środa, 25 listopada 2020

"Bad Teacher" Kinga Litkowiec, Agata Sobczak - recenzja przedpremierowa


"Bad Teacher" Kinga Litkowiec, Agata Sobczak

Kinga Litkowiec jest autorką mi znaną. To moja czwarta jej książka, ale pierwsza, którą napisała z kimś w duecie. Tą drugą autorką jest Agata Sobczak, której nie miałam przyjemność jeszcze poznać. Z tego co wiem, obie Panie nie boją się scen erotycznych w książkach i spod ich pióra wyszła właśnie nowa powieść. Bad Teacher jest krokiem naprzód i wychodzi poza ramy dotychczasowej twórczości autorek. Było gorąco i niegrzecznie. Teraz jest wszystkiego więcej, wkraczamy bowiem do świata BDSM. Jesteście na to gotowi? 


"Bad Teacher" Kinga Litkowiec, Agata Sobczak

ON POKAZAŁ MI, CZEGO POTRZEBUJĘ
W dniu, w którym po raz pierwszy zobaczyłam mojego nauczyciela – Chrisa Evansa, zapragnęłam poznać go lepiej. Gdy mi na to pozwolił, chciałam więcej. Kiedy pokazał mi, kim jest, nie uciekłam. Był mi niezbędny do życia niczym powietrze. Jego mroczna aura owładnęła mną, zachęcała, bym zrozumiała, co czuje mężczyzna, który uprzytomnił mi, czego potrzebuję.

ONA POZWOLIŁA MI BYĆ SOBĄ
Veronica Jones była zakazanym owocem, którego nie byłem w stanie sobie odmówić. Nie próbowałem walczyć z tym pragnieniem. Chciałem, żeby była moja, żeby oddała mi się w pełni. Pokazałem jej siebie, a ona zaakceptowała to, kim jestem. Chciała tego, co jej ofiarowałem. Zgodziła się być moją i pozwoliła mi być sobą.

"Bad Teacher" Kinga Litkowiec, Agata Sobczak

Bad Teacher to pierwsza część serii W mroku zmysłów. Poznajemy w niej Veronicę, młodą dziewczynę, która zakochuje się w swoim nauczycielu. Chris Evans zaczyna uczyć w szkole, jest na zastępstwie za innego nauczyciela. W oko wpada mu uczennica. Choć wie, że ta znajomość będzie oznaczała kłopoty, nie może się powstrzymać. Jak wiadomo, zakazany owoc smakuje najlepiej. Dziewczyna jest młoda, seksowna i chętna. Tylko, że Chris nie jest zwykłym mężczyzną, którego kręci niewinny seks. W jego sercu panuje mrok. Lubi dobrze się zabawić. A jego preferencje seksualne wychodzą poza klasyczny stosunek. Czy Veronica odważy się na relację z takim mężczyzną? A może i ona polubi zabawy w stylu BDSM? 

"Bad Teacher" Kinga Litkowiec, Agata Sobczak

Po tej książce spodziewałam się wiele. Na pewno miało być gorąco, namiętnie, ale i czasami niebezpiecznie. Choć zupełnie nie kręcą mnie tego typu zabawy i bym się na nie nie zdecydowała, to byłam ciekawa jednego - na ile pozwolą sobie i się odważą dziewczyny, pisząc tę książkę. Byłam ciekawa również czy nie wyjdzie sztucznie i historia nie okaże się za bardzo naciągana.

Od dawna zastanawia mnie jak wygląda pisanie książek w duetach. Czy autorki robią burzę mózgów i podczas niej spisują swoje myśli? Nie wiem. Jednego jestem pewna. Żałuję, że nie przeczytałam książki Agaty Sobczak, ponieważ mogłabym ocenić wtedy jej warsztat, jak i podsumować pracę dziewczyn w duecie. 

Co do tej książki mam pewne wątpliwości. Ogólnie historia jest ciekawa. Trochę przewidywalna, jakoś nie specjalnie zaskakująca. Postacie polubiłam, chętnie poznam ich dalsze losy. Sceny seksu są normalne, ale oczywiście te w wersji BDSM także się pojawiają i jest ich więcej, niż tych klasycznych stosunków. Jest gorąco, ale nie ma szaleństwa. Autorki wykazały się odwagą, ale moim zdaniem nie pokazały do końca na co je stać. BDSM jest ale w lajtowej wersji. Pierwsza scena jest mocno w klimacie- to było ciekawe. Natomiast pozostałe są owszem gorące, ale spodziewałam się mocniejszych wrażeń. I nie mam na myśli robienia tu komuś krzywdy, bo nie o takie sceny mi chodzi. Ale cały czas czekałam na moment, w którym powiedziałabym "ooo, to jest to!" . Niestety nie nastąpił. Mam nadzieję, że autorki na razie badały grunt i sprawdzały reakcje czytelników na ten rodzaj literatury. A w następnej części pokażą nam swoje możliwości w pełnym zakresie. Wychodzi na to, że jestem straszny zboczeniec i wrażeń mi potrzeba, ale serio liczyłam na więcej.

"Bad Teacher" Kinga Litkowiec, Agata Sobczak

Czy książka mi się podobała? Tak, ale tak jak napisałam wyżej, traktują ją jako wstęp do czegoś mocniejszego. Czekam na drugą część i liczę na to, że powali mnie na kolana. Tu mi zabrakło mroku, i odważnych scen. A okładka sugeruje, że jest bardzo gorąco. Nie było tak do końca. 

Dodam jeszcze tylko, że książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Język jest prosty, a czcionka duża. Jeden wieczór i po sprawie. A potem człowiek się zastanawia co czytać dalej :)

Kinga i Agata czekam na kolejną część i proszę o więcej wszystkiego. Tak bym mogła następnym razem Was wychwalić. 

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa WasPos.

Do czytelników bloga... 

Teraz się zastanawiam... A może moje potrzeby czytelnicze są wygórowane? Może Wy odbieracie książkę jako mocną literaturę, a mi wrażeń potrzeba? Czekam na komentarze dotyczące książki. Bardzo ciekawa mnie Wasza opinia.












 

9 komentarzy:

  1. Książka już czeka na mojej półce, mam nadzieję, że w weekend uda mi się po nią sięgnąć. Czy mi się spodoba? Na pewno dam znać. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jestem ciekawa jak to by było pisać w duecie ;) Temat książki ciekawy. Obstawiam, że miałabym opinię podobną do Ciebie po przeczytaniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tę książkę zaplanowaną na dzisiejszy wieczór, jak tylko przeczytam to podzielę się jeszcze moimi spostrzeżeniami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją u siebie i będę czytać już niedługo, bo mam jeszcze dwie pozycje, które muszę ogarnąć przed sięgnięciem po ten tytuł. Ja czytałam do tej pory trzy książki Kingi i przyznam, że dwie bardzo mi się podobały, a jedna była według mnie dobra, ale czegoś mi w niej brakowało. Tej pozycji jestem ogromnie ciekawa, a jak mówisz, że będzie druga część to już w ogóle moja ciekawość została rozbudzona do granic możliwości.

    OdpowiedzUsuń
  5. wydaje mi się, że to wina opisu i okładki, po prostu kiedy widzę się tę książkę liczy się na więcej niż w rzeczywistości umieszczono w fabule.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziś skończyłam czytać tą książkę i mam bardzo podobne wnioski co do niej jak Ty. Liczyłam na fajerwerki z wybuchami, ale czuję się jakbym dostała zimne ognie. Książka mi się podoba i czekam na dalszą część

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja lubuję się jednak w innego rodzaju książkach, chociaż nie zapieram się i po tego typu opowieści również zdarza mi się sięgnąć..chociaż zdecydowanie bardziej wolę mocne, męskie kryminały i thrillery.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie jest to mój ulubiony gatunek literacki, ale ostatnio coraz bardziej doceniam naszych rodzimych pisarzy i pisarki. Kiedyś bałam się sięgać po polskie książki, teraz większość jest przynajmniej dobra, jeżeli nie wyśmienita.

    OdpowiedzUsuń
  9. Po takim opisie też bym się spodziewała czegoś mroczniejszego. Może to właśnie wina tego, ze to ledwo pierwszy tom - tu nie mogło być przecież wszystko. Daję jej zielone światło.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)