty Patrycja Strzałkowska - recenzja


Instagram - jeden z moich ulubionych portali społecznościowych. Choć po chwili przemyślenia mogłabym uznać, że to w sumie mój ulubiony. Przeglądając zdjęcia instagramowiczów można popaść z zachwyt. Piękne miejsce, piękne domy, luksus, a co najistotniejsze, niektórzy ludzie na Instagramie są po prostu piękni. Jak to jest, że ja, młoda kobieta lat 33, smarująca się od góry do dołu wszystkim czym się da, nie mam takiej pięknej skóry jak dziewczyny z Instagrama? Moje brwi, choćbym je godzinę malowała, nigdy nie będę miały idealnego kształtu, a włosy, choć w lustrze wyglądają na zadbane, to na zdjęciach wyglądają jak siano? Co te dziewczyny takiego robią, że mimo zapewnień o swojej naturalności, wyglądają po wstaniu z łóżka jak milion dolarów, a ja? No cóż , może z 10 zł bym sobie dała, albo i nie...


Insta Beauty co to takiego i z czym to się je, opowiada w swojej najnowszej książce Patrycja Strzałkowska. Odkrywa przed nami kulisy bycia piękną na Instagramie i pokazuje, że wszystko jest na wyciągnięcie ręki, tylko trzeba chcieć i się odważyć. I mieć pieniądze, ale w dzisiejszym świecie to nie nowość. I widzicie, jednak pieniądze mogą dać szczęście, choć zawsze mówili, że nie. Oszukiwali...


Co do odwagi, Patrycja gratuluję Ci. W Polsce łatwiej jest opowiadać, jak to dzięki cudownej diecie zmieniły się rysy twarzy, a trzy razy większe niż rok temu usta są wynikiem odpowiedniego makijażu. Ile razy to słyszałam i krew mnie zalewa? Najbardziej mi się chciało kiedyś śmiać, gdy jedna z moich koleżanek z czasów szkoły, po dłuższej przerwie wrzuciła zdjęcie na Facebook z wyraźnie powiększonymi ustami i było widać, że coś z nimi robiła. Na pytania znajomych w komentarzach czy powiększyła usta napisała, że przecież zawsze takie miała. Pozdrawiam koleżankę - jest przesympatyczną osobą i bardzo miło ją wspominam, ale po co kłamać, skoro w dzisiejszych czasach zrobienie sobie ust jest tak naturalne jak wizyta u stylistki paznokci? Czy faktycznie nie można się do tego przyznać otwarcie? 


O tym właśnie jest ta książka. Patrycja bez ogródek i owijania w bawełnę mówi : tak miałam taki i taki zabieg. Opowiem Wam ile to kosztuje, czy boli, jak się do tego przygotować, jakie są przeciwwskazania, wskazania  i koszty. I co najważniejsze i podkreśla to prawie na każdej stronie tej książki : należy wybrać dobry salon i profesjonalistę, jeśli zdecydujecie się na zabieg poprawiania urody. W końcu w ich ręce oddajemy nie tylko swój piękny wygląd ale i zdrowie. A skutki nieodpowiedniego wyboru mogą być tragiczne. O takich skutkach również przeczytacie na stronach tej książki.


Dziewczyny, era cudownej diety zmieniającej rysy twarzy, powiększającej usta i robiącej cycki jak u sławnej Pameli dawno się skończyła. Nie ma czego się wstydzić. Jeśli chcecie korzystać z dobrodziejstw medycyny estetycznej,  to to to zróbcie. Ale róbcie to z głową. Ja sama, gdybym miała więcej pieniędzy, to bym skorzystała. Każda z nas przecież chce być piękna, prawda?


"Nie ma brzydkich kobiet. Są tylko niezadbane i nieumalowane."

Tym sympatycznym cytatem z książki kończę swoją recenzję. A Was zapraszam do świata #instabeauty. Książka jest godna polecenia. Przeczytałam w jeden wieczór i standardowo mam niedosyt. Ale ze mną zawsze tak jest:)


Ale zdradzę Wam, że Patrycja szykuje już kolejną książkę. Na pewno będę ją dla Was recenzować, więc warto do mnie zaglądać. Już nie mogę się doczekać.


Pascal Books bardzo dziękuję za możliwość przeczytania tej książki przedpremierowo i za piękny egzemplarz finalny.

Znacie Patrycję? Chcielibyście przeczytać tę książkę?















20 komentarzy:

  1. znam tą panią z programu telewizyjnego- KRÓLOWE ŻYCIA. jestem ciekawa książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest super. A Patrycję także poznałam w tym programie.

      Usuń
  2. Kompletnie nie moje klimaty, więc akurat tą pozycję sobie odpuszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam Patrycji. Ksiazka moze być ciekawa i interesująca. Może i ja po nia siegne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda na ciekawą książkę, jednak tematy urody to nie moje klimaty. Za to moja siostra pewnie skorzystałaby z tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta książka kusi mnie gdy tylko o niej usłyszałam. Chętnie bym ją przeczytała, wydaje się być warta czasu

    OdpowiedzUsuń
  6. Mysle, ze warto bedzie mi siegnac po ta ksiazke :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie sięgam po tego typu książki niestety, więc zupełnie nie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń
  8. jakoś takie poradniki mnie nie przekonują;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nic. Tylko, że to raczej jest książka opowiadającą o tym jak to wszystko wygląda. Ona pokazuje rzeczywistość.

      Usuń
  9. Takie poradniki potrafią nie raz sprawić że dowiadujemy się dużo nowych rzeczy o których nie mieliśmy pojęcia.

    OdpowiedzUsuń
  10. To ja też chcę tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)