poniedziałek, 20 lutego 2023

"Za żywopłotem" Maria Biernacka - Drabik - recenzja

"Za żywopłotem" Maria Biernacka - Drabik - recenzja

Ostatnio sporo czasu spędzam na czytaniu thrillerów, ale z przyjemnością zrobiłam zrobiłam przerwę i sięgnęłam po nowy kryminał od wydawnictwa Muza. Czy "Za żywopłotem" Marii Biernackiej - Drabik jest książką godną polecenia?


"Za żywopłotem" Maria Biernacka - Drabik - recenzja

Każdy skazany twierdzi, że siedzi za niewinność. A jeśli rzeczywiście spędził w więzieniu długie lata za czyn, którego nie popełnił? Jak daleko się posunie, by po wyjściu na wolność schwytać prawdziwego mordercę?

Życie Miłosza przemienia się w koszmar. Wybitny inżynier, genialny przedsiębiorca i współwłaściciel świetnie prosperującej firmy trafia za kratki oskarżony o zamordowanie przyjaciela. Twierdzi, że jest niewinny. Kiedy po piętnastu latach wychodzi na wolność, ma tylko jeden cel – znaleźć prawdziwego mordercę i na własną rękę wymierzyć sprawiedliwość.

W wyniku prywatnego śledztwa Miłosz odkrywa, że na pozór niepowiązane ze sobą wątki łączy pewien incydent z dawnych lat... Jaki ma wpływ na rozwiązanie zagadki? Kto tak naprawdę stoi za tym morderstwem? I czy Miłosz faktycznie jest bez winy?

"Za żywopłotem" Maria Biernacka - Drabik - recenzja

Dobry kryminał nie jest zły, a Polacy wielokrotnie udowodnili, że spod ich piór wychodzą dobre kryminalne historie. Tym razem nie będzie inaczej. Szary, zimny Kraków w tle i zbrodnia, której winny bardzo szybko został schwytany, osadzony i zamknięty w więzieniu na długie 15 lat. Nikogo nie obchodziło, że Miłosz cały czas twierdził, że jest niewinny i nigdy by nie zabił przyjaciela. W końcu kto w więzieniu jest winny? Po 15 latach przepełnionych bólem, strachem i cierpieniem, mężczyzna wychodzi na wolność i poprzysięga, że sam dojdzie do tego, kto go wrobił. Bo to, że ktoś wrobił jest pewne. Ale czy aby mężczyzna na pewno jest niewinny i ma czyste sumienie?

"Za żywopłotem" Maria Biernacka - Drabik - recenzja

Kraków 15 lat wstecz. Miłosz, Kuba i Wojtek, trzech przyjaciół zakłada firmę. Wiedzie im się nieźle, dopóki Wojtek nie ginie w wypadku samochodowym. Niedługo później Kuba zostaje zbity w swoim biurze, a za jego zabójstwo skazany na 20 lat zostaje trzeci wspólnik. Nie ważne, że dowody są żadne i jedyną poszlaką, która wskazuje na to, że Wojtek był w tym czasie w biurze jest nagranie z monitoringu. Komuś widocznie bardzo zależało na tym, bo mężczyzna trafił do więzienia. Firma, o której marzyli trzej przyjaciele zostaje sprzedana, a gdy Wojtek wychodzi z więzienia jest pewien, że to ona była powodem, dla którego z Kubą zostali tak nagle odsunięci od jej prowadzenia. Ale czy był to jedyny powód?

"Za żywopłotem" Maria Biernacka - Drabik - recenzja

Książka jest naprawdę ciekawa i choć nie jest długa, to autorka postarała się o mnogość wątków i postaci, które odegrały znaczące role w tej historii. Jedno jest pewne, książka wymaga skupienia. Autorka dobrze namieszała i do samego końca byłam pewna, że to firma była przyczyną śmierci Kuby i zamknięcia Miłosza w więzieniu. Okazuje się, że nie do końca, a prawda jest dużo bardziej złożona i niebezpieczna, niż przypuszczałam.

W tej książce tajemnica goni tajemnicę, a bohaterowie sami są sobie wrogami. Przez ich niecne interesy cierpią tylko niewinni, a długo skrywane sekrety, gdy w pewnym momencie zaczynają wychodzić na jaw, robi się nieciekawie. Człowiek sam jest sobie wrogiem i zamiast być uczciwy to kłamiąc popada z jednej skrajności w skrajność.

Autorka w bardzo dosadny sposób pokazuje, że niemądre decyzje i zachowania z przeszłości mogą sprawić, że nasze życie będzie pasmem porażek, które doprowadzi nas nad przepaść, z której droga będzie prowadzić już tylko w dół. Gdy w pewnym momencie się nie otrząśniemy i nie opamiętany, to nikt nie poda nam pomocnej dłoni. Bardzo żal jest mi Miłosza, ponieważ to co przeżył w więzieniu, odcisnęło na nim piętno. Dręczony koszmarami, nie mogący pozbyć się uczucia brudnego dotyku na skórze, pragnie tylko spokoju i sprawiedliwości. Ale wie, że jeśli sam nie rozwikła zagadki morderstwa przyjaciele, do nigdy już nie będzie mógł spokojnie położyć się spać. 


Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Muza. 















 

6 komentarzy:

  1. Lubię takie lektury, w których ważną rolę odgrywają liczne tajemnice. Dzięki temu nie jest nudno.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ją na uwadze, postaram się zamówić ten tytuł do biblioteki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać. Mam jednak kilka do nadrobienia

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie skończyłam ją czytać i bardzo mi się podobała. Ostatnio nie miałam czasu na książki, ale wracam z pełnią sił.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przyznać że ostatnio mam znacznie mniej czasu na czytanie także moją lista cały czas się zwieksza dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo przemawia do mnie Twój wpis i chętnie przeczytam tę książkę. Ogólnie lubię historie owiane tajemnicą, więc trafiłaś w mój gust idealnie. Zapisuję ją sobie i jak w końcu odgarnę się z mojej gromady "do przeczytania" to tak będzie jako kolejna :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.

Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)