poniedziałek, 11 października 2021

"Il professore. Włoska miłość" Weronika Tomala - Patronat Medialny

"Il professore. Włoska miłość" Weronika Tomala - Patronat Medialny

Miłość - wielkie słowo. Czasami spada na nas jak grom z jasnego nieba. Robi zamieszanie, chwyta za serce i nie pozwala o sobie zapomnieć. Potrafi skomplikować życie, jak nic innego. I bywa równie piękna, co zdradliwa, o czym przekonali się bohaterowie "Il professore. Włoska miłość" Weroniki Tomali.


"Il professore. Włoska miłość" Weronika Tomala - Patronat Medialny

We florenckim Palazzo Grifoni jest jedno takie okno, które choć na pozór nie wyróżnia się spośród wielu innych, niesie ze sobą romantyczną, poruszającą historię niezwykłej miłości. Podobnie jak my, ginąc w wielkim tłumie pozostajemy niezauważalni. A jednak skrywamy w sercach opowieść, która zmieniła nas na zawsze. Czas, by ujrzała światło dzienne…

Kiedy profesor sztuki włoskiej Matteo Bartollini zawitał na naszej uczelni, był niczym wyczekiwany bóg. Inteligentny, szanowany, obyty, a do tego piekielnie przystojny. Miał wszystko, wiedzę, respekt studentów, ambicje i piękną żonę. Jedna wyprawa do Florencji zmieniła wszystko. To właśnie tam udało mi się dotrzeć do głębokich zakamarków jego duszy. To właśnie tam odkryłam, że jego życie nie jest idealne. I choć nigdy tego nie planowałam, przepadłam, boleśnie przekonana o tym, że moje dość poszarpane już serce będzie krwawić jeszcze mocniej. Nie miałam pojęcia, że profesor Matteo poczuł to samo.
Życie nie jest jednak piękną bajką. Pewnego dnia wydarzyło się coś, co zatrząsnęło posadami naszego świata i zmieniło perspektywę całej przyszłości.

„Il professore” - historia zakazanej miłości z włoską sztuką i urzekającą Florencją w tle."

"Il professore. Włoska miłość" Weronika Tomala - Patronat Medialny

Książki Weroniki uwielbiam i uważam, że jest ona bardzo zdolną młodą autorką. Jej powieści dopracowane są do perfekcji, a każda jest inna. Inne miasto, inni bohaterowie, inna tematyka, ale każda z tych historii ma dwa wspólne mianowniki. Pierwszym jest miłość - żaden z bohaterów się jej nie spodziewał i dla każdego była zaskoczeniem. Drugim - smutki i troski dnia codziennego oraz przeciwności losu, które stają na drodze do szczęścia. U Weroniki nie ma lekko, zazwyczaj łezka mi się w oku zakręci, ale lubię jej styl pisania i dojrzałość emocjonalną, którą w swoich powieściach prezentuje.

"Il professore. Włoska miłość" Weronika Tomala - Patronat Medialny

"Il professore. Włoska miłość" Weronika Tomala - Patronat Medialny

Najnowsza powieść autorki opowiada historię trudnej miłości wykładowcy i jego uczennicy. Nieetyczne zachowanie mogło kosztować Matteo wiele. Mógł stracić pracę, szacunek i wywołać skandal, bowiem Magda była jego uczennicą, a on... no cóż, miał wówczas żonę. Co z tego, że ich małżeństwo było nim tylko na papierze. Co z tego, że nie kochał żony. Jego intymna relacja z uczennicą nie powinna mieć nigdy miejsca. Ale stało się i się nie odstanie, a tych dwoje będzie musiało zapłacić za chwilę słabości.

"Il professore. Włoska miłość" Weronika Tomala - Patronat Medialny

Miłość czasami spada na nas jak grom z jasnego nieba. Namiesza, nabałagani, a niekiedy nawet i przeczołga. Ale prawdziwa miłość jest warta poświęcenia. Warto o nią zawalczyć, tylko czy zazwyczaj musi to być "za wszelką cenę"? Relacje student - wykładowca nie są dla mnie problemem. W końcu oboje to dorośli ludzie. Ale wszystko zależy od charakteru takiej relacji i od tego, czy przypadkiem się kogoś tym nie krzywdzi. Weronika pokazała, że niektóre wybory dokonuje za nas życie, a my choć jesteśmy istotami posiadającymi wolną wolę, to czasami nam jej może zabraknąć. Do głosu dochodzą uczucia, pragnienie, pierwotne instynkty. Miłość potrafi namieszać. Czy Magda i Matteo pokonają przeciwności losu i będą razem?

"Il professore. Włoska miłość" Weronika Tomala - Patronat Medialny

Książka jest pięknie napisana. Dużo w niej historycznych smaczków, a autorka zabiera nas do malowniczej Florencji na wycieczkę. Widać, że lubi ten kraj, a włoska sztuka nie jest jej obca. I oczywiście jest to historia o miłości. Trudnej, niezrozumiałej, zabronionej. O miłości, która narodziła się przez przypadek i przyjdzie zmierzyć się jej z bólem i cierpieniem. Czy bohaterowie potraktują to jako lekcję? Czy wyjdą w tego silniejsi? A może odpuszczą?


Zapraszam Was do świata Weroniki Tomali i gwarantuję, że będziecie mieli ochotę na więcej.














 

12 komentarzy:

  1. Ciekawa :) Z przyjemnością sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że będzie miło przeczytać. To będzie taka odskocznia od codzienności jak dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Włoskie klimaty bliskie mojemu sercu, przyjemnie byłoby w nie wejść z romantycznym brzmieniem. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Romans uczennicy z nauczycielem jest dość popularny, jestem ciekawa jak został tutaj zaprezentowany.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję kolejnego patronatu - masz ich już pewnie bardzo dużo. Ksiązka wydaje się interesująca. Nie miałam okazji jeszcze poznać twórczości tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię książki Weroniki Tomali, mają w sobie "to coś". Gratuluję patronatu! To zawsze świetna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Włochy mają ten specyficzny klimat i urok, od którego nie można się oderwać. Historia nie dla mnie, ale polecę paru osobom :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że spodobała by mi się ta książka, ale jej nie zamówię. Teraz wybieram tylko te książki, które najbardziej mnie ciekawią

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejny tytuł, którym bardzo mnie zaciekawiłaś, także już zapisuję go na swojej czytelniczej liście.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdecydowanie coś dla mnie. Lubię, jak książka jest ładnie napisana, jestem ciekawa stylu autorki, a i wątek milosny może mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam już yle pochlebnych recenzji o powieściach tej autorki, że chyba w końcu się skuszę. Ta dbałość o kreacje bohaterów, emocje... Zachwyca mnie to już przy czytaniu Twojej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś też lubiłam czytać książki romantyczne, lecz po tym, jak dowiedziałam się, że mój mąż mnie zdradza, mam dość takiej tematyki. Po tym incydencie obydwoje postanowiliśmy, że czas się rozstać, więc teraz szukam kancelarii adwokackiej z Łodzi, która zajmie się tą sprawą.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)