poniedziałek, 30 marca 2020

Raw Rebirth Belle Aurora - recenzja


6 lat. Szmat czasu. 6 lat. Czy tyle wystarczy na to, by zapomnieć o miłości swojego życia? 6 lat. Czy tyle wystarczy, by wybaczyć, że odszedł? 6 lat. Czy tyle wystarczy, by serce przestało krwawić, a rana w nim się zamknęła? Nie wystarczy. Bo kocha się zawsze i na zawsze. 6 lat nie wystarczy, gdy codziennie patrzą na Ciebie jego oczy. 6 lat nie wystarczy...

A co się dzieje, gdy po 6 latach okazuje się, że on jednak nie umarł? Co się dzieje, gdy po 6 latach zjawia się jak gdyby nigdy nic w Twojej sypialni i szepcze do Ciebie "aniele"?

Na pewno można się wkurzyć. Ale czy można wybaczyć ? 


Belle Aurora dała poznać mi się jako świetna babka, dzięki której moje serce zabiło szybciej, a emocje miałam w rozsypce. Po przeczytaniu RAW nie mogłam dojść do siebie. Po przeczytaniu DIRTY byłam przerażona. A teraz przyszedł czas, by zakończyć tę historię. I oto dziś będziecie mogli przeczytać recenzję ostatniej książki z serii Raw Family. Tym bardziej, że główny bohater pierwszej części serii powraca zza światów. Jakie jest RAW Rebirth? Powiem wam krótko: będzie się działo! 


Kontynuacja historii Lexi i Twitcha, na którą czekali fani Raw!

Sześć lat temu świat Alexy Ballentine runął. Mimo to kobieta próbuje prowadzić normalne życie i stworzyć ciepły, kochający dom dla swojego syna A.J. Jednak coś zaczyna ją niepokoić. Chłopiec oznajmia, że tatuś wrócił i jest z nimi. Ale ona przecież wie, że to niemożliwe.

Twich umarł i nie wróci.

Lexi ma również świadomość, że ona też nie wróci. Nie wróci do tego, jaka była dawniej. Twitch na zawsze ją zmienił. Pokazał jej mroczną stronę życia, a ona ją zaakceptowała i gdyby mogła, wybrałaby Twitcha znowu, milion razy, za każdym razem.

Jednak Alexa nie ma pojęcia, że ktoś ją obserwuje, a nawet przychodzi do jej domu. Ktoś, kto powinien nie żyć.

Nie wie, że Twitch wrócił i niedługo będzie chciał się przywitać.



Jeżeli podobało Wam się RAW, a DIRTY pokochaliście, to ta książka również Was zauroczy. Fenomenalnie napisana, wciągająca od pierwszej strony kontynuacja gorącego romansu Lexi z mrocznym Twitchem. Czekałam na tę książkę. Gdy tylko Wydawnictwo Niezwykłe ogłosiło, że RAW będzie miało swoją kontynuację, oszalałam ze szczęścia. I wiecie co? Nawet przez jedną minutę podczas czytania tej książki nie byłam zawiedziona. 552 strony przepełnione emocjami. O tak, emocje bohaterów ze stron tej książki się wylewają. Jest miłość, jest siła przyjaźni i szczęście ale jest również zdrada, nienawiść i wielka rozpacz. I wszechogarniająca tęsknota. Ten, kto stracił miłość swojego życia będzie wiedział o co chodzi. 



W RAW Rebirth powracają dobrze znani bohaterowie z poprzednich części. Jest Happy i jego dwie miłości Nikki i Dawid. Jest Julius i jego żona Ana, dla której poświęcił wszystko. I oczywiście są Lexi i Twitch. Ale jest także ktoś, kto bardzo namiesza. Pamiętacie Ling Ling? To mała wariatka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Tym bardziej, że ktoś kogo bardzo kochała znowu pojawił się w zasięgu jej wzroku. Tak, Ling Ling to same kłopoty. Ale poznajemy również innych bohaterów, którzy będą mieli kluczowe znaczenie w zakończeniu tej historii. 


Pełna akcji, momentami przerażająca, a niekiedy bardzo podniecająca. Taka jest kolejna książka Belle Aurory. Z jednej strony cieszę się, że to już koniec, bo czekanie na kolejne część jest bardzo męczące. Ale z drugiej strony uwielbiam tę historię i ciężko mi uwierzyć, że to już koniec. Mam nadzieję, że autorka zaskoczy nas znowu. Choć myślę, że trudno będzie jej napisać coś lepszego. Jedno jest pewne, jestem gotowa na więcej Belle w moim sercu i umyśle, a w biblioteczce zawsze znajdzie się miejsce na kolejne jej książki. Tym bardziej, że dziś przyjechała do mnie kolejna szafka na nowe:)


Polecam z całego serca. Musicie koniecznie przeczytać dwie poprzednie części i sięgnąć po RAW Rebirth. 

Wydawnictwo Niezwykłe dziękuję bardzo za możliwość przeczytania serii RAW Family. Ta książka jest równie fantastyczna co poprzednie.



































































9 komentarzy:

  1. Teraz trochę żałuję, że nie zaczęłam jeszcze czytać tej serii, bo oznacza to, że jestem już trzy książki w plecy. Cóż, nie zostaje mi nic innego jak kupić całą serię!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam ostatnio u ciebie recenzję drugiej książki z tej serii i była nią zachwycona. Ma tyle, że jestem już w połowie pierwszej książki. A teraz jeszcze trzecia. Już nie mogę się doczekać kiedy i ona wpadnie w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam tej serii, ale widzę że muszę to nadrobić. Cała historia zainteresowała mnie bardzo. Tylko już m tyle książek ze nie wiem kiedy to nadrobię.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli tak zachecasz do przeczytania to musi się to wydarzyć. Tym bardziej że mamy teraz dużo wolnego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem zachwycona całą serią - przeczytałam ją praktycznie jednym tchem. Nie można się było od niej oderwać. Brakuje mi słów, żeby opisać moje wrażenia po przeczytaniu. Dlatego czekam kilka dni, żeby napisac swoją recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej serii, ale skoro recenzje sa tak entuzjastyczne, to spróbuję znaleźć czas, by po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie historie i jestem przekonana, że ta książka od razu przypadłaby mi do gustu. Fabuła, jak również bohaterowie od razu zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie. Kolejna pozycja do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czuję, że tą książkę przeczytałabym w jeden wieczór, fabuła naprawdę kusi.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja wiem ze nie na temat, przepraszam!.. ale co to za cudna paletka cieni, tam w tle? ❤️

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)