piątek, 29 maja 2020

"Nie mój dług" Kinga Litkowiec - recenzja premierowa


"Nie mój dług" Kinga Litkowiec

Lubicie mocne książki erotyczne? Życie jest zbyt krótkie, by czegoś nie chcieć spróbować, tak uważam. Nawet jeśli ma być to tylko przeczytanie książki. Nie twierdzę, że interesuje mnie przenoszenie akcji z takich książek do życia realnego. Ale w zaciszu swojej sypialni lubię sobie poczytać to i owo. A później kto wie, co może się wydarzyć. 

"Nie mój dług" Kinga Litkowiec

PODPISUJĄC PAKT Z DIABŁEM, MUSISZ PRZYGOTOWAĆ SIĘ NA WSZYSTKO.

Po śmierci ojca Jessica Turner zorientowała się, że ten zostawił po sobie długi. Co gorsza, to ona musi je spłacić. Szukając pomocy, trafiła prosto do piekła – domu Liama O’Dire’a, zwanego Diabłem Los Angeles.
Miał być jej nadzieją, ale szybko okazało się, że trafiła do człowieka, który wydał na nią wyrok śmierci.
„Mogę być twoim katem lub panem. Bez wahania zabiję cię tu i teraz”.
By uniknąć śmierci, podpisała pakt z diabłem, oddając mu duszę i ciało, a on bez skrupułów to wykorzystał.
Czy mężczyzna bez serca straci czujność, gdy zdeterminowana kobieta postanowi zagrać z nim w tę samą grę?
Jeśli liczysz na romantyczną historię, w tej książęce jej nie znajdziesz.
Tu nie ma miejsca na cenzurę i słodkie dialogi.
Czas na odważny i piekielnie mocny romans, który długo nie pozwoli Ci zasnąć.
„Podpisz pakt z diabłem, kotku… Podpisz, a twoje ciało stanie się moją własnością. Zrób to, jeśli nie chcesz umrzeć. Będziesz moja, aż uznam, że spłaciłaś dług”.

"Nie mój dług" Kinga Litkowiec

"Nie mój dług" Kinga Litkowiec

"Kinga Litkowiec - długowłosa, piękna kobieta wkracza na salony w niebotycznie wysokich szpilkach i choć dystans jest długi, to pokonuje w nich konkurencję o głowę. Podchodzi do stołu i rzuca na jego blat książkę. Na okładce widzimy kobietę z związanymi oczami przeżywającą orgazm. Tytuł głosi "Nie mój dług". Autorka książki spogląda na swoją widownię, która z otwartymi oczami patrzy na kobietę. Padają krótkie słowa - to jest mój czas." 

Tak to sobie właśnie wyobrażam. Chyba trochę mnie poniosło, ale dziś jest premiera książki, a w żadnej księgarni jej w chwili obecnej nie kupicie. Czemu? Skończył się nakład i wszyscy czekają na dodruk. 

Dziś jest premiera, a o tej książce od kilku tygodni huczy internet. A to dopiero druga powieść autorki. 

"Nie mój dług" Kinga Litkowiec

"Nie mój dług" Kinga Litkowiec

Co się takiego stało? Możliwe, że wszystkie kobiety, które od wielu dni siedzą zamknięte w domach z dziećmi, rzuciły się i wykupiły dostępne egzemplarze. Wszystkie jesteśmy znudzone i zmęczone obecną sytuacją na tle zawodowym i rodzinnym. Home office z dzieckiem i praniem, sprzątaniem i innymi czynnościami, bez chwili oddechu, to nic fajnego. A tu na salony wkracza Kinga i daje tym wszystkim babeczkom chwilę relaksu i zapomnienia. Mnie ta książka tak wkręciła, że siedziałam do 12 w nocy i czytałam. A o 6 pobudka i nie ma, że nie wstaniesz. 

"Nie mój dług" Kinga Litkowiec

"Nie mój dług" Kinga Litkowiec

O czym jest ta książka? To mocna literatura erotyczna, którą albo pokochacie, albo odrzucicie w kąt. Osoby o słabych nerwach proszone są o nie zaczynanie czytania tej pozycji. Jess po śmierci ojca odkrywa, że mężczyzna zostawił ją z długami. Albo kobieta jest spłaci albo zginie. Jess prosi o pożyczkę jednego z najniebezpieczniejszych ludzi jakich zna. Tylko, że nie może tej pożyczki otrzymać, bowiem to właśnie u tego człowiek jej ojciec zaciągnął swój dług. Jessica musi go teraz spłacić. Tylko, że ma to zrobić ciałem. 

"Nie mój dług" Kinga Litkowiec

"Nie mój dług" Kinga Litkowiec

"Nie mój dług" Kinga Litkowiec

Niebezpieczna relacja z najmroczniejszym mężczyzną na ziemi przerodzi się w pełen zwrotów akcji romans. Będzie mrocznie, erotyczne i zmysłowo. To nie jest piękna historia o miłości. To relacja, w  której nie chcielibyście brać udziału. A może jednak? 

Seks, władza, pieniądze. Do czego zdolny jest niebezpieczny mafiozo, gdy na swojej drodze spotka równie niebezpieczną kobietę? Czasami nie potrzeba wiele, by stopić serce diabła. Ale trzeba mieć się cały czas na baczności, bowiem gdy diabeł odkryje, że ktoś poznał jego słaby punkt, może okazać się jeszcze bardziej niebezpieczny. 


Drżyjcie bramy piekieł. Kinga Litkowiec nadchodzi ze swoją nową książką. Będzie bardzo gorąco!

"Nie mój dług" Kinga Litkowiec

Kto ma w planach tę książkę?

7 komentarzy:

  1. Jestem zachwycona tą książką i wydaje mi się że Pani Kinga stanie się moją ulubioną polską autorką - zwaliła z podium mojego ukochanego Morfeusza i jestem ciekawa jak to dalej się potoczy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie jestem wielką fanką takich książek. Raczej sama z siebie po nie nie sięgam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też czasami tak mam, że wkręcę się wieczorem w jakąś książkę i odkładam ją jak widzę, że już świta. Nie wiem czy akurat z tą by tak było, ale dopóki nie wezmę jej w rękę to się nie dowiem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie wczoraj ją przeczytałam. Niemalże jednym tchem, jestem pod wrażeniem, super jest napisana, bardzo dobrze się ją czyta

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie ostatnio tak właśnie wygląda czytanie, zapominam całkowicie, że mam iść spać bo fabuła mnie wciągnęła, a potem jestem nie żywa. Z chęcią przeczytam tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z jednym zdecydowanie sie zgadzam: życie jest za krótkie, by nie próbować. Zwykle omijam książki erotyczne czy romanse z daleka. Ale może właśnie na przekór sobie sięgnę?

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię od czasu do czasu sięgnąć po taką książkę, więc zapisuje sobie tytuł i przeczytam ją w wolnej chwili. :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)