Lisa Jackson dała mi się poznać jako nietuzinkowa autorka z ogromnym potencjałem. Jej dwie poprzednie książki pochłonęłam w kilka wieczorów. A jak było z książką "Kłamca, kłamca"??? Jeszcze lepiej niż w przypadku poprzednich. Jeśli lubicie zawiłe thrillery z fabułą trzymającą w napięciu do ostatniej strony, jest to propozycja dla Was.
To co się dzieje w Las Vegas, pozostaje w Las Vegas... 😱
"Kłamca, kłamca" to jak do tej pory najlepsza książka Lisy Jackson, jaką miałam przyjemność przeczytać. To pewnie dlatego, że mam sentyment do miejsca, w którym dzieje się jej akcja. Nie to, bym w Las Vegas była i je lubiła, ale jest to miasto pełne tajemnic, w którym nie łatwo się wybić, ale bardzo łatwo zaginąć, nie pozostawiając po sobie nawet śladu. To miasto pełne sprzeczności, miłości i grzechu oraz braku pokory. Skrywa w sobie wiele tajemnic i jeszcze więcej brudnych sekretów.
A jaka jest ta książka? Dokładnie taka jak Las Vegas. Ciekawi i obiecuje niezapomniane wrażenia, których później bez problemu dostarcza. Ale pozostawia po sobie momentami niesmak spowodowany przerażającymi decyzjami bohaterów, dla których liczy się to, co nie powinno. Książka dostarcza również wielu emocji i przede wszystkim ciekawi. Mnie najbardziej ciekawiło zakończenie i muszę przyznać, że jego wielowątkowość mnie nie rozczarowała.
Dobrze skonstruowana i misternie upleciona sieć z sekretów i tajemnic działa jak magnes. Jak wpadłam w jej objęcia, nie mogłam przestać czytać, nie mogłam się uwolnić od historii Didi Storm. Co się z nią stało i czemu nagle zniknęła bez śladu?
Myślę, że jej największym grzechem nie było mieszkanie w Las Vegas, a to, że chciała więcej i coraz więcej. Knuła, kombinowała, oszukiwała i grała. Didi była dobrą aktorką ale w mieście pojawił się gracz lepszy od niej. Jej kombinowanie w końcu musiało ściągnąć na nią kłopoty. W końcu kobieta, która zaplanowała sprzedaż swojego dziecka musiała ponieść konsekwencje.
Lisa Jackson bez ogródek wciągnęła mnie w świat brudnych zakamarków i dużych pieniędzy Miasta Grzechy i kolejny raz pokazała mi, że jest pisarką wybitną. Nie każdemu udaje się zwodzić mnie do samego końca. A jej udaje się to zawsze. I na samym końcu jest zaskoczenie. Tak jakbym mogła choć przez chwilę pomyśleć o tym, że będzie inaczej.
W tej książce przeszłość miesza się z teraźniejszością a policyjne śledztwo z własnym śledztwem córki Didi. Kto pierwszy odkryje prawdę?
Gorąco polecam!
Wpis powstał w ramach współpracy z wydawnictwem Skarpa Warszawska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i każdy pozostawiony przez Ciebie komentarz. Motywuje mnie to działania.
Komentując post wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych, które odbywa się na podstawie zgody użytkownika na przetwarzanie danych osobowych (art. 6 ust. 1 lit a RODO z dn. 25.05.2018)